Poczta Polska

Wykrzykiwanie w twarz obcokrajowca Jezu Chryste

5 gwiazdek dla dziewczyn z poczty. Pani Izabela wyjątkowo empatyczna, potrafi odgadnąć potrzeby klienta, pani Adrianna, choć młoda wie o poczcie chyba wszystko, dwoi się i troi, żeby było szybciej. Zawsze wytłumaczą i szukają dogodnego rozwiązania. Mimo ciasnoty, jednego okienka bo na tym osiedlu przydały by się ze 3 otwarte i czasem wyjątkowo niemiłych klientów, którzy nie rozumieją, że niepełnosprawni, i w zaawansowanej ciąży mają pierwszeństwo, więc się pchają a potem wyzywają panie z poczty, zapominają też że to urząd a nie hipermarket, polecam tę placówkę. Jest szybko i sprawnie jak na miejsce gdzie musi być dużo biurokracji. Ogromny podziw za cierpliwość wobec roszczeniowych i niekulturalnych klientów co myślą, że są pępkiem świata.

Dwóm paniom pracującym na tej poczcie spokojnie dałabym 5 gwiazdek, ale ich koleżanka, trzecia pani, psuje cały odbiór placówki. Z tak nieprofesjonalną osobą pracującą w obsłudze klienta ma się do czynienia na prawdę rzadko. Jest niegrzeczna, widać, że jej się po prostu nie chce, każdy ruch wykonuje z taką łaską, że aż oczy krwawią, zachowuje się jak mała naburmuszona dziewczynka, której nie chciało się iść rano do szkoły, a jej komentarze są również na poziomie wczesnej podstawówki. Domyślam się, że trudno teraz o pracowników, nie dziwię się, że pracownicy poczty nie zawsze są super uprzejmi, ale ta pani, to już mocne przegięcie.

Listonosz z tej placówki jeszcze nigdy nie dostarczył czegokolwiek oprócz awiza. Nie ważne czy to paczka, list, czy cokolwiek. Jeśli chciałbym odebrać coś w punkcie to zamówilbym dostawę do paczkomatu. Przynajmniej nie stał bym w kolejce. Oczywiście obsługa wiecznie naburmuszona. Ewidentnie siedzą tam za kare.

Powinna zostać zlikwidowana, Nie solidna, nie rzetelna, wredna obsługa. Nie dostarcza przesyłek. Kłamie firmę wysyłkową o rzekomym dostarczeniu awizo. W rzeczywistości żadnego awizo nie ma. Nie podaje żadnej informacji o nadejściu przesyłki.Firma spada na psy, ale psy też nawet zeżreć jej nie zechcą. Tak śmierdzi padliną Poczta Polska, niegdyś bogata. bo jedyna na rynku polskim. Teraz w dobie konkurencji wysiada. Niechaj ścierwo Poczty Polskiej zostanie pochowane na wieki wieków, amen.Przestrzegam wszystkich przed korzystaniem z usług tej placówki.

Śmieszne małe miejsce z dwiema paniami w ciągłym konflikcie ze sobą. Nie potrafią nic się dowiedzieć i w niczym pomóc poza wyrzucaniem coraz to kolejnych numerów telefonów których nikt nie odbiera. Kłamały mnie w oczy że zajmują się sprawa zaginionej paczki lecz jak się okazało nikt nic nie wiedział poza nimi dwiema. Żałosne zachowanie w żałosnej instytucji która powinna upaść wraz z PRL.

DRAMAT!5 osób w kolejce (jedna w końcu zrezygnowała) i 40 minut czekania. Jedna osoba wysyłała paczkę 15 minut! Nie wiem czy to kwestia powolnej obsługi (jedno okienko), zbyt rozległego obszaru (wielkie osiedle i jedno okienko?!) czy przerostu biurokracji, która wydłuża czas obsługi, ale jak tylko mogę to unikam Poczty Polskiej ogólnie jaki instytucji.Jeśli nie musisz to nie korzystaj z tego punktu - stracisz mnóstwo czasu!

Właśnie pocałowałam klamkę..zmienili sobie godziny pracy w tym tygodniu, czemu? Bo tak..na Googlach jest do 18 a placówka pracuje sobie i zmienia godziny pracy jak chce.

Ile razy przyjdę nadać paczkę i prosze o wydrukowanie nalepki, to zawsze się paniom komputer zawiesza. I musze wtedy wędrować na piętro, gdzie w ksero moga mi to zrobic. Gorzej jak piunkt ksero nieczynny, wtedy dwa przystanki tramwajowe do następnego. Oczywiście, diabli biora kolejkę, a wszystko zabiera pół dnia. Taka poczta to przeżytek, dyliżanse lepiej działały.