Dar. Szkoła rodzenia. Poradnia laktacyjna, pogotowie laktacyjne. Tymińska M.

Polecam Szkołę Rodzenia „Dar” na ul. Jałbrzykowskiego w Białymstoku. Wypożyczalnia posiada laktatory Ameda które poleciła żonie Pani Doktor i o których już wcześniej słyszeliśmy dobre opinie od Położnej . Pani Małgorzata profesjonalnie dobrała żonie końcówki do laktatorawiec w końcu odetchnęliśmy z ulgą. Szczerze polecam usługi oferowane przez tą szkołę.!!!

Bardzo polecam! Miła atmosfera, kompetentna wiedza p. Małgorzaty w sprawach laktacji. Rozwiała wszystkie moje wątpliwości związane z rozpoczęciem KP :)

Polecam szkołe rodzenia Dar wszystkim przyszłym mamom . Przemiłe Panie o dużej wiedzy i praktyce . Małe grupy gdzie do każdego podchodzą indywidualnie . Przydatne ćwiczenia przed porodem .

Bardzo miłe panie .Pomogły mi bardzo w karmieniu piersią .Serdecznie polecam

Serdecznie polecam Szkołę Rodzenia „Dar” na ul. Jałbrzykowskiego w Białymstoku. Właśnie zakończyliśmy z mężem cykl zajęć szkoleniowych w tym miejscu. Jesteśmy bardzo zadowoleni i każdemu będziemy polecać tę szkołę. Obie Panie Położne prowadzące zajęcia są niesamowicie kompetentne, zaangażowane i empatyczne. Przekazują ogromną wiedzę, służą swoim doświadczeniem i wsparciem. Nie tylko przekazują usystematyzowane informacje, ale również dają przestrzeń na dzielenie się swoimi wątpliwościami i odpowiadają na wszelkiego rodzaju pytania związane z ciążą, połogiem i opieką nad niemowlakiem.Zajęcia są prowadzone w małych, kameralnych grupach, dzięki czemu łatwiej jest o nawiązanie dialogu podczas zajęć zarówno z prowadzącymi jak i uczestnikami zajęć. Istotne jest również elastyczne podejście do zajęć indywidualnych, których terminy są ustalane zawsze z uwzględnieniem możliwości czasowych uczestników oraz ich aktualnej „kondycji ciążowej”.Szkoła Rodzenia „Dar” to miejsce przyjazne, godne zaufania i polecenia.

1. Poduszka do karmienia za 55zl stała się rozplaszczonym flakiem po 7 dniach używania. Szczerze nie polecam poduszek z tej szkoły rodzenia.2. Pani doradca laktacyjna radzi karmić dziecko układając je niemalże w pionie. I wszystko pięknie wygląda dopóki siedzi się otulonym w tych pięknych wielkich workach sako w szkole rodzenia. Niestety rzeczywistość wszystko weryfikuje i w domu na kanapie, w fotelu czy na łóżku nie ma fizycznej możliwości tak ułożyć poduszki i dziecka w pionie bez wykrzywienia się na wszelkie możliwe sposoby. W domach nie mamy ogromnych worków sako. Polecam Pani zademonstrować jak utrzymać dziecko w pionie do karmienia w domowych warunkach siedząc np. na kanapie.3. Pani zaleca kliny do spania. Dziecko nam się z niego zsuwało, próbowało łapać równowagę odginając bardzo główkę do tyłu, miesięczne dziecko obracało nam się w trakcie snu w poprzek łóżka. Było spięte cały czas. Fizjoterapeuta kazał nam wyrzucić klin i wytłumaczył, że dziecko śpiące na klinie wykazuje bardzo dużo aktywności wyprostnej po to, by nie zsunąć się z niego podczas snu, a to z kolei może mieć niekorzystny wpływ na jego rozwój motoryczny.4. Od kiedy karmimy się na leżąco w łóżku (wspaniała pozycja, polecam!) lub na poduszce ale dziecko w pozycji leżącej a nie w pionie i od kiedy wywaliśmy klin, wszystko wraca do normy, napięcie mięśniowe nam się normuje i nawet odbijać nie musimy, nie ulewamy już prawie wcale i co najważniejsze wszyscy jesteśmy szczęśliwsi.

Jesteśmy z mężem bardzo zadowoleni z zajęć i każdemu będziemy polecać tę szkołę. Panie, które prowadzą zajęcia mają ogromną wiedzę oraz doświadczenie którym chętnie się dzielą z kursantami. Zajęcia są prowadzone w małych, kameralnych grupach, co pozwala na zadawanie pytań bez skrępowania i rozwianie wszelkich wątpliwości. Dużym plusem jest również możliwość uczestniczenia w zajęciach tatusiów, którzy są bardzo angażowani a nie tylko odsiedzą swoje". Uczeni są noszenia

Zajęcia praktyczne w porządku, indywidualnie z każdą parą, jednak jeśli kobiecie pogorszy się stan, tak że nie będzie mogła ćwiczyć jak to nie raz w ciąży bywa to oczywiście pomimo nieodbytych zajęć pieniążki przepadają. Jeśli chodzi o teorie, zajęcia flegmatyczne z wyraźnym potępieniem cięcia cesarskiego. Sporo reklam dość drogich produktów oraz reklamowanie krwi pępowinowej przez osobę z zewnątrz w ramach zajęć bez znajomości danych o rzeczywistym jej wykorzystaniu w Polsce w ciągu ostatnich lat.Teoria bez konkretów bardzo ogólna. Przez 2 godziny zajęć można by było bez pośpiechu omówić wiele więcej istotnych tematów, które jak się okazało po porodzie nie zostały wcale poruszone. Kilka wizyt położnej środowiskowej dało nam o wiele więcej niż zajęcia w tej szkole. Część zajęć teoretycznych nie odbyła się z powodów nie zależnych od nas, kolejne terminy były już po porodzie ( kurs miał zakonczyć się przed , poród w terminie) Tu zwrotu części pieniążków również nie zaproponowano.

Bardzo specyficzna szkoła. Zamiast przygotować rodziców do porodu i tych pierwszych dni z dzieckiem skupiają się na reklamie produktów ( bardzo drogich). Uczą dziwnych, innowacyjnych metod, które zamiast pomoc dziecku zaszkodziły mu. Byłam tez na innej szkole i tamta była zdecydowanie przeciwieństwem Daru... Poradnia laktacyjna jest w pirzadku.

Wspaniała kobieta!!! Pomogła mi z laktacja, nauczyła dobrze przewijać i karmić