Przychodnia Weterynaryjna Przy Orlej

Jestem bardzo zadowolona z obsługi! Pani wszystko wyjaśniła nam, była chętna odpowiadać na pytania, była miła i uprzejma.Jak widać na zdjęciu, mamy małego szczeniaka, ale jestem pewna że z taką przychodnią że nasz Karlos ma zapewnioną dobrą obsługę.Pani na recepcje również zawsze mili i uśmiechnięci.Jestem zadowolona z wyboru przychodni!

Zadowolony z tej kliniki. Bardzo mili i profesjonalni lekarze. Dzięki za uratowanie mojego kotka.

Młoda Pani już który raz nie może normalne obciąć pazurki u psa. Na prośbę podciąć sierść na łapach wysłała do grumera. Z takim podejściem rezygnujemy z usług. Mam nadzieje ze właścicieli czytają opinii.

Ogromna wdzięczność dla Pań Doktor Olgi Winnickiej i Anny Łagowskiej-Lewińskiej za takt i szacunek w przekazaniu trudnej diagnozy i rokowania. Za ich ciepło, troskę nie tylko o małego pacjenta, ale i właścicielkę.Pani Doktor Annie jestem bezgranicznie wdzięczna za okazaną empatię w najtrudniejszym momencie. Takiego zrozumienia, ciepła, troski, szacunku podczas odchodzenia 14 letniej przyjaciółki, jaką była dla mojej rodziny kotka Tabby, chyba jeszcze w życiu nie doznałam.Pani Aniu, jest Pani Aniołem !Dziękuję.Bożena Stefańska

To jedyna lecznica jaką znam, gdzie nie tylko leczą, ale także troszczą się o pacjentów. Za każdym razem zwierzak jest badany, odbierają telefony (a nawet oddzwaniają), udzielają wsparcia i pamiętają swoich pacjentów. Myślą nie tylko o lekach, ale także o diecie, podnoszeniu odporności i samopoczuciu pacjenta. Uratowali życie mojemu kotu. W innych miejscach zwierzak dostawał tylko kolejne leki, a tutaj zrobili komplet badań i podjęli się leczenia beznadziejnego (triaditis) przypadku. Cenowo także bardzo atrakcyjni - co przy leczeniu zwierzęcia ma niebanalne znaczenie. Jednak na pierwszym miejscu oceniam bardzo pozytywnie podejście do pacjentów i klientów, zarówno weterynarzy, jak i techników, którzy są niezwykle uprzejmi i pomocni.Na miejscu można zrobić komplet badań (w tym USG, RTG, echo serca), przy każdej wizycie dostaje się wydrukowaną wypiskę, która w naszym wypadku była nieoceniona przy konieczności skorzystania z kliniki całodobowej - inny weterynarz miał komplet informacji, nawet kontakt do weterynarza prowadzącego.Na zdjęciach mój kot po operacji w przychodni (przeprowadził dr Dąbrowski wraz z technikiem Panią Marchewką).

Przyszłam z dwoma kotami staruszkiem i 4 tygodniowym brzdącem. Pani Angelika poradziła sobie z obiema. Gdzie starsza to straszny upraciuch. Bardzo polecam

Lekarze" bez żadnego doświadczenia

Bardzo oddani lekarze, nie naciągają na zbędne badania i leki. Wszystko jest klarownie i przystępnie jest omówione.