Sanatorium 'Pod Jodłą'

Stanowczo nie polecam pobytu w sanatorium. Jedzenie okropne, małe porcje serwowane już na talerzu, ogórki, papryka ze słoików, brak jaj, żółtych serów, porcja twarożku czy niezidentyfikowanej sałatki czy plasterek wędliny ma wygląd bardzo nieestetyczny, brak jogurtów, jedna filiżanka kawy serwowana do śniadania za darmo, kolejna za opłata 5 zł. Brak pomidorów, innych warzyw, brak ciasta. Sala jadalna ciemna, brzydka, nie przypominająca pomieszczenia do spożywania posiłków w miłej atmosferze.Personel w recepcji nieprofesjonalny, problemy w obsłudze karty Visa, całkowity brak informacji o konieczności zarezerwowania miejsca parkingowego, na stronie internetowej podaje się tylko, ze parking jest do dyspozycji.Przy zameldowaniu kierowniczka obiecała słownie 3 doby rezerwacji parkingowej plus o czwartej dobie wyraziła się, ze coś się tam załatwi. Po dwóch dobach poinformowano mnie, iż muszę zwolnić miejsce parkingowe ponieważ jest zarezerwowane dla kogoś innego. Otrzymałam wskazówkę, iż mogę szukać miejsca gdzieś na mieście. Chociaż kierowniczka obiecała porozmawiać ze mna dzisiaj rano w sprawie miejsca parkingowego ( taka informacje otrzymałam od personelu z recepcji dzień wcześniej), to dzisiaj personel z recepcji poinformował mnie wcześnie rano o konieczności opuszczenia miejsca parkingowego. Obiecane spotkanie z kierowniczka nie odbyło się bo nie miała dla mnie czasu, była zajęta czymś innym.Opuściłam sanatorium po dwóch dobach, chociaż zarezerwowałam pokój na cztery doby. Stanowczo kazano zapłacić mi za cały pobyt, z czym się absolutnie nie zgodziłam i uiściłam opłatę za dwie, przenocowane doby.Cala ta historia jest przykładem na to jak ważna jest świadomość konieczności dbania o samopoczucie gościa przez personel tu zatrudniony. Nie odniosłam dobrego wrażenia już na samym początku, bo brakuje tutaj poprawnej informacji już przy pierwszym kontakcie telefonicznym na temat sanatorium oraz dbałości i miłej kontaktowosci z przybyłym do tego miejsca gościem.

Przeczytałem opinie z booking com i jako, że były okay, zdecydowaliśmy się na 2 noclegi. Gdybym znał opinie z google, nigdy nie zdecydowalibyśmy się na pobyt pod jodłą. W tej cenie szpitalne śniadania to gruba przesada + opłata za parking, o której nie było ani słowa na bookingu. Dla pacjentów NFZtowych może okay. Obiektywnie bardzo niski standard.

Dla kuracjuszy lubiących aktywny wypoczynek polecam wziąć większy zapas żywności, bo 3 posiłki z NFZ to racje szpitalne. Natomiast obsługa jest bardzo miła. Trzeba się przygotować na dodatkowe opłaty : parking, telewizor, opłata za pilot do bramki parkingowej (zwrotna po turnusie), oraz opłata za pobyt zgodna z tabelą NFZ. Sanatorium oferuje płatne pobyty z 3 zabiegami, kuchnia wówczas jest lepsza niż z NFZ. Wi-Fi działa poniżej średniej, strony otwierają się długo, żeby zobaczyć filmy to polecam zabrać swój telefon i wykorzystać go jako hotspot.

20.06.22Filarem jakościowym sanatorium Pod jodłą" jest personel jadalni wraz z kadrą kuchni.Posilki jakościowo i pod względem parametrów obowiązujących w żywnościowce są na wyjątkowo dobrym poziomie a personel Sympatyczny

Po pierwsze pokoje ciemne okna nieszczelne.Po drugie chleb w koszykach na stolikach dopiero po interwencji ,wazy z zupą na wózkach przy których tłoczyli się kuracjusze aby nabrać czasami już chłodnej zupy.Nie był to budujący widok zwłaszcza kiedy ktoś kasłał nad wazą nabierając zupę.O drugim daniu nie wspomnę bo czasem zastanawialiśmy się co to pływa w sosie.NIE POLECAM.

W sanatorium pod Jodła w Iwoniczu Zdrój przebywałam wraz z partnerem prywatnie przez tydzień czasu w lutym 2022r. Lokalizacja jest supr blisko wszędzie w samym centrum, budynek oceniam na 3*natomiast wyżywienie pełnopłatne 1*wszysto zimne dziecko w przedszkolu dostaje więcej na posiłek, panie w kuchni jedzą potrójna porcje przy pensjonariuszach po przyjściu na stołówkę zupa czeka już nalana na talerzu przynajmniej 10 minut przed przyjściem kuracjusza tak jak i na ciepło kaszanka z kapustą zasmażana itp jourty jako podwieczorek przeterminowane może tak żywili w czasach głębokiej komuny bo przypomina to film Miś gdzie były przykręcone miski do stołu a pani z ważą rzucała chochla żarcie W zakładach karnych są ludzie lepiej traktowani,,! I to wszysto za swoje pieniądze. Współczuję tym kuracjusza z NFZ. Jednym słowem Masakra!!!!

W sanatorium Pod Jodłą byłam prywatnie 2 tygodnie.Zdecydowanie nie polecam,masakra i Koszmar odnośnie wyzywienia które nie różni się prawie niczym od osób na NFZ.Śniadania mało urozmaicone,papryka I ogórki ze słoików zupy mleczne co trzy dni,brak dżemów, parówek, kiełbas, obiady i kolacje beznadziejne.W każdym pokoju plaga biedronek, z którymi obsługa sobie nieradzi.Zabiegi w innym budynku.Odradzam pobyt w tym sanatorium,ponieważ za takie wydane pieniądze powinien być dużo wyższy poziom.

Sanatorium uzdrowiskowe położone jest w bardzo dobrym miejscu i bardzo ładne.

Nie polecam tego sanatorium ale jestem ciekaw kto nadał status sanatorium jak to tylko jest hotel a jedzenie jest takie małe że trzeba chodzić do restauracji Zdrojowej żeby zjeść dobrze a zabiegów nie ma na miejscu a trza chodzić 300 m. W zimie można chorować a nie się leczyć wróciłem do domu byłem zmęczony po tym pobycie w takim sanatorium. Bardzo polecam wszystkim Sanatorium Górniku w Iwonicz Zdrój jestem stałym klientem i jestem bardzo zadowolony z pobytu w Sanatorium Górniku wszystko jest na miejscu

Jedzenie jest tragiczne, nawet przy pobytach pełnopłatnych posiłki jak w szpitalu. Ośrodek powinien się zdecydować czy oferuje sanatorium dla NFZ i wtedy taki standard może i wystarcza ale jeśli ktoś jest klientem pełnopłatnym to jednak wypadałoby zorganizować nawet mały szwedzki stół w hotelach przecież to standard