Pensjonat HAGI

Pensjonat HAGI to wyjątkowe miejsce ,które należy odwiedzić będąc w okolicy Horyńca Zdrój.Do dyspozycji gości są tam bardzo zadbane pokoje hotelowe,czyste i przyjemnie urządzone.Bar w którym kawa jest wyborna.Posiłki są bardzo smaczne robione z produktów najwyższej jakości.Chleb wypiekany na liściach kapusty smakuje jak za dawnych lat.Spokuj i atmosfera pensjonatu sprzyja w wypoczynku.Jestem zachwycony tym miejscem.Pozdrawiam serdecznie przemiłych właścicieli tego miejsca.

Bardzo klimatyczne miejsce. Świetne śniadania, ale też coś dla ducha": na każdym miejscu liczne książki i różne przewodniki. Bardzo dobra baza wypadowa do zwiedzania okolic. Przesympatyczna obsługa. Duży parking. Nie jest to co prawda hotel i gość musi uwzględnić

Bardzo schludnie urządzone pokoje z wygodnym materacem w łóżku, z czystą łazienką (z ręcznikami). Brak w pokoju czajnika elektrycznego, ale niewykluczone że na prośbę klienta można go otrzymać. Bardzo dobre i z dużym wyborem śniadania w formie bufetu szwedzkiego, poza tym bar w obiekcie, gdzie też można pewne drobne przekąski zamówić np do drinków (frytki, nugetsy, sałatkę grecką). Drobny zgrzyt że strony obsługi w związku z przedłużeniem pobytu o jeden dzień, bo najpierw była zgoda a później odmowa (i konieczność zakwaterowania w innym miejscu - w ramach zadośćuczynienia personel zafundował kawę i ciastko).

Dobra lokalizacja, wszędzie blisko, ceny przystępne. Dobra baza wypadowa na Roztocze i okolice. Pensjonat czysty i zadbany, obsługa miła i pomocna. Polecam !

Gorąco polecam pensjonat Hagi, bardzo przytulny, wspaniała obsługa, pyszne śniadanko, bardzo klimatyczne miejsce do odpoczynku przy kawie lub drinku z kominkiem, grami, książkami. Horyniec ponadto zauroczył mnie całkowicie. Dziękuje ❤️

Niedogodność w postaci zamałych pokoi/dla dwóch osób/ rekompensuje przemiła obsługa. Śniadania urozmaicone = pyszne pierogi, racuchy, naleśniki. Codziennie/ byliśmy tu tydzień/ ciasta, świeże owoce i...kawa w kawiarence. Okolica spokojna i urokliwa jak całe Roztocze...warto tu wracać..

Bardzo dziękuję za pobyt.Przesympatyczna obsługa.Żadnych problemów, nawet mój nocny przyjazd nie stanowił kłopotu.Smaczne śniadanie.Cieszę się, że tu trafiłam.Polecam

Świetny, klimatyczny lokal. Wyjątkowa atmosfera i ciekawe wnętrze. Polecamy

Miejsce z potencjałem, tyle, że niewykorzystanym. Pokój mały, duszny, niewygodne materace, w łazience brak jakichkolwiek półek na kosmetyki. Pokój sprzątany bardzo pobieżnie, w szufladzie szafki nocnej okruchy i opakowanie ciastek po poprzednich gościach, wielkie pajęczyny na suficie, z kratki wentylacji w łazience zwieszały się kłęby brudu, brudne, zagrzybiałe fugi i wypełnienia silikonowe w łazience, zepsuta spłuczka w sedesie, ciśnienie w prysznicu bardzo marne. Po interwencji w recepcji udało się nieco dokładniej sprzątnąć, chociaż spotkałam się ze zdziwieniem, ze przecież poprzednim gościom to nie przeszkadzało. Doszło także do naprawy spłuczki, zupełnie nieskutecznej, bo woda lała się nieprzerwanie przez kolejne dni pobytu. A kapanie po kropelce z prysznica zostało podsumowane: takie mamy ciśnienie. Nie, to nie problem ciśnienia, tylko zamontowania odpowiedniego do niskiego przepływu wody, węża. Udawało nam się myć tylko dlatego, ze wpadło mi do głowy wymontowanie urządzenia zwanego perlatorem. Ale takimi szczegółami w tym miejscu nikt się nie przejmuje.Śniadania są dobre, ale chaos jaki przy nich panuje, odbiera apetyt. Brudne naczynia nie są zabierane ze stolików, nawet jeśli goście już opuścili jadalnię. Przy dużym obłożeniu należy nastawić się na poszukiwanie wolnego miejsca wśród stert brudnych naczyń, które samemu należy usunąć ze stołu oraz zorganizować sobie czyste nakrycie.Szczytem niekompetencji i dezorganizacji jest nieumiejętność wystawienia faktury za pobyt. W momencie płatności poinformowałam o tym fakcie panią w recepcji, która po podaniu NIPu oświadczyła, że jej się nie udało z systemu wystawić faktury, ale później się tym zajmie. Po dwóch dniach okazało się, ze w recepcji czeka na mnie paragon, o który nie prosiłam oraz informacja ze strony właściciela pensjonatu, ze obsługa przekazała, ze ja żadnej faktury nie chciałam, a poza tym na pewno źle podałam NIP. Szanowny panie Piotrze, sugerowanie klientowi, że kłamie, nie jest najlepszym sposobem zarządzania. Poza tym skoro nie chciałam faktury, w jakim celu podałam ten podobno błędny NIP i dlaczego nie otrzymałam od razu paragonu, tylko leżał gdzieś porzucony. Sugeruję jednak albo zatrudnienie bardziej kompetentnego personelu albo przeszkolenie obecnego.Podsumowując, jeśli ktoś chce spędzić czas w niezbyt czystym miejscu, z estetyką wystroju pozostawiającą wiele do życzenia, w którym zwrócenie uwagi na niedostateczne sprzatanie czy istniejące usterki, jest traktowane jako zamach na tak piękne, schludne oraz pełne wspaniałej atmosfery miejsce, to naprawdę polecam.Dodaję jedną gwiazdkę za osobę pani menedżer, która stara się zapanować nad tym miejscem. No ale niestety bez sensownych odgórnych wytycznych czy zaleceń sama wiele nie zwojuje.Niestety ta gratisowa kawa i ciastko, o których była już mowa we wcześniejszych opiniach, nie są w stanie zatrzeć ogólnego niemiłego wrażenia.A teraz czekam na ripostę właściciela, ze na pewno kłamię albo w ogóle mnie w tym miejscu nie było:)))