Ciżemka. Sklep obuwniczy

Sytuacja sprzed kilku lat. Potrzebowałem pilnie kupić sznurówki. Chciałem zapłacić kartą a pan ważny" nagle zza ekspedientki wyskoczył z tekstem "młodzież niech się nauczy gotówką płacić". Powiedziałem że aktualnie nie noszę przy sobie gotówki i skończyło się to nie potrzebną pyskówką

straszy sprzedawca / stary zgrzet boji się podać Swojego nazwiska Chciałby być nauczyciel ale nie dostanie się na studia nie daje Wymieniać Butów na większe omijajcie Zdaleka dla waszego dobra ;) Ps nie umie sprzedawać prodktów przynajmniej oszczędziłem 50 zł A i tak Ten nieudacznik Kazał Niedustkować z dzieckiem czyli żyje w innych czasach

Sprzedający cwaniak i kombinator,zanioslem buty do reklamacji,czyste z pudełkiem i z paragonem,to mi nie chciał uznać bo niby moja wina ,kolejne wizyty,i sukces,ale trzeba walczyć o swoje prawa konsumenckie, nie bójmy się walczyć o cos co się nam należy