Gabinet Weterynaryjny - Przy Kładce

Z dużym zdziwieniem czytam opinie o profesjonalizmie. Mam zgoła odmienne doświadczenia. W otrzymanych kartach ewidencji leczenia mojego pieska występują istotne braki, co nie spełnia wymagań określonych w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 29 września 2011 r. w sprawie zakresu i sposobu prowadzenia dokumentacji lekarsko-weterynaryjnej i ewidencji leczenia zwierząt oraz wzorów tej dokumentacji i ewidencji. W zakresie leków podawanych podczas wizyt w przychodni, w całej otrzymanej dokumentacji brakuje informacji o ilości, dawkowaniu i sposobie podania zastosowanych leków. Tymczasem jest to jeden z wymogów wynikających z w/w rozporządzenia. W kartach informacyjnych z przebiegu leczenia nie zawarto informacji o wadze zwierzęcia, co stanowi podstawę do prawidłowego ustalenia dawek większości podawanych leków, takich jak antybiotyki, sterydy, a w szczególności preparaty stosowane do znieczulenia ogólnego. Jest to też podstawa do ewentualnej weryfikacji poprawności leczenia. Weterynarz uważa, że środki do znieczulenia ogólnego podaje się do uzyskania oczekiwanego efektu (ciekawe jakie kryterium jest tutaj obiektywnie stosowane), a nie z uwzględnieniem masy ciała pacjenta, na co wyraźnie wskazują charakterystyki użytych preparatów. Niestety pomimo zainwestowania w ciągu 2 miesięcy kwoty niemal 2 tys. zł. w leczenie pieska (niespełna 5 letniego), odebrałam go martwego po ostatnim zabiegu w znieczuleniu ogólnym. Tyle wybranych faktów - od komentarza się powstrzymam..

profesjonalna opieka i miła atmosfera, jak była potrzebna nagła operacja w sobotę, to nie było problemu,polecam

Sterylizowałam moją sunię Mię w klinice weterynaryjnej Pod kładką". Jestem zachwycona poziomem obsługi

Do kliniki Przy Kładce" należymy od wielu lat i zawsze byliśmy bardzo dobrze i profesjonalnie przyjmowani z naszym pieskiem przez lekarzy i Panie rejestratorki w klinice. Jesteśmy również bardzo wdzięczni za szybką reakcję i szybkie przyjęcie naszego pieska na zabieg pod narkozą. Problem pojawił się nagle

Przyszłam z moim pieskiem do tej przychodni w celu uzyskania informacji dlaczego mocno się drapie po uszkach i po łapach, obejrzeli skore psa, ale nje uszy i łapki tylko grzbiet z góry założyli, ze jest uczulona na kurczaka. Poszłam do innej przychodzi zrobili całkowite badania okazało się ze pies nie jest uczulony na kurczaka, a od 2 lat miała drozdzaki i grzybice w uszach.

Pan Bartek nigdy się nie poddawał i parę razy uratował Mikę :)

Bardzo przytulna przychodnia, doktor Babiński chętnie odpowiada na wszelkie pytania, poszerzając wiedzę pacjentów o czworonogach, osobiście bardzo to cenię, lekarz na każdą kieszeń, w zależności od zamożności pacjentów proponuje różne rozwiązania. Z mojej wiedzy i rozmów wynika, że to jeden z najlepszych specjalistów w Bydgoszczy. Świetny fachowiec i do tego naturalnie przemiły mężczyzna. Również reszta kadry, którą Pan doktor zatrudnia jest oczywiście także bardzo dobrze wykwalifikowana i zawsze chętna doradzić co najlepsze dla zdrowia pupila ;)

Chodziłam tam od kilku lat ze swoim pieskiem, który wyjątkowo dobrze tolerował tą placówkę. Widocznie czuł, że tu są przyjaźni ludzie. Ostatnim czasem wiele pracy i serca poświeciła naszemu Logankowi pani dr A. Aleksandrowicz, czuliśmy jej zatroskanie i serdeczność dla naszego zwierzaczka. Piesek byl już bardzo wiekowy - prawie osiemnastolatek i bardzo schorowany i niestety musieliśmy podjąć decyzję o eutanazji. I w tym wypadku odczuliśmy współczucie i mogliśmy docenić profesjonalizm i wyjątkowy takt pani dr Aleksandrowicz i pozostałych osób. Za wszystko dziękujemy.

Nasz piesek się nie boi i jest subiektywnie spokojny (na co dzień bardzo żywotny) w trakcie badania i leczenia. Szybkie terminy, standardowe ceny i sympatyczne podejście. Zabieg sterylizacji bez powikłań :)

Polecam tę klinikę. Można otrzymać tam od razu fachową pomoc weterynaryjną.