Klinika Psychiatrii

Super ładnie odnowiona klinika!

Szpital jest bardzo czysty i zadbany. Pielęgniarki i pielęgniarze przemili. Ale lekarze kompletnie nie umieją leczyć, wogole nie słuchają pacjenta co do nich mówi.

Niestety nie można się zarejestrować, ponieważ portier informuje, że Rejestracja zamknęła się godzinę szybciej, bez żadnej informacji na stronie. Oczywiście nie można się też dodzwonić. Nie empatyczne podejście, kiedy ktoś jedzie pół miasta w kryzysie.

Szpital bardzo ładny, schludny, wyremontowany. Warunki przebywania zasługują na 10/10 jak na realia polskich szpitali. Jedzenie jest okej. Pracownicy (ochrona, sekretarki, pielęgniarki, opiekuni medyczni itp.) mega sympatyczni, większość pielęgniarek/pielęgniarzy ma ludzkie podejście i wspiera pacjentów. Da sie z nimi dogadać, mają szacunek do każdego pacjenta. Natomiast leczenie, a przede wszystkim lekarze to żart. Pacjentów traktują jak śmieci, wypominają ze zapierają im cenny czas. Wszystkich traktują jak ćpunów, są opryskliwi, wywyższają się, mówią przykre komentarze dot. pacjentów, ktore nie powinny miec miejsca. Brakuje im empatii, to jest po prostu znęcanie psychiczne. Terapia jest tak rzadko, ze już lepiej zainwestować w dobrego psychoterapeute i psychiatre prywatnie, bo wyjdzie się na tym lepiej. Nawet na nfz da się znaleźć dobrego psychoterapeute, a lekarz z nfz poswieci wiecej czasu na konsultacje niz lekarze w szpitalu. To dobre miejsce jak nie masz wsparcia rodziny, by uciec od domu i tu spokojnie się leczyć". Jednak w innym przypadku unikaj tego miejsca

Kiedy zamknięcie tam mam problemy psychiczne maski samatyzacyjne mało domu wychodzę smutne życie podleczyć chce się.

Bardzo zadbany ogródek i uporządkowany teren. Pensjonariusze chyba w okresie tej pandemii, pod nadzorem służb medycznych mogą przez chwilę odpocząć na świeżym powietrzu.

Piękny ogród na terenie obiektu

Nie bójcie się szpitali psychiatrycznych! To jest jeden z najlepszych szpitali do jakiego można trafić po próbie samobójczej. Zgłosiłam się sama pełna obaw, które od razu minęły jak tylko przekroczyłam próg szpitala. Z miejsca zostałam przyjęta w samej rejestracji z ogromnym ciepłem i wsparciem. Lekarz psychiatra od razu pojawił się na ustalenie wprowadzenia do oddziału na leczenie, następnie zostałam zabrana na szczegółowy wywiad - trwał ok. 2h, później badania, a następnie kolejne wywiady z lekarzami - praktycznie codziennie w dni robocze była wizyta u psychologa na rozmowie jak również wizyta kontrolna u psychiatry - całość zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, bo lekarze byli naprawdę zaangażowani i empatyczni - w 100% profesjonalni. Do tego pielęgniarze, to prawdziwe anioły - wspierają każdego, okazują opiekę, wsparcie, dobroć i mnóstwo ciepła! Zasuwają po łokcie, a mimo to lubią pożartować i okazać wsparcie! Naprawdę niesamowici ludzie! A sam szpital w sobie bardzo czysty i nowoczesny, wszystko codziennie było sprzątane i myte, do tego nowy sprzęt i łóżka. Dostępna jest też sala wypoczynkowa, z telewizorem, puzzlami, książkami, kolorowankami i różnymi planszówkami, żeby się nie nudzić - do tego jak ktoś chciał więcej poczytać, to jest biblioteczka z różnymi książkami, a jak aktywnie odetchnąć to rower stacjonarny i steppery :) Do tego zapewniają zajęcia z opiekunami, integracje, wspólne wieczory z karaoke, wyjścia na dwór i do sklepu - normalnie sanatorium :D Możliwość odwiedzin pacjenta jest codziennie od 14:00 do 17:00 - gdzie można grać razem w planszówki, układać puzzle czy zjeść jedzenie przyniesione na oddział :) Nie ma też zakazu na elektronikę i telefony. Obiady bardzo obfite i smaczne, nie było mowy o rutynie - jak na warunki szpitalne, to wręcz jak z normalnej stołówki. Kolejno pacjenci - do szpitala trafiają ludzie z różnymi schorzeniami i widać, że im tutaj pobyt naprawdę pomaga, ludzie którzy trafiali do niego pełni problemów, to już po tygodniu widać było zmianę na lepsze! Także każdemu polecam tutaj pobyt - uczy pokory, radości z życia i co najważniejsze daje nadzieję.

Smutne miejsce połowa mieszkańców Wrocławia i Polski to ludzie z depresja chorzy psychicznie lecz potrzebne

Trochę ukryta;)