Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Fabrycznej

Panie w biurze podawczym zachowują się jakby pracowały za kare. Charakteryzują się opryskliwością i brakiem chęci pomocy osobom które rzadko bywają w tym miejscu. Mam nadzieję że więcej nie będę miał nieprzyjemności tam się pojawiać.

państwowy moloch. Obywatel ma czekać, czekać, czekać. Obywatela można mieć w nosie aby nie powiedzieć dosadniej.

szkoda słów najgorszy sąd w Polsce, telefony wolne ale nikt nie odbiera telefonów jakaś paranoja w listopadzie złożone wnioski a tu styczeń 2018 i nic nie wiadomo. brak kontaktu mieszkam w Szczecinie i nie mam szans aby jechać tam po informację niech wreszcie zreformują ta klikę pasożytów to może będzie lepiej...?

Niestety IX widział rządzi się swoimi prawami. Dodzwoniłam się ale młoda Pani, która odebrała telefon już z założenia była niesympatyczna. Powtarzając wyklute regułki za dużo nie chciała pomóc. Sądy zdecydowanie nie są dla ludzi a szkoda że młode osoby pracujące tam zaczynają traktować interesanta jako kogoś zbędnego. Dodatkowo dowiedzialam się, że osoba zajmująca się moją sprawą ma czas nieokreślony i wszystko zależy od tego kiedy znajdzie czas. Parodia a nie sąd. Nasze Państwo jest beznadziejne. Szkoda słów.

Może nie zawsze jest idealnie. Może czasem i jest kolejka. Pewnie, że można wyżej, dalej, szybciej. Ale mimo wszystko, porównując ze średnią krajową"

Sprawnie działający Sąd. Biuro podawcze, biuro interesanta działa bez zarzutu (kompetentni pracownicy, Panie życzliwe i zawsze odpowiedzą na pytania). Czytelnia akt szybko udostępnia dostęp do dokumentacji.

W biurze podawczym wyraźnie czuć że interesant to intruz. Dlatego planuje być z rana. Szybko załatwić sprawę i wyjść.Na mapach czynne od 7:30, na tablicy w holu tak samo. Podchodzisz do drzwi biura podawczego, czynne od 8:00.Po 5 minutach przychodzi portier i wyprasza, bo w poczekalni nie można czekać. Trzeba robić to przy schodach, przy schodach przy samym wejściu, chociaż nigdzie nie jest tak napisane.

Nie dzwońcie tam, nie ma sensu. Dzwoniłam z koleżanką, za każdym razem jak przeskakujecie na pierwszego w kolejce"

Jestem zażenowany.Pod numerem telefonu ze strony włącza się Menu, facet gada, i ze wszystkich wydziałów, które wymienia brakuje Wydziału IX. Żeby czasem Ci, którzy składali wnioski o rejestrację Fundacji i Stowarzyszeń nie zatruwali Państwu życia w i tak krótkiej pracy.Trzeba brać urlop żeby cokolwiek załatwić - do 14.30. Żenada. Myślałem, że Sąd jest dla nas. Ale chyba się myliłem. Rejestracja Fundacji to najgorszy biurokratyczny koszmar z jakim miałem do czynienia, a do tego we Wrocławiu Fabrycznej podwójnie. Obsługa biur (oprócz Pani w Biurze Obsługi Interesanta) jest sfochowana, że w ogóle tam pracuje. Nikt nie czyta opinii na google, udzielenie jakiejkolwiek informacji graniczy z cudem, ale może Prezes Sądu powinien zająć się tematem skoro opinie wyskakują na 1.6 gwiazdki? To nie bierze się z kosmosu.

Mimio braku kolejki interesant czeka 30 minut żeby zostać przyjętym podczas gdy z pokoju słychać ochocze rozmowy Pan o filtrach do opalania.Jak już się udało oczywiście gburstwo i chamstwo podczas rozmowy