Park Rzeźby na Bródnie

Bardzo ciekawe rzeźby. Pomysł na wystawę w Parku Bródnowski m w otoczeniu przyrody godny pochwały. Za każdym razem jak tu jestem odkrywam coś,, Nowego,,

Bardzo fajny park. Wiele atrakcji również zimą.

Rzeźb nie polecam, ale sam park rozwija się i zaczyna być Bródnowskim Central Parkiem. Ulokowano oczko wodne, które zimą zmienia się w lodowisko. Rozwija się roślinność. Jest ogródek jordanowski i obiekty sportowe. Oby tak dalej...

Świetny park, dużo alejek spacerowych. Nocą bezpieczny na spacery z psami. Zimą fantastyczne lodowisko z dodatkową atrakcją w postaci zjeżdżalni na pontonach. Latem rewelacyjne fontanny, w tym jedna ze znakomitymi efektami świetlnymi. Na tyłach budynku policji, w parku znajdują się wiszące grille, stoliki, ławki i kosze (co jest istotne).

Bardzo ciekawy park na spacery. Co sobotę o 9.00 spotykają się biegacze w ramach parkrun (jest ścieżka biegowa). Są place zabaw dla dzieci, jest miejsce na grilla, zimą jest lodowisko, a przede wszystkim w całym parku można znaleźć wiele niekonwencjonalnych rzeźb.

Super miejsce, drzewostan już duży i sporo cięcia. Woda w fontannach w tym roku jeszcze nie zakwitła, to też na plus. Sztuka, która wyszła z zamkniętej przestrzeni galerii, i wyszła do ludzi super!

Park jest miejscem rodzinnymi dla emerytów gdzie można super odpocząć na łonie natury w cieniu drzew lub na słoneczku. Są fontanny gdzie dzieci się chłodzą w upały. . Place zabaw. Gofrownia i lody zapiekanki. Leżaki. Miło tam wypoczywam. Kiedyś były potańcówki i tego brakuje.

Znam park od 30 lat. Widzę jak wszystko się zmienia. Coś dodają, coś wyrzucają. Co roku remonty by ulepszyć wizerunek i jakość mieszkańców. W zimie są dwie górki na której dzieciaki od lat szaleją na jabłkach/gruszkach czy tez sankach. W lato ławeczki, fontanny i kaczuszki. Co roku miasto zaprasza mieszkańców na różne zabawy a to festiwal z okazji dnia dziecka a to dzień Bródna. Zabawy sporo, muzyki jeszcze więcej. Szkoda tylko, że mieszkańcy nie dbają o porządek. To, czego mi brakuje to mini kafejek. Jest tylko jedna i jakościowo dość średnia. Gdyby postawić więcej foodtracków zachęciłoby ludzi do wychodzenia z domu. Zwłaszcza, że kilka lat temu zbudowano w parku ogromny plac zabaw. A wiadomo, że dzieci i opiekunowie chętnie coś zawsze zjedzą. Warto o tym pomyśleć

Niesamowita inicjatywa Pawła Althamera zaowocowała przepięknym miejscem na mapie Warszawy, ciągle za mało docenionym i ciągle niezadeptanym. Co najważniejsze to miejsce dowodzi, że sztuka jest dla ludzi, a nie do gablot.