J'ADORE INSTYTUT Żelazna 59, Warszawa ★★★★★ Kosmetologia, Laseroterapia, Medycyna Estetyczna, Spa i Fryzjerstwo

40 min czekania na umówioną wizytę, pani pedicurzystka bardzo miła ale efekt niestety taki jak na zdjęciach... pięty po kilku godzinach tez były już widocznie popękane wiec za 160 zł zdecydowanie nie polecam, nie dostałam nawet żadnej zniżki po czekaniu 40 min.

Mialam umowiona wizyte na 4.09.2021, 1.09 2021 zadzwoniono do mnie i dowiedzialam sie, ze niestety usluga stylizacji wlosow nie bedzie wykonana, brak osoby z odpowiednimi kwalifikacjami ( 3 dni przed planowana impreza ). Zażadalam zwrotu pieniedzy za voucher, majac nadzieje, ze uda mi sie umowic do innego salonu. Zadzwonili do mnie, ze jednak udalo sie znalezc osobe, ktora wykona fryzure. Okazalo sie, ze Pani ktora bedzie mnie malowac, rowniez bedzie czesac.Jesli chodzi o makijaz, nie mam zadnych zastrzezen, natomiast fryzura - tragegia....Jak na salon tej klasy, zenada. Tyl fryzury na zdjeciu....

Ostatnio przyszło mi zrezygnować z robienia paznokci u mojej stylistki - nie spodobała mi się ta zmiana, zwłaszcza ze długo szukałam kogoś odpowiedniego dla mnie. Musiałam znaleźć kogoś nowego i w końcu po paru nieudanych strzałach trafiłam tutaj. I na pewno wrócę! Usługa na wysokim poziomie, a w pracywszyscy chwalą wykonanie!

Skorzystałam z laseru frakcyjnego Clearlift i jestem zachwycona. Efekty widoczne od razu. Miła obsługa i dobra cena.

Doskonałe miejsce na zabiegi z zakresu laseroterapi. Korzystam z kliniki od kilku lat. Profesionalizm zespołu, cudowna obsługa i piękne wnętrze. Jest to mój punkt na mapie Warszawy godny polecenia.

Absolutnie cudowne miejsce - wspaniała usługa fryzjerska, przemiła obsługa, piękne wnętrza. Cudowny relaks! Polecam szczerze!

Organizacja w salonie pozostawia wiele do życzenia. Niedziela, wizyta na 15.15, jestem 10 min przed czasem. Panie na recepcji proszą, aby poczekać. W salonie kręci się kilka pań, jedna robi manicure klientce. Czekam. Finalnie zaczynam z 20-30 min opóźnieniem. W czasie usługi wchodzi kolejna klientka. Jest zdenerwowana przesunięciem. Mówi, że dzwoniła, aby potwierdzić godzinę, ale nikt nie odbierał. Trochę mnie dziwi, że nikt wiedząc 20-30 min poślizgu nie zadzwonił do niej i jej nie uprzedził. Dociera do mnie, że podobnie ja mogłam oszczędzić czas, gdyby ktoś poinformował mnie o przesunięciu. Czarę goryczy przelewa poproszenie robiącej moje paznokcie pani na chwilę na bok w celu zapewne reprymendy / przyspieszenia. Wtrąciłam i powiedziałam, że nie życzę sobie, aby pani robiąca mi paznokcie w tej chwili gdziekolwiek szła. Mało przyjemna sytuacja, a wystarczyło widząc przesunięcie poinformować kolejne osoby o opóźnieniu. Lub poszukać alternatywy (np pomoc jednej z osób siedzących w pokoji socjalnym). A po wyprpstowaniu wszystkiego porozmawiać z panią o przesunięciu, wyjaśnić przyczyny i temat.

Pracują tutaj specjaliści, którzy wykonują zabiegi o których nie mają pojęcia. Ja po jednym z nich miałam powikłania w postaci krwi i wielkiego obrzęku, sam zabieg trwał zbyt długo jak się potem dowiedziałam. Jak się tez okazuje piękne wnętrza i świetnie rozreklamowane sprzęty nie sprawią, ze ktoś zna się na rzeczy.