Dalmor S.A.

Świetne miejsce na spacery niestety jak wszędzie brak toalety

Bardzo dobra lokalizacja, miejsce warte odwiedzenia. Polecam.

Na początek warto zaznaczyć, że wjazd samochodem kosztuje 10 zł płatne gotówką.Droga dojazdowa trochę dziurawa i wyboista ale nie ma tragedii.Wedle potrzeb biuro przepustek czynne całą dobę.Na bramie pan z ochrony bardzo miły i pomocny.

Miejsce magiczne, choć dla zwykłego Kowalskiego może to być tylko kilka obdrapanych chłodni. Daj Boże temu miejscu coś ładniejszego od tych białych bloków, które teraz tam stawiają.

Wspaniałe miejsce, urentownione dobra należące jeszcze skarbu państwa, niestety zniszczone przez komunistyczne władze i spółki z kilkunastoma prezesami, dyrektorami, kierownikami. Dziś uwłaszczone przez ich materialnych, prywatnych popleczników pokomunistycznych. Nazywają się dziś specjalistami a kiedyś prezesi i dyrektorzy...Ich działania, mentalność, egoistyczne zachowanie dążą do tego aby całkowicie sprzedać obcym czy prywatnym inwestycją.Dobra własne nad dobrem wspólnym.Nie pozostanie kamień na kamieniu.

Fajne miejsce ale jeszcze nie teraz.

Droga dojazdowa do damoru i droga wewnętrzna to jakieś nieporozumienie. Dziury wyboje, masakra.

Byłem na tym terenie z cukrem z Nord technik. Jak jesteś na czas awizacji to jest ok

Sam nie wiem czy dać 1 czy 5, w sumie chamstwo, bezczelność i usiłowanie najpierw wysłania auta do Gdańska, a następnie przetrzymanie go na rozładunku (na szczęście nieudane) ze strony tych dwóch gagatków zajmujących się bardzo odpowiedzialną pracą polegającą na podbijaniu WZ`ek jest ogromne, ale z drugiej strony jednorazowy kontakt z tymi osobami, zwłaszcza z tym szczawikiem schowanym w środku nie potrafiącym zlepić 1 zdania bez użycia słowa na K spowodował że samoocena niesamowicie rośnie. Sam rozładunek jak należy, pomijając oczywiście dwóch prezesów z zarzyganego kurnika od których coś dziś było lekko czuć alkohol, nie wiem czy to normalne standardy tej firmy, ale chyba warto coś z tym zrobić.

Stocznia wykupywania przez deweleporów to samo co w Gdansku. Trochę mi szkoda naszego przemysłu.