Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Stefana Batorego w Łodzi

Sprawnie się załatwia sprawy i płaci rachunki. Po większej części są czynne dwie kasy. Jest parking dla niepełnosprawnych.

Poza bliską lokalizację ta spółdzielnia nie ma żadnych plusów największa porażka to pracownice biurowe które są tam prawdopodobnie po znajomości albo od niechcenia przychodzą do pracy ponieważ pomoc mieszkańcom mają w głębokim poważaniu potrafią pomylić się nawet przepisując dane z dowodu a pomoc przez tepracn nie istnieje, każdego zbywają. Szacunek jedynie dla pogotowia spółdzielczego bo oni naprawdę starają się pomóc. Ogólnie porażka.

Wspólnota na Służbowej na 2z-

Według mnie jedna z najlepszych spółdzielni w Łodzi: czysta i zadbana, a windy psują się we wszystkich spółdzielniach, liczy się jak szybko są naprawiane.

Okolica fajna zielona ale prezesa myślenie na temat parkingów zatrzymało się na latach 80tych że samochód ma jedna rodzina na blok Panie prezesie mamy lata 2020 w których samochód ma minimum jedna osoba na mieszkanie słupki wstawia na piachach bo to nie są trawniki i zabiera kolejne miejsca do prakowania...zamiast pomyśleć o tworzeniu nowego parkingu

Po prostu jest tu brudno i niechlujnie. Ciągle popsute drzwi wejściowe, niemyta klatka schodowa, osrana i osikana przez koty piwnica, porozwalane śmieci wokół śmietników i na trawnikach. Na mentalność mieszkańców palących papierosy na klatce i nie sprzątających po psach trudno wytykać spółdzielni, choć odpowiednia tabliczka to już pretekst by zwrócić komuś uwagę, bajzel wokół budek handlowych w okolicy Czernika, pijacy w krzakach i to, co po sobie tam zostawiają. EDIT: pracownicy spółdzielni lubują się w dobijanie zieleni, szczególnie jej szczątków. Zasugerowałbym dbanie: nawożenie, podlewanie, sadzenie, a nie nieumiejetne zarzynanie norzycami elektrycznymi krzewów czy golenie do surowej ziemi suchych trawników w najbardziej upalne dni lata. Każdy zielony listek to na osiedlu w aktualnych czasach skarb. Zatrudnijcie ogrodnika zamiast jednego pracownika technicznego i wszystkim będzie lepiej. Fajnie, że w końcu wyburzono te obleśne brudne wiaty śmietnikowe, jednak operator koparki połamał włąśnie rosnące wokół krzewy bzu i wyciąga korzenie rosnących wokół drzew, więc powoli będą obumierać. Z opłatami nie zalegam.

Bardzo uboga strona internetowa Spółdzielni. Brak możliwości zgłaszania uwag np. co do pracy firmy mającej dbać o zieleń na osiedlu. Tną wszystko co podejdzie, w dniu dzisiejszym (21.06.2017) wycięli piękne, kwitnące żółte róże na klombie od strony balkonowej bloku nr 5.W ubiegłym roku wykosili przy ziemi oznaczony słupkiem młody krzew kwitnącej krzewuszki. Kogo tam zatrudniają, jakichś ignorantów, bo z dbałością o otoczenie i o zieleń nie ma to nic wspólnego.

Miłe Panie w pokoju nr 10.

Tu prowadzą wszystkie drogi członków spółdzielni.

To jest chyba najgorzej prowadzona spółdzielnia w Łodzi. Ja już mieszkałem w różnych częściach Łodzi i widać jak spółdzielnie sobie radzą ze swoją infrastrukturą i w innych częściach miasta widać, że coś jest robione. A na Widzewie? No cóż, drogi są w fatalnym stanie, windy w wieżowcach wołają o pomstę do nieba, bo spółdzielnia nic nie robi a UDT też umywa ręce. Co chwile windy się psują.Strasznie wysokie czynsze. Nawet w Warszawie nie ma takich opłat.Ale za co te opłaty? Za to że ocieplono blok? co z tego że jest ocieplony, skoro ja miałem do zapłaty 1600 złotych przy wyłączonych kaloryferach?Chyba pan prezes wziął niezłą łapówkę, za to ocieplenie.Sprawozdania spółdzielni też dają wiele doJedyny plus, to duża kompetencja pani z działu czynszowego, która jest miła i zawsze się stara tłumaczyć.