Dom św. Anny

Bardzo polecam to wyjątkowe miejsce!!! W Domu Świętej Anny byliśmy większą grupą i wszyscy dobrze wspominamy ten pobyt - w wyjątkowej, ciepłej atmosferze i niesamowicie urokliwym miejscu... Bardzo dziękujemy za tak miłe przyjęcie i do zobaczenia, to na pewno nie był ostatni raz!

Miejscówka u Franciszkanów to moje tegoroczne odkrycie. W żadnym stopniu nie narzucają gościom swojej duchowosci. W środku czysto i porządnie. Niektóre pokoje mają wspólną łazienkę ale dla mnie to nie jest problem, można swobodnie wieczorkiem wykąpać sie czy podczas jazdy na chwilę zejść ze stoku i skorzystać z toalety. To chyba jest najwiekszy plus, że zamykam drzwi wejściowe i zakładam deskę, Jade w prawo , lewo czy przed siebie juz po stoku, REWELACJA!!!!! Brat Partyk to niesamowicie pozytywny czlowiek, rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność. Jeśli będę jechać do Zieleńca to będę nocowała jedynie w domu św. Anny. Generalnie polecam!!!!!!

Największe odkrycie i wartość dodana tegorocznego urlopu w górach. Bardzo dobre miejsce wypadowe na wędrówki, położone przy Głównym Szlaku Sudeckim. Fantastycznie prowadzony dom: czysto, schludnie, do dyspozycji kuchnia turystyczna, smaczne posiłki (śniadania szwedzki stół, dwudaniowe obiady), NIEZWYKLE PRZYJAZNA ATMOSFERA, jaką tworzą franciszkanie. I co najważniejsze: kaplica z Panem Jezusem za ścianą.Polecam! :)

naprawdę zacna miejscówka, cisza, spokój, czyste powietrze, bardzo przyjaźnie i mile nastawiona obsługa". Czysto i wygodnie. Miejsce godne uwagi

Pobyt styczeń 2020. Urokliwy dom gościnny , pokoje w starej części w stylu góralskim, (nie wszystkie z łazienkami), elegancka jadalnia w stylu alpejskim, na ścianach ozdobnie wypisane inspirujące sentencje, Jedna ściana przeszklona z panoramicznym widokiem na stok narciarski i okoliczne wzgórza. Zjedzenie posiłku w takiej jadalni jest przyjemnością: śniadania pięknie serwowane na szwedzkim stole z obfitością warzyw kanapkowych, obiady dwudniowe, z smacznymi zupami, drugie danie podawane sprawnie na półmiskach. Tyle co trzeba żeby się najeść i nie przytyć, z chrześcijańskim umiarem. Samodzielnie można przygotować kolację w dość dobrze wyposażonej kuchence dla gości. Położenie domu:dla narciarzy rewelacyjne, pomiędzy stokami narciarskimi. Wyciągi przy pensjonacie czynne są do nocy. Dom otacza mały ogród i stoczek saneczkowy. Zimą nie ma podjazdu samochodem pod dom. Przygoda ze zwożeniem bagaży ok 200m na udostępnianych wózko-sankach, z samochodu zaparkowanego przy głównej szosie. I jeszcze jeden wyróżnik Domu św Anny: przy jadalni, zawsze otwarta i dostępna dla gości, kaplica z obecnym Panem Jezusem. 15 minut ciszy, w codziennym urlopowym rejwachu - bezcenne . Dziękuję Franciszkanom za gościnę. Ania

Pokój i dobro jak to u Franciszkanów więc poza genialnym położeniem na stoku to z plusów to że dobrzy i kontaktowi ludzie to miejsce prowadzą. Kaplica na miejscu. Dobra przestrzeń na wypoczynek, modlitwę i zabawę na stoku.Gorąco polecam.

Czysto, schludnie, dobre śniadanie, na samym stoku. Dla nas super.

Świetne miejsce. Idealne dla narciarzy. Mały minusik to, że szybkie WiFi działa najlepiej na stołówce (dodatkowy router pewnie rozwiązałby sprawę), ale miałam dobry zasięg sieci komórkowej w pokoju więc ok.Poza tym, super wygodne, nowe materace, przestronne pokoje, łazienki w pokoju. Doskonały stosunek jakości do ceny. Faktycznie surówek mogłoby być więcej, ale te które wjechały były pyszne (kiszona kapusta). Też mi brakowało buraczkow czy mizerii...Generalnie nowy ojciec Patryk przejął schedę po poprzednim z-tego-co-słyszałam-niemiłym księdzu, i jest super gościnny :)Odnosząc się do wcześniejszych komentarzy, mimo całodziennego wyżywienia, w obiekcie jest świetnie wyposażona kuchnia.

Prowadzony przez braci franciszkanów dom, to bardzo dobre miejsce dla turystów -wagabundów, którzy nie potrzebują luksusów i chcą poczuć minione czasy Polski Ludowej. Skromne pokoje, ale przestrzenna jadalnia z uroczym widokiem mnie urzeka. Do dyspozycji domowa kaplica, super miejsce do wyciszenia i kontemplacji. To właśnie tworzy nieprzeciętną aurę tego miejsca,a atmosferę gospodarze, z którymi miłe można spędzić niejedną chwilę przy kubku gorącej herbaty i cieście „od znajomych”. Polecam to miejsce tropicielom przygód.

Dobra lokalizacja obiektu, czyste pokoje, wyżywienie dobrej jakości. Bardzo życzliwi i uprzejmi Braciszkowie stwarzający dobrą, wręcz rodzinną atmosferę. Byliśmy trzeci raz i na pewno wrócimy!