Camping nr 171 'Krakowianka'

To prawda zawiewa nieco prl. Aczkolwiek jest czysto. Sanitariaty ok, ciepła woda, dostęp do prądu, pole namiotowe równe, dużo zieleni, dostęp do wifi, cena bardzo atrakcyjna. Należy zaznaczyć, że blisko jest zajezdnia tramwajowa co może być zarowno minusem (hałas) jak i plusem (łatwy dostęp do miasta). Obok zajezdni jest targowisko, więc już rano można zaopatrzyć się w świeże pieczywo. Ja polecam.

Ośrodek najlepsze lata ma za sobą, ale jest to dobra propozycja pod namiot lub na kamper dla chcących niedrogiego noclegu w Krakowie. Blisko jest pętla tramwajowa, można również dojechać do centrum drogą rowerową.

Pole campingowe ok. Pokoje w domu wycieczkowym brudne - przy wynajmie po poprzednim gościu nikt nie sprząta. Nawet kosz ze śmieciami nie jest opróżniony. Okna nieszczelne rozbite szyby poklejone taśmą. Ogólnie brud I smród stęchlizny. Budynek dobrze prezentuje się z zewnątrz ale wnętrze to makabra. Jedynie recepcja prezentuje się dobrze. Zastanawiam się czy osoby tam zatrudnione mają w zakresie obowiązków oglądanie TV i nic nie robienie. Nie polecam

Bardzo mili właściciele.Miejsce bardzo blisko centrum.Cena 30zł od osoby to dość dużo, ale lokalizacja jest bardzo dobra.Łazienki mogłyby być lepsze, ale da się przeżyć ;)

Byliśmy na kempingu pod koniec marca, więc jeszcze przed sezonem. Duży plus za to, że otwarte, bo większość pól, pomimo pięknej pogody, jeszcze pozamykana. Na miejscu około 30 parceli, z czego raptem jedna zajęta - my zajęliśmy drugą. Prawie wszystkie z gniazdkami 230V, równe, ładnie przygotowane. Na wjeździe woda + wąż, co ułatwia napełnienie zbiorników. Budynki sanitariatów czasy świetności mają już daleko za sobą, ale nie ma tragedii. Ogrodzenie kempingu dziurawe jak ser szwajcarski, ale raczej nikt postronny nie powinien się po terenie kręcić. Z minusów jeszcze cena jak za 5-gwiazdkowy kemping, no ale można to częściowo wytłumaczyć lokalizacją.Bardzo łatwy dojazd do centrum - pętla tramwajowa jest tuż obok. Późnym wieczorem i nad ranem hałas generowany przez tramwaje może być jednak uciążliwy. Sam kemping otoczony zielenią, w pobliżu park, plac zabaw.Na pewno warto przyjechać na weekend i pozwiedzać Kraków. Na dłużej jak dla mnie się nie nadaje.

Lokalizacja fenomenalna. Otoczenie także. Bardzo dużo zieleni. Wyznaczone parcele, bądź wolna przestrzeń, na której można się rozbić w dowolnym miejscu. W mojej opinii ogromny potencjał tego miejsca, niestety prawie w ogóle nie wykorzystany. Kemping pamięta minioną epokę. Totalnie niedoinwestowany. Niby ciepła woda pod natryskami, ale grzyb na suficie. Szkoda... Jeśli chodzi o cenę: za naszą dwójkę + małe dziecko, przy opcji spania w campervanie wyszło nas 90 zł za dobę (w cenie wliczone już podłączenie pod prąd).

Ogólnie spoko miejsce, żeby zapalić grilla czy ognisko i posiedzieć ze znajomymi wśród zieleni. Ubikacje na zewnątrz średnio zadbane, ale do przeżycia.

Byliśmy tu na ognisku - miejsce na ognisko rewelacja, ale tak patrząc na miejsce na kemping to ja bym tu nie przyjechał. Nic nie jest wyremontowane, wszystko stare i zniszczone. Toalety to totalna paranoja, nawet nie będę opisywał, żeby nie obrzydzić całkowicie, brak lodówki, krany w łazienkach pamiętają chyba dwudziestolecie międzywojenne. Szkoda wielka, bo miejsce ma gigantyczny potencjał (przepiękne umiejscowienie i blisko do centrum Krakowa), niestety wygląda na totalnie zaniedbane - jakby brakowało i pieniędzy na inwestycje / remonty i rąk do pracy by wykonać choć podstawowe naprawy.

Bardzo niemiły Pan gdy się dzwoni. Po stwierdzeniu, że jakoś bardzo drogo (20 zł za samochód i 50 zł od osoby) powiedział że należy składać petycję do Tuska ponieważ on nie ustala cen. Bardzo nieprofesjonalne zachowanie

Warunki z roku na rok coraz gorsze... Niestety.