Żłobek Ogrody Montessori filia GOLĘCIN

Mam dziecko w Ogrodach, filia Golecin i jestem bardzo zadowolona z opieki. Panie wkładają dużo serca w swoją pracę. Szczególnie polecam Panią Beatę i Panią Ole z grupy maluszków, które zawsze mają czas na rozmowę i do każdego dziecka podchodzą indywidualnie.

Żłobek nie ma nic wspólnego z metodyką Montessori, głównie dlatego, że kadra zmienia się non stop. Nie jest możliwe jej wyszkolenie przy takiej rotacji.W ciągu 5 miesięcy moim dzieckiem zajmowało się kilkanaście opiekunek plus kolejnych kilkanaście z innych grup (łączenie dzieci przed śniadaniem i po obiedzie z grup 1, 2 i 3- latków plus przedszkolnych).Duże grupy (w maluszkach było 18 dzieci i 2 opiekunki, przy czym jedno dziecko było ośmiomiesięczne, wymagające niemal nieustannej troski). Zero opieki, uwagi - tylko interwencje kryzysowe, ale cóż się dziwić przy takiej liczbie dzieci. Mimo, że panie robiły co mogły, w takich warunkach był to obóz przetrwania, a nie bezpieczne miejsce dla rozwoju dzieci.Mało pomocy, wiele zdekompletowanych, dzieci musiały bić się o „pomoce”, zabawek oczywiście nie było. Praca z materiałem w „maluchach” nie istniała. Książek dzieciom nie czytano. Prac plastycznych nie było.Tragiczna przechowalnia malutkich dzieci z panią dyrektor nastawioną wyłącznie na kasę (1450 zl czesne - z dofinansowaniem miejskim-a na nic nie było pieniędzy - ani na wynagrodzenia przeciążonych pracą pań, ani na pomoce).Na prośby rodziców by poprawić sytuację dyrekcja nie reagowała.Ładne wnętrza i smaczne posiłki, fajny ogródek, ale poziom opieki - tragiczny. Dziecko zupełnie straciło tam grunt pod nogami, zaczęło bać się obcych, pojawiły się nocne koszmary, zaburzenia psychiczne. Nie raz i nie dwa zostawiałam płaczące dziecko na rękach obcej osoby, przerażone, krzyczące nie! Nie!Zero stabilności i poczucia bezpieczeństwa.Zdecydowanie odradzam.

Malo przyjzane miejsce. Moje dziecko chodzilo tam do przedszkola kilka miesiecy. Nie zaznalo ciepla cioć! Chlodna atmosfera. Zadnego pocieszania. Zadnego przytulania.Zadnych piosenek. Zadnych dzieciecych zabaw. Tylko sztywne zasady! Dziecko do dzis ma traume i panikuje ze go zostawię, gdy tylko sie zblizamy w okolice tego przedszkola. W nowym miejscu zaadaptowal sie w 2 dni! Nie polecam Ogrodow nikomu!

Żłobek Montessori został mi polecony przez moją dobrą koleżankę i muszę przyznać, że nie zawiodłam się. Panuje tam bardzo dobra, ciepła atmosfera za, którą niewątpliwie odpowiada w pełni profesjonalna kadra. Widząc codzienną radość na buzi mojego dziecka wiem, że podjęłam słuszną decyzję wybierając właśnie Ogrody Montessori :)

Niestety Dyrektor Wszystkich tych żłobków i przedszkoli zapomniała o dzieciach .... puste półki na pomoce Montessori, dzieci naprawdę mają mało pomocy!, mam porównanie z innymi przedszkolami i żlobkami Montessori gdzie ilość pomocy zadzwiała, ale najważniejsza jest wiedza nauczycieli - tam niestety kompletnie tego nie ma ! Jeśli ktoś otwiera żłobek z metodyką M. Montessori i dumnie tak nazywa złobki to coś powinno za tym iść!. i tak naciagani są rodzice.... Panie zero ciepła! , nie polecam i odradzam . Córka chodziła rok bo wyjscia nie bylo , ale teraz widzę jak chetnie chodzi do przedszkola ! i widzę usmiech cioć! tam można dostać depresji, jedynie niektóre Panie i dyrektorka placówki była miła ale one są bezsilne wobec dyrektorki......

Ogrody Montessori były pierwszym żłobkiem gdzie oddałam córkę wiec adaptacja była trudna. Otrzymałam jednak pełne wsparcie od Pań i poczucie ze robią wszystko żeby maluch się przyzwyczaił. Ciocie nosiły ja, śpiewały i przytulały aż po kilku dniach córka przestała płakać, a po 2 tygodniach już chętnie szła do sali. Super plusem jest mała liczebność grupy - dwie panie na 10 dzieci. Sala maluszków posiada cześć z materacami do skakania, niskie półeczki umożliwiające dostęp do pomocy, liczne porządne, drewniane pomoce Montessori, umywalkę dostosowaną do maluchów - wszystko jest tam przemyślane! Zero plastiku i tandety! Kilka razy brałam posiłek na wynos i dania są naprawdę bardzo dobre i zdrowe. Dodatkowym atutem jest duży bezpieczny ogród, na który dzieci bardzo często wychodziły. Ponadto, Panie co jakiś czas organizują warsztaty dla rodziców z dziećmi, o normalnych dla osob pracujących godzinach, tj. o 17! Raz w roku organizowany jest ogromny piknik dla wszystkich dzieci i rodziców z licznymi atrakcjami, całkowicie za darmo. Zdecydowanie polecam to miejsce wszystkim rodzicom i maluchom!

W 100% można śmiało polecić obiekt .Dziecko wchodzi do żłobka uśmiechnięte z resztą nie mniej niż Panie , które się nim opiekują.Świetny kontakt z rodzicem co jest u mnie absolutną podstawą .Często organizowane festyny rodzinne również na ogromny plus placówki.

Fatalny żłobek. Stare, zużyte do bólu zabawki. Kadra zmienia się co miesiac. Ksiazki najtańsze, z Biedronki, zaczytane do rozpadu. Co chwilę nowe osoby, sporo zza wschodniej granicy, bez doświadczenia, bez kwalifikacji, bez podejścia do dzieci. . Właścicielka Mierkiewicz z kolei nie informuje rodziców o czymkolwiek np zmianach kadry, w dodatku jest totalnie obcesowa, żeby nie powiedzieć bezczelna. Rozmowa nie ma żadnego sensu - to rozmowa ze ścianą.To przechowalnia dzieci. W dodatku niebezpieczna - rok temu częstowano w ogrodach dzieciaki woda z domestosem, a przy tym poziomie - nie wykluczona powtórka z rozrywki.

Syn spędził w żłobku tydzień i był bardzo zadowolony, podobnie jak rodzice ;) Ciocie były bardzo przyjazne i nigdy nie było dramy żeby spędzał tam czas zamiast w domu. Gorąco polecam to miejsce i mam nadzieję, że jeszcze będę miał okazję z niego skorzystać.