Euro sklep

Tragedia. Jedna starsza Pani chodzo po sklepie w jakis bamboszach i strasznie smierdzi. Taka chodzaca kamera. A druga na kasie nie umie odpowiedziec dzien dobry i rzuca moimi kupionymi produktami. Kultura tragedia wczesny PRL. Generalnue foch i niechce do ludzi. Pierwszy i ostatni raz tam bylem

Pracownice (konkretnie dwie - pracujące jeszcze za czasów sklepów Andi) są bardzo niemiłe. Nie ma co liczyć na jakąkolwiek odpowiedź w stosunku do słów - dziękuję, do widzenia, dzień dobry. Przy kasowaniu prawie rzucają produktami.

Sklep jest otwarty do 21.00 wchodząc do sklepu o 20.15 po wędlinę Pani mówi, że nie sprzedaje bo już wszystko jest umyte. Rozumie jakby to było 20.50..,a, nie 20.15 to nie pierwszy raz..Każdy pracuje i stara się robić wcześniej zakupy, ale są różne sytuacje. Tym bardziej sklep do 21 jest...Ogólnie sklep jest super i Panie przy kasach świetne.

Sklep uratował święta. Jako jedyny w okolicy był otwarty.

Pani blondyneczka na mięsnym powinna się zastanawic nad swoich zachowaniem. Obsługuje klienta z wielką łaska, brak jakiejkolwiek uprzejmości i uśmiechu, zapytasz się grzecznie o coś, odpowiedź chłodna na zasadzie po co mi głowę zawracasz" i kręcenie oczami.Rozumiem mieć jeden ciężki dzień ale to już przesada.To jest praca z ludźmi i problemy zostawiamy na zewnątrz a jeśli nie umie się dostosować to pracować tam gdzie nie ma kontaktu z klientami.Do reszty obsługi nie ma zastrzeń

Jeśli chodzi o asortyment to jest naprawdę ok - warzywa i owoce zawsze ładne i świeże, mają też bardzo dobre wędliny na wagę. Duży plus za pieczywo z Gonsiora (choć niestety nigdy nie ma chleba na maślance - swoją drogą, jeśli ktoś kupuje pieczywo w Gonsiorze to bardzo polecam). Zawsze jest czyściutko, nie ma bałaganu, każdy produkt ma swoje miejsce. Na plus również fakt, że jest otwarte w każdą niedzielę. Niestety na tym koniec zalet tego sklepu. Obsługa zdecydowanie nie zachęca do robienia tutaj zakupów. Panie ekspedientki sprawiają wrażenie jakby były tam za karę - zero uśmiechu, znudzenie na twarzy, paragony rzucane z pogardą i te sprawy. Robiąc zakupy można odnieść wrażenie, że jest się niemile widzianym. Gdyby nie dobrej jakości produkty i fakt, że mam blisko to bym tu nie przychodziła bo obsługa naprawdę zniechęca. Z tego co widzę nie tylko ja mam takie zdanie, więc chyba coś jest na rzeczy.

Obsługa tego sklepu co niektórych pań ekspedientek,które pracują tam chyba za karę dno dna

Do większości ekspedientek sklepu Euro : jesteście panie w pracy i Waszym obowiązkiem jest być uprzejmym i miłym dla klientów (zachowanie, które reprezentują niektóre z pracownic jest co najmniej karygodne, mam wrażenie że pracują tam z wielkiej łaski albo przynajmniej za darmo). Jeżeli są Panie wykończone swoją pracą, bądź nie lubią ludzi to można zatrudnić się w fabryce lub w takim miejscu, gdzie kontakt z ludźmi jest minimalny.Pomimo tego wszystkiego asortyment jest dość bogaty, inny niż w konkurencyjnych sklepach, natomiast niektóre z produktów spożywczych pierwszej świeżości jak warzywa czy owoce są często wątpliwej jakości.Edit: Cieszę się, bo właściciel prawdopodobnie czyta komentarze; dokonał roszad personelu, a Panie tam pracujące zdecydowanie zmieniły swój stosunek do klienta. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to jakość warzyw, ale...to naprawdę niewielki szczegół.

Jako stała klientka chciałam wyrazić swoją opinię na temat tego sklepu. Jeśli o asortyment - jest w porządku, natomiast zachowanie pań pracujących w tym sklepie jest wręcz oburzające i nie profesjonalne. Niejednokrotnie doświadczyłam nieprzyjemnych sytuacji związanych z obsługą w tym sklepie - artykuły są rzucane a nie podawane, ceny artykułów potrafią się zmieniać w ciągu dwóch dni i wielokrotnie zwracałam już na to uwagę (jednego dnia za bułkę płace 1,80 zł a drugiego 1,10 zł - każda pani nabija ceny inaczej) zauważalny jest również brak kultury osobistej (nie odpowiadają nawet na dzień dobry).