Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi nr 223 im. Partyzantów Ziemi Kieleckiej

Jak dla mnie w pierwszej trójce najlepszych publicznych szkół na Bielanach. Mój jeden syn skończył ją, drugi chodzi obecnie. Obaj zachwyceni. Nie znam tam niemiłej osoby z personelu. Starszy zdał egzamin na 95 %. Jeden minus to obiady, ale może się zmienią w tym roku

Pewnie każdy ma swoją opinię i powody takiej czy innej oceny. Zawsze coś mogłoby być lepsze, inaczej, itp. Moja opinia jest oparta tylko o moje wrażenia i obserwacje i to co dziecko opowiada.Przeniosłem tu swojego syna w połowie roku szkolnego i jestem zadowolony, on zresztą też. Miałem 3 szkoły do wyboru w tej okolicy i zdecydowałem się na tą i nie żałuję. Nauczycieli nie będę oceniał, dla mnie ważne, żeby dziecko osiągnęło wszystko co możliwe i miało miłe wspomnienia - tu podziękowania dla wychowawców ze świetlicy.

Wspaniła szkoła , sympatyczni ,mą

Ta szkola jest super chodze od niej juz 5 lat

Podejście nauczycieli w klasach 1-3 do uczniów na bardzo niskim poziomie. Po półtora roku nauki, nauczyciel kazał zabrać dziecko do innej szkoły bo jak się pojawiły u dziecka problemy, nie potrafił sobie z nimi poradzić. Dziecko zostało zabrane, a bylo w trakcie diagnozy. Nie żałuję, ale szkoda mi było dziecka zabierać w trakcie roku szkolnego.

Zabraliśmy stąd nasze dziecko.

Lubimy tą szkołę. Od prawie 20 lat prowadzą oddziały integracyjne.

Szkoła na bardzo słabym poziomie naukowymi jest zaniedbana(wszędzie brud, kurz i w całej szkole unosi się brzydki zapach ze stołówki). Nie polecam tej placówki.Nauczyciel powinien wspierać ucznia (szczególnie wychowawca), a nie poniżać go wśród innych uczniów.W szkole jest wiele hejtu i przemocy, a nauczyciele nic z tym nie robią.Jedyna Pani dyrektor stara się trzymać szkołę na w miarę normalnym poziomie, ale z taką kadrą jest to bardzo trudne co nie znaczy, że w szkole nie ma dobrych nauczycieli(jest ich kilku, ale bardzo niewielu).

Tragedia masakra totalna pomyłka,żałuję że dziecko musialo się tam uczyć. Jedynym normalnym miejscem jest świetlica . Zaczmeod pielęgniarki czy jak jej tam ,wsyretne babsko które nic nie robi tylko przegania dzieciaki bo z gluporami przychodzą -tak twierdzi. Moje dziecko poszło z bólem brzucha a tu na wejsciu mile słowa;czego znowu...!!!!w szatni to samo obrzydliwie antypatyczne .jedze jedto koszmar ;porcje głodowe choć to najdroższe obiady szkolne jakie są na Bielanach dodatkowo często smierdzace...moje dziecko przyszło do domu głodne bo nie chciało tego jeść lub jak coś było zjadliwe to mlutko.o nauczycielach nie powiem nic bo wiadomo że zawsze znajdzie się i lepszy i gorszy . A nie chce wszystkich do jednego worka pakować.... Podsumowujac: PRL totalny!!!

Świetna szkoła!!