Zamek Piastowski w Gliwicach

Tylko z zewnątrz podczas bardzo krótkiego pobytu w Gliwicach. Punkt obowiązkowy do odwiedzenia w tym mieście. Polecamy!

Ciekawe miejsce,z zewnątrz niepozorne,ale wewnątrz muzeum pełne ciekawych eksponatów.Od neolitu po czasy powstań Ślaskich.Polecam wszystkim Miłośnikom Historii.

Ciekawe muzeum w nowoczesnym stylu, interesujące eksponaty opowiadające historię Gliwic i nie tylko. Wśród ciekawostek szkielet mamuta i nosorożca. W soboty wstęp za darmo. Do zwiedzania 3 poziomy więc jest co oglądać.

Fakt jest taki, że nie ma tu zaprawdę nic interesującego, choć zaznaczyć muszę, że obiekt jest bardzo dobrze utrzymany. Ekspozycja zakrawa o nudę, po prostu historia tego miasta to nic wielkiego.

Bardzo klimatyczne miejsce, można zobaczyć szkielet mamuta. Polecam też stałá ekspozycję, na której można zobaczyć śląskie wnętrza. Wystawa Filigranu cieszyńskiego bardzo filigranowa.

Zamek Piastowski należy to najstarszych obiektów w mieście. Gotycką budowlę z początków XIV wieku wiąże powstanie w Gliwicach murów obronnych. Przebudowa w XVI wieku przypomina współczesną po rewitalizacji budowlę. Ówczesnego dzierżawca miasta Fryderyk Cetrycz przyczynił się do zmiany i przebudowy. Zamek pełnił różne funkcje np: arsenał, więzienie a nawet był folwarkiem. Od XVI wieku do 1945 roku z obiektem związana była nazwa dwór Cetrycza (Zettritz Hof). Po 1945 roku zaczęto używać nazwy „zameczek”, a w 1983 roku „Zamek Piastowski”.Dobra lokalizacja (niedaleko rynku), wystawy rozmieszczone na trzech piętrach. W salach ekspozycyjnych Zamku Piastowskiego prezentuje się zbiory z działów: archeologicznego, historycznego i etnograficznego.Wystawy dostosowane do potrzeb zwiedzających od dzieci do dorosłych, dobrze widoczna, zaprezentowana i przystępnym językiem informacja o artefaktach.Dostosowanie wystaw dla dzieci i młodzieży, ciekawostki i umilacze czasu.Historia miasta i ludzi zamieszkujących czasoprzestrzeń Gliwic .Polecam to muzeum.

Zamek Piastowski w Gliwicach powstał w XIV wieku, początkowo jako wieża obronna, do której dobudowano część mieszkalną. W XV wieku, gdy stał się siedzibą książęcą, dokonano jego rozbudowy. W 1596 r. zamek został kupiony przez miasto. W następnych latach był arsenałem, więzieniem, a nawet folwarkiem. Od 1959 r. zamek jest siedzibą Oddziału Muzeum w Gliwicach. Warto zwiedzić.

Zwiedzałem muzeum w trakcie trwającej dziś Nocy Muzeów. Przyznać muszę, że całej, obszernej ekspozycji muzeum brakuje istotnego elementu, czyli martyrologii polskiego już miasta Gliwice, szczególnie w okresie 1945 - 1948.Okres, który w swej książce „Dawaj czasy! czyli wyzwolenie po sowiecku“ obszernie przybliżył Stanisław M. Jankowski. Długa lista zabitych i zamordowanych w już wolnej Polsce, łącznie z ówczesnym Wiceprezydentem miasta Gliwice. Warto dodać ten aspekt do stałej ekspozycji miejskiego muzeum. Stąd trzy, a nie pięć gwiazdek.

Zamek nas zaskoczył, 3 poziomy do zwiedzania, ubikacja dla zwiedzających w środku na drugim poziomie. Wejściówka 8 zł (bilet normalny). Dużo informacji, eksponatów. Gratisowe broszury przy wejściu, które zrobione są w oparciu o to co zamek ma w swoich wystawach, więc również plus. Przy kasie pieczątka jeśli ktoś zbiera, naklejki do Wanderbooka przy Radiostacji lub w PTTK (ale w niedzielę PTTK zamkniety).