LUX MED

Generalnie obsługa sprawna, profesjonalna i miła ale czas oczekiwania na niektórych specjalistów jest za długi. Natomiast obsługa pacjentów na NFZ jest dramatyczny. To absurd, żeby pacjent w dobie cyfryzacji musiał posiadać ze sobą skierowanie papierowe.

Zostałam wysłuchana, poinstruowana o procesie. Materiał do badania został pobrany delikatnie i z zachowaniem uważności. Bardzo miła atmosfera

Jestem klientką abonamentową firmy LUX MED. Od 5 lat regularnie opłacam abonament, nie nadużywam wizyt u lekarzy, ale w sytuacji, kiedy chcę umówić jakąkolwiek wizytę, mam dostęp tylko do usług z łapanki" - grafik dostępny tylko na najbliższy tydzień

Dr Marcin Koć to rewelacyjny lekarz, wnikliwy i potrafiący spojrzeć na pacjenta całościowo, a jednocześnie umiejący klarownie wytłumaczyć dolegliwości, ich wzajemne zależności i logicznie uzasadnić wymagane działania terapeutyczne. Mam kontakt z tym lekarzem od ponad 4 lat i jest on dla mnie wzorem fachowca i lekarza z prawdziwym powołaniem.

Czysto, nowocześnie, dużo osób z obsługi. Wielki plus to na korytarzu automat vendingowy z przekąskami i automat z kawą.

2022.07.11 - Z zewnątrz budynek nie wygląda imponująco, ale wewnątrz jest bardzo nowocześnie. Wizyta i zabieg odbyły się punktualnie o wyznaczonej godzinie. Zabieg w znieczuleniu ogólnym (niestety płatnym dodatkowo). Słowa uznania dla dr. Godlewskiego oraz dla pielęgniarki, która opiekowała się pacjentami po zabiegu. Wyszłam bardzo zadowolona. Nie był po pierwszy tego typu zabieg w moim życiu, więc mam porównanie.

Polecam! Jestem zadowolony z obsługi. Przemiła i pomocna p. Karolina z Recepcji. Przesympatyczne panie pielęgniarki w gabinecie zabiegowym. Zaopiekowano się mną podczas badań z obciążeniem glukozą. Zawsze otrzymuję pomoc w placówce przy Szernera 3 i zawsze dostaję odpowiedź na swoje pytania. Żałuję, że nie mogę dać jeszcze więcej gwiazdek. Nie sugerowałbym się negatywnymi opiniami, bo naprawdę widziałem już kilkukrotnie jak w tej (i nie tylko tej) przychodni pojawiają się wybitnie zaburzeni psych. pacjenci, którzy mieszają z błotem całą obsługę. Niestety znak naszych czasów - ludzie coraz rzadziej korzystają z centrum układu nerwowego, który dla nich jest jedynie wypełnieniem cranium, żeby nie porwał ich wiatr. O kulturze osobistej pacjentów już nawet nie wspomnę, bo nie ma o czym mówić…

Niestety muszę dać 1 gwiazdkę za obsługę klienta.Pani w recepcji twierdzi że nie ma żadnej wizyty na godziny popołudniowe jak i w weekendy do internisty,natomiast w aplikacji do wyboru do koloru. Nie wiem jak to możliwe? Panie w recepcji bardziej zajęte krzyczeniem na pacjentów o brak maseczki ,niż swoją pracą! Albo zarzad placówki popadł w obłęd albo pracownicy!

Obsługa fatalna, tzn można się spierac. Czy ja pana wywołałam?" - oslyszal drugi pacjent dzisiejszego poranka od Pani Recepcjonistki.Ton w jakim to usłyszał zasługuje na feralny "fatalny". Daje dwie gwiazdki

Pierwsza wizyta u Pani stomatolog przebiegła dosyć dziwnie, doktor ułamała kawałek aparatu nocnego (trzymający jednego zęba - kła), powiedziała, że nic się nie stało, więc pomyślałem, że każdemu się zdarza, niestety moją ocenę tego miejsca znacząco pogorszyła Pani pomocnik, która nie pozwalała zadawać pytań i na każde się albo śmiała albo krzyczała, fajne traktowanie klientów jak na prywatną placówkę. Za drugą wizytą (przyspieszoną, ze względu na ból dziąsła), Pani stomatolog powiedziała, że nic nie może z tym zrobić (przy okazji złamała aparat z drugiej strony) 2 dni później podczas zakładania aparatu na noc, ułamany fragment, który nie został oczywiście zabezpieczony, zachaczył o następny i ułamał cały aparat, na szczęście dosyć szybko zdołałem się umówić na kolejną wizytę. Kiedy opowiedziałem Pani stomatolog co się stało, wyjaśniając, że nie zamierzam płacić jeszcze raz za aparat (kupiony u innego lekarza, i noszony przez ok. rok) powiedziała, że kuracja i tak zakończona i mogę nic nie nosić. Bardzo się cieszyłem.Minęły 2 miesiące, moje zęby się rozszerzyły i będę musiał nosić aparat stały, który jest dla mnie najgorszym koszmarem, nie polecam nikomu, strata pieniędzy i czasu, omijać łukiem, lepiej w ogóle nie iść niż iść.