Salon Fryzjerski Pańska 57

Cudowna obsluga i serwis. Serdecznie polecam!

Wyświetla się średnia ze 4.9 ale i negatywna opinia że niby jakiś pozny PRL. To mnie przekonało tym bardziej chyba wbrew intencji oceniajacego choć żadnej tam imby wywoływać nie chce. Czasem wolę późny PRL niż mimo wszystko fryzjera Janusza biznesu. Będę bywał w tym miejscu.

Miałem przyjemność być gościem tego salonu fryzjerskiego. Obcinał mnie starszy - bardzo miły - Pan.Nie obsługują płatności kartą. Gdy o to zapytałem, dostałem od razu informacje, że przyniosę pieniądze przy następnej okazji". Tak mnie to pozytywnie zaskoczyło

Bardzo miła i sympatyczna obsługa. Osobiście jestem bardzo zadowolony. Salon fryzjerski być może nie jest obiektem najnowszego stylu, ale za to ma Swoją duszę, zawsze jest tam wesoło i swobodnie. Ludzie których spotykałem w trokcie oczekiwania na strzyżenie byli bardzo otwarci skorzy do wymiany poglądów.

Czysto, miło i sympatycznie. Najlepsza damska fryzjerka - Pani Krysia!

Trafiłem do tego miejsca przypadkiem będąc w Warszawie służbowo i potrzebując uporządkować chaos na głowie. Trafiłem w ręce pana Apolinarego. Początkowo miałem wątpliwość ale po kilku minutach zdałem sobie sprawę, że to prawdziwy mistrz rzemiosła fryzjerskiego. Bardzo miły i konkretny starszy Pan, wykonuje swoją pracę z pasją i zaangażowaniem. Pół godziny minęło szybko, portfel chudszy o 40zl ale efekt cięcia fenomenalny.

Korzystam z tego salonu od kilku lat, chadzam na strzyżenie brody,, chadzałem do drogiego barbera, skąd nie zawsze wychodziłem zadowolony i szczuplejszy o 100zl. W tym salonie Pani Magda, pełen profesjonalizm i kultura (pozdrawiam) ceny niższe niż u barbera ibardzo rozsądne POLECAM

Odwiedziłem ten 'salon' niedawno, niestety bardzo się zawiodłem. Czytając opinie z Google, mam wrażenie, że wiele użytkoników było w całkowicie innym miejscu. Salon wewnątrz pozostawia bardzo dużo do życzenia - wystrój (lata 80/90), kosmetyki używane do włosów (Schauma i inne tego typu reklamowe ścierwo), maszynka do strzyżenia, która też już z pewnością swoje lata ma i bałem się wręcz, że Pani mi prędzej nią zrobi krzywdę niż obetnie włosy i wiele innych... Pomijając to wszystko, można by powiedzieć, że liczy się efekt końcowy, lecz tutaj też nie było happy endu. Pani strzygła mnie bardzo długo, jakby 3 raz w życiu dopiero to robiła, fryzura też nie wyszła taka o jaką prosiłem, w wielu miejscach była nierówna, a po strzyżeniu miałem ochotę od razu wskoczyć pod prysznic z racji, że dużo obciętych włosów nie zostało dokładnie oczyszczonych z mojej szyji/uszu. Krótko mówiąc radzę szczerze omijać to miejsce.