Szpital Rehabilitacyjny Świętego Karola Boromeusza

Tragedia babcia po udarze z dobrymi rokowaniami i wynikami trafiła na rehabilitacje i nawet doby nie przeżyła. Brak kontaktu, nie odbierali telefonów wieczorem. Nazajutrz po paru próbach odebrali i poinformowali ze babcia 15 minut temu zmarła. Była sama na sali brak dopilnowania. Nie polecam.

Rehabilitanci Super,młoda załoga i świetna rehabilitacja która daje efektyPielęgniarki,lekarze brak zainteresowania,brak sterylności,przychodzą tylko dla pieniędzy.Panie salowe z Ukrainy super kobiety

Tragedia jeszcze raz tragedia nic nie robia a pacjenci po udarach o ograniczonej mozliwosci ruchuowej zmuszani sa do zalatwiania potrzeb fizjologicznych w pampers chociaz mogli by dojsc przy wsparciu drugiej osoby do toalety i jak mowic o rehabilitacji tych osob za co szpital pobiera pieniadze od NFZ moze potrzeba audytu jak to mialo miejsce w tamrejszym DPSie

Serdeczne podziękowania,oraz wyrazy szacunku za trud i ciężką pracę w rehabilitacji mojego męża Jerzego . Dla Pani Ordynator ,rehabilitantom i całemu personelowi oddziału Rehabilitacyjnego św.K.Boromeusza w Szczecinie.Składa żona Bożena z rodziną.Serdecznie dziękujemy...

Odwiedzam często żonę, która w chwili obecnej jest w trakcie rehabilitacji. Z oceny ogólnej można stwierdzić, że jest to obiekt zadbany, czysty. Z oceny żony jako pacjentki, wynika, że załoga szpitala może być oceniona w stopniu bardzo dobrym. Wyżywienie i podejście do pacjenta, ze strony personelu jest pozytywne. Jeżeli komuś się coś w życiu przydarzy , że będzie konieczność rehabilitacji ,- to serdecznie polecam . Chociaż nie życzę innym choroby.

Już drugi raz jestem na rehabilitacji dla pacjentów kardiologicznych po zawale wspaniała opieką: lekarzy ,fizjoterapeutów, psychologa i dietetyczki, to powoduje wspaniałą atmosferę wśród ćwiczących i doskonałe efekty końcowe końcowe wyniki

Przebywałam w tym szpitalu w lutym b. r., po zabiegu operacyjnym. Bardzo dobrze oceniam opiekę że strony całego personelu. Serdecznie dziękuję, w szczególności rehabilitantowi Panu Kacprowi.

Mamy trudny czas pandemii, a moja mama tam leży sama. Panie pielęgniarki nie maja czasu, by podejść i podać telefon, mimo że dzwonię najczęściej raz w tygodniu, Pani doktor Gajewska nie ma zamiaru dotknąć telefonu, choć przecież można by zapytać o pozwolenie moją mamę i przecież mogę na jej numer zadzwonić i można z jej telefonu zadzwonić do mnie. Bardzo dziękuje dwóm osobom, które okazały jakieś ludzkie uczucia - Panu Doktorowi i Pani Logopedzie. Szanowna Pani Dyrektor - czas na rotację personelu, bo w sytuacji, gdy można by się wykazać i nie ma pośpiechu, brakuje empatii i podstawowych zasad etycznych. Przykro mi, ale moja opinia jest negatywna.

Dzisiaj kończę pobyt. Pragnę gorąco podziękować CAŁEMU personelowi, za codzienny trud włożony w opiekę nad pacjentami. Jesteście wspaniali! Na wózku wjechałem na nogach wychodzę.D Z I Ę K U J Ę !!!