Kliniczny Oddział Okulistyki

Białym Aniołom z oddziału Okulistyki Szpitala Wojewódzkiego Zielona Góra - wykonującym operacje oczu za ich wspaniały talent przywracania widzenia - Dziękuję wdzięczna pacjentka E.B .Ps. Podziękowania dla całego personelu tego oddziału.

Tragedia . Personel nie chce przyjąć pacjenta ponieważ nie posiada maseczki sami latają po całym oddziale bez maseczek .ale im wolno . Żeby powiedziev że nie przyjmą na oddział bo nie ma maseczki . Zachowuja się jakby pracowały za kare . Niech zmienia pracę jak im źle .

Polecam wszystkim oddział okulistyczny. Panie serdecznie pozdrawiamy i dziękuję za pomoc.

Poradnia okulistyczna w szpitalu to kompletny brak organizacji. Wizyta umówiona na konkretną godzinę kończy się kolejka pod jednym drzwiami, później kolejny numer i kolejna kolejka czas oczekiwania to kilka godzin. W piwnicy duszno za mało miejsc siedzących

To jest poprostu kpina. Człowiekowi pobierają składki na to by się leczyć, korzystać z usług lekarzy, jednak w naszym chorym kraju na poczekalniach można się tylko rozchorować. Jeden gabinet do którego czeka się 3 godziny, a i dłużej. Personel pracuje tu jak za kare, strach pytać o cokolwiek bo odpowiedzi są pretensjonalne. Jak ktoś nie jest zadowolony ze swojej pracy to proponowałbym ją zmienić, a jak praca jest ok tylko przenosi się swoje humorki być może z domu to tym bardziej jest coś nie tak. Zdecydowanie nie polecam.

Straszne miejsce, pani w czarnych włosach pod 5 bardzo nie miła. Po co pracowac z ludźmi skoro się ich nienawidzi? Pacjenci czekają po 4-5h na przyjęcie. Brakuje tu organizacji. Lepiej wybrać się do specjalistów w innym miejscu.

Bardzo miłe zarówno Panie doktor, jaki i reszta personelu. Opieka nad dziadkiem świetna. Zabieg przeprowadzony w miłej atmosferze, wszystko jasno wyjaśnione. Dużo szczegółowych badań przed zabiegiem. Szybki termin. Opieka na najwyższym poziomie. Dziadek w 100% zadowolony. Dziękujemy bardzo za przywrócenie dziadkowi widzenia, z radością zgłosimy się na zabieg z drugim okiem.

Jedyne pogotowie okulistyczne i jedna z pielęgniarek czuje się jak na włościach, jest rozczeniowa, pretensjonalna, osoba która była przy mnie by mi w razie czego pomóc(osoba upoważniona) została wyrzucona z poczekalni bo taki Pani miała kaprys i zastraszona ochroną jak nie wyjdzie. Później ta sama Pani miała pretensje do mnie ze nie miałam pewnych rzeczy przy sobie, jak miałam mieć skoro sama nie mogłam sobie poradzić a została wyrzucona osoba towarzysząca? Skoro ta Pani tak źle traktuje innych to chce być sama tak traktowana. Współczuję tylko Pani Doktor, że musi pracować z takimi ludźmi, musi to być wykańczające psychicznie.

Odklejona siatkówka, całkowicie przywrócono mi w tej placówce wzrok. Niemożliwe stało się faktem. Serdeczne dzięki dla całego zespołu OKA. Szczególnie podziękowania dla wspanialej pani dr. Małgorzaty Rogaczewskiej która błyskawicznie zareagowała i tym smym uratowała mi wzrok.