Starostwo Powiatu Warszawskiego Zachodniego

Polecam wydział komunikacji w Ożarowie, osoby kompetentne, krótki czas oczekiwania, odbierają telefony (w przeciwieństwie do innych urządów), dla mnie pełen profesjonalizm, zawsze wszystko załatwiam od ręki w kilka minut.

Inne urzędy powinny brać przykład jak powinno przebiegać załatwianie spraw urzędowych. Wszyscy pracownicy są przemili, bardzo pomocni, wszystko tłumaczą na spokojnie i bez nerwów. Super, bardzo polecam. Paszport gotowy po dwóch tygodniach, zlozenie wniosku trwalo 5 minut. Odbior ze wzgledu na kolejke trochę sie przedłużył, no ale nie można mieć wszytskiego.

Rejestracja pojazdu sprawnie i przyjemnie dzięki Panu z okienka nr. 1 w pokoju 28. , cała operacja w 5 minut;) pozdrawiam Pana!

Polecam,! Panie miłe i pomocne, bardzo sprawnie, paszport do odbioru po 2 tygodniach :)

Biuro Paszportowe.Podziękowania dla Pani z stanowiska nr 3 za miłą i szybką obsługę. Przeciwieństwo obsługi interesantów w Pruszkowie

O godzinie 10:30 już brakuje numerków, aby moc wyrobić paszport. Dwa razy byłam i dwa razy zabrakło bilecików…

Równo dwa tygodnie temu (około godz. 11) przyjechałam do urzędu złożyć dokumenty o wyrobienie paszportu dla mnie i dla dziecka. Urząd był pusty, w 15min złożyłam potrzebne papiery. Obsłużona zostałam przez bardzo miłą i pomocną urzędniczkę. Dziś otrzymałam powiadomienie, że paszporty czekają na odbiór. Bardzo polecam :)

Odwiedziłem dzisiaj starostwo w celu odebrania paszportu. Mimo, że klientów wcale nie było aż tak dużo, spędziłem w kolejce 3h i to tylko ze względu na to, że cześć klientów zrezygnowała. Czas obsługi jednej osoby wynosił ok. 30min. Wynikało to z tylko jednej osoby obsługującej i słabo działającego sprzętu po wprowadzeniu nowego systemu. Gdy w końcu udało mi się podejść do stanowiska, obsługująca mnie Pani i (prawdopodobnie) kierowniczka, która nad nią stała, właśnie obgadywały klienta, który chwilę wcześniej wyraził swoje niezadowolenie, co w mojej obecności wydaje się bardzo nieprofesjonalne. Grzecznie zwróciłem uwagę, że rozumiem ich podejście bo sam też pracuję z klientami, ale rozumiem również narzekających klientów. Wtedy naskoczyła na mnie kierowniczka. Dowiedziałem się, że druga Pani obslugująca ma złamaną nogę i dlatego nie ma jej w pracy, co było jedynym sensownym argumentem. Jednak teksty typu - one pracują dłużej z klientami, wiec ja się nie znam - były naprawdę poniżej pewnego poziomu. Wcześniej wymieniona osoba bardzo (oczywiście szyderczo, podśmiechując się razem z koleżanką) chciała wyciągnąć ze mnie jak mogą według mojej sugestii zoptymalizować obsługę klienta. Wpadłem na niego zaraz po opuszczeniu gabinetu: może Pani kierowniczka zamiast bezczynnie stać i obgadywać z koleżanką klientów, odbędzie dodatkowe szkolenie i pomoże w obsłudze w takich awaryjnych sytuacjach skoro nie ma możliwości zatrudnienia innego pracownika lub przeniesienia osoby z innego oddziału.

Polecam. Pracownicy urzędu są pomocni a sprawy zostały załatwione bardzo szybko.