Lew-Dar

Dorobienie klucza do zamka antywłamaniowego i prostego do bramki zajęło mniej jak 10 min. Pan zachowywał się sympatycznie, jeszcze dorzucił zniżkę, więc nie wiem skąd tak negatywne opinie.

Obsługa bardzo miła od ręki można dorobić klucze

Cham i prostak, klucze dorobione nie działają, a wynika to ze słabych maszyn które mają już duża niedokładność. Nie ma mowy o próbie poprawienia czy reklamacji.

Nawet zwykły klucz do standardowej kłódki został niedokładnie dorobiony i nie pasował do zamka. 3/4 dorobionych kluczy nie działało w ogóle błądź się zacinało

Pan zachowuje się chamsko w stosunku do klientów. Krzyczy i macha rękami jak klient dopytuje o cenę… wywieszony cennik nie zgadza się z rzeczywistymi cenami, które Pan sobie nakłada jak chce… Odradzam z korzytania z usług tego Pana

Nie spodziewałem się że tak szybko dorobię klucz do auta Pan sprzedawca dociął grot w 5 min. Poszliśmy do auta aby mógł zakodować elektronikę trwało to 10 min i zrobione. Jestem zadowolony z usługi i szczerze polecam !!

Klucz do samochodu zamiast 120zl kosztował finalnie 150zl. I to nie pasował trzeba było go poprawiać dwa razy. Pan wulgarny i chamski. Za mały kluczyk do skrzynki pocztowej policzyć chcial 60zl, gdyż wzór był nietypowy"

Usługa taka jak wszędzie, wyraźnie drożej niż wszędzie. A w gratisie bezdzieńdobry, bezdowidzenia, gburowate burknięcia i dziwne pretensje. Każdy może być kim chce wobec swoich klientów, ale każdy klient może też dowolnie gospodarować swoją kasą i już nigdy więcej nie skorzystać z usług niezwykle sympatycznego, pomocnego i dobrze wychowanego pana od kluczy z centralu.

Nie polecam dorabiać tam niczego innego poza najprostszymi kluczami do kłódek i zamków. Klucz do auta dorobiony przez Pana bez pojęcia o obsłudze maszyny już na oko różnił się od oryginału i oczywiście nie działał. Zero jakiejkolwiek próby podjęcia korekty, nie wyszło i tyle idz Pan sobie.

Wzorowy przykład niewłaściwego traktowania klienta.Standardem jest tutaj podkreślanie faktu iż klient nie zna się na rzeczy. (Tak jakby powinien).Odzywacie się kulturalnie: „Proszę pana”. W odpowiedzi słyszycie bardzo ignoranckie „na Ty”.Myślicie przez chwilę żeby się potargować bo ceny też nie są małe, ale nie jesteście w stanie wyksztusić z siebie słowa bo czujecie się stłamszeni przez obsługę.Należy zauważyć że to jest standard a nie pojedynczy przypadek. Powiedziałbym że nie polecam ale to za małe słowo.Zachęcam do BOJKOTU tego miejsca. Być może, jak klienci nie będą przychodzić, to miejsce zostanie zamknięte a w jego miejsce pojawi się porządny zakład ślusarski z normalną obsługą i rzetelnym podejściem do klienta. A w lepszym przypadku może obsługa się czegoś nauczy i stanie się milsza? Tego serdecznie im życzę!PS. Parę słów do samego zakładu. Okazywanie szacunku klientowi to podstawa w każdej branży. Klient nie jest waszym wrogiem. Przychodzi po pomoc często w złym nastroju bo zgubił klucz do klatki w bloku etc.W WASZYM największym interesie jest bycie dla niego miłym. Miła obsługa = zdobycie stałego klienta + rekomendacje.Bo NA TO w pierwszej kolejności patrzy klient. Możecie być najlepszym zakładem w mieście. Jesteście niemili dla klienta - nie macie pozytywnych opinii.Z drugiej strony - kiedy okażecie mu należyty szacunek - będzie w stanie wybaczyć wam nawet najgorsze błędy ;)Wesołych świąt!