Stomedyk

Umówiłam się na konkrety dzień,przez tel wytłumaczyłam, że chodzi o usunięcie zęba. Po przyjściu okazało się powinnam mieć ze sobą zdjęcie zęba, o czym nikt mnie nie poinformował i dostałam termin za tydzień.Wróciłam za tydzień już ze zdjęciem i zęba i tak nie usunęłam, bo okazało się że dr Popczyk jest za bardzo zmęczony na usuwanie kolejnego zęba w tym dniu.Dokładnie tak powiedziała jakaś pani,którą do mnie wysłał,po czym spytała czy umówić mnie na jakiś inny termin...

Zastanawiam się po co NFZ sponsoruje tą pseudo-lecznicę.Jesli ktoś idzie w sobotę,niedzielę lub w godzinach 20-6 rano do dentysty to nie po to żeby plombę zmienić tylko raczej z bólem i zębem do wyrwania.Dzwoniłem nocą z soboty na niedzielę z treści rozmowy wynikało że przy bólu stomatolog decyduje czy wyrwać czy nie.Po przyjeździe i szybkim przyjęciu przez sympatyczną młodą lekarkę dostałem receptę na antybiotyk i osłonę i dowiedziałem się że kiedyś przyjmowali tu chirurdzy szczękowi ale teraz już nie.Podsumowując DORAŹNEJ STOMATOLOGII W KRAKOWIE NIE MA!!!!!!

Dostęp do stomatologa natychmiastowy. Przywiozłem tatę i w 5 minut był przyjęty. Trudno trafić - trzeba wejść dokładnie za szpital dziecięcy - brama ze szlabanem w kierunku ulicy Kopernika, poźniej po lewej wejście i na 1 piętro pokój 1 10 za rejestracją w lewo

Ząb bolał jak cholera a paczka paracetamolu nie pomogła. Spać nie można było. Poszłem tam o 3 rano. Trudno trafić jak cholera. Żadnej informacji gdzie się wchodzi. Trafiłem tylko dzięki miłej pani z ochrony. Portiera w nocy nie ma. Baba w rejestracji całkim spoko... ale dentystka sadystka:/ Bez znieczulenia!! Otworzła zęba. .myślałem że z fotela spadne. Włożyła trutke" też na żywca tak że zobaczyłem wszystkie gwiazdy. Zero zabezpieczenia jakąkolwiek dodatkową warstwą. Tyle pomocy lekarskiej. Zero propozycji środków przeciwbólowych. Na fotelu byłem niecałe 5 min. Jak chcecie być ukarani za przerwanie snu pani doktor to zapraszam. Głębokie doznania gwarantowane. Ból promieniuje na pół twarzy (ucho i oko też). Polecam każdemu masochiście."

Żadnej sensownej pomocy tam uzyskać nie można. Nie obchodzi mnie czy są mili, czy pomagają z łaską... Ale przy bolącym zębie człowiek zostaje zbyty jakimiś półśrodkami, to naprawdę przykro. Pozostaje złożyć skargę do nfz, bo to kpina, że za coś takiego się płaci.

Nie rozumiem dlaczego ta firma podpisała kontrakt z NFZ na leczenie doraźne (nocne/weekendowe) skoro stomatolodzy pełniący tam dyżur są wiecznie niezadowoleni z obecności pacjenta w ramach tej usługi, czego nawet nie starają się ukryć.

Pani na dyżurze.. jakby za karę?! To jest czysta porażka! Przyjechałam po 21, wchodząc nie usłyszałam odpowiedzi nawet na 'dzień dobry', Pani stomatolog chyba myśli, ze ludzie to roboty które nic nie czuja! Borowanie na żywca, zęba który bolał 2 dni.. gdybym nie odsunęła jej ręki pewnie nadal bym cierpiała, bo na moje jęczenia i próby mówienia, ze nie dam rady nie reagowała. Po czym łaskawie wzięła znieczulenie, i ze złością wbiła w podniebienie, gdzie zobaczyłam całe życie przed oczami.. NIE POLECAM!!!! Wole wydać pieniądze i iść prywatnie.

To najgorszy stomatolog u jakiegokolwiek miałam przyjemność leczyć zęby. Mimo ogromnego bólu z jakim przyszłam bez znieczulenia i bez możliwości przerwy na odpoczęcie zaczął wiercić zęba. Poza tym nie dostałam ani kubeczka z woda by wypłukać pozostałości, woda z uprzędzenia lała mi się po całym ciele, ponadto Pan Furman był strasznie nie miły wobec mnie. Mimo krzyków i łez pozostawał wrogo nastawiony do mojej osoby. Nie polecam nikomu wizyty u tego doktora. Tacy ludzie nie powinni leczyć !

Jeśli chodzi o nocną pomoc stomatologiczną w stanach nagłych, to szkoda czasu na Strzeleckiej. Po godzinie 19:30 nie można już zrobić RTG, a zatem nie ma podstawowego narzędzia diagnostycznego, żeby ustalić przyczynę bólu zęba.