Osada Śnieżka, Górski Kompleks Wypoczynkowy

Osada położona na uboczu, po sąsiedzku stadnina koni. Na terenie osady wszystkie możliwe atrakcje dla mniejszych dzieci: basen zewnętrzny i wewnętrzny, dmuchańce, sale zabaw, animacje. Bardzo dużo rodzin z mniejszymi dziećmi, w restauracji na śniadaniu głośny dziecięcy gwar. Dla starszych dzieci dwie konsole PS4, pozostałe atrakcje w salonie gier na monetki.Śniadania pyszne i duży wybór.Pokoje czyste, apartament rodzinny przestrzenny i funkcjonalny. Przy apartamentach parkingi.Osada idealna dla rodzin z mniejszymi dziećmi i takim rodzinom serdecznie polecam.

Bardzo dobry punkt wypadowy do zwiedzania Karkonoszy. Pokoje w hotelu i wyżywienie na wysokim poziomie. Fajny basen wewnętrzny, choć czasem potrafi być tyle ludzi, że można w nim jedynie postać. Uwagi: powinno się dawać dwie karty na pokój. Jedna osoba wychodzi i albo za chwilę trzeba jej otwierać po kilka razy (dziecko idzie do drugiego pokoju, wakacje 2+2 w hotelu) albo rodzić zostaje bez prądu i oświetlenia. Animacje takie sobie, porównując z innymi ośrodkami. No i wisienka na torcie - ognisko. Zestaw ogniskowy - 20 zł. W skład wchodzi kiełbaska, chlebek i saszetka ketchup / musztarda. Dla rodziny 2+2 koszt 80 zł za 4 kiełbaski. Ja rozumiem, że hotel ma zarobić ale to już jest przegięcie. W innych holiday park taki zestaw był za darmo (w sensie wliczony w cenę pobytu). Generalnie pobyt w hotelu można polecić. W jednym budynku stołówka, basen (wyjście w szlafroku) i klimatyzacja. Domku bym nie brał - odległość do ww. i ponoć brak klimy.

Bardzo ładny kompleks z pięknym widokiem na Śnieżkę. Polecam dla rodzin z dziećmi, fajne animacje, plac zabaw zewnętrzny i wewnętrzny,baseny, naprawdę pociechy mają co tu robić a to dla nas rodziców najważniejsze:)Śniadania i obiadokolacje bardzo smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie.Położenie również na duży plus, spokojna okolica a do głównych atrakcji Karkonoszy 15 min samochodem

Drugi raz byłem z rodziną na weekend w tym obiekcie i na pewno odwiedzimy go jeszcze nie raz!Rodzice wiedzą, że w wypadzie z dziećmi najważniejsze jest, żeby dzieci miały co robić, a atrakcji tam nie brakuje - basen wewnętrzny, baseny zewnętrzne, place zabaw i ciągłe animacje sprawiają, że można tam wypocząć. Jeżeli ktoś twierdzi, że na śniadanie jest mały wybór jedzenia, to moje pytanie, czy w kuchni ma market zamiast lodówki, bo wydaje mi się, że spokojnie każdy może znaleźć coś dla siebie i niczego tam nie brakuje. Restauracja zewnętrzna także serwuje dobre jedzenie.Apartamenty czyste, zadbane i bardzo przestronne.Podsumowując, szukając miejsca na wypad z dziećmi, jak najbardziej polecam!!

Świetna miejsce dla dzieci. Standard pokoi troszke zawiódł (brak zmywarki i pralki co przy tygodniowym pobycie z 3ka dzieci stanowiło problem, łazienka wymaga odświeżenia). Niemniej jednak ilość atrakcji dla dzieci, baseny, animacje, gry, zabawy, bistro, place zabaw i inne. Piekne widoki z okna. Do tego dobre jedzenie i najlepsze spa (Boutique Spa nr 7), w jakim bylam (masaż, zabieg na ciało, zabieg na twarz) znajdujące się na terenie ośrodka.

Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu. Lokalizacja hotelu, super z dala od zgiełku miasta, jednak brakuje w pobliżu jakiegoś sklepiku w razie potrzeby.Apartamenty, myślę że to za duże określenie, są całkiem okej, minimalistyczne, ale przyjemne. Kuchnia mało wyposażona na samodzielne obiady, więc i tak musieliśmy się stołować w restauracji. Mikrofalówka, przydałaby się na wyposażeniu.Restauracja Albero, bardzo droga, cena nie adekwatna do wielkości i smaku dania. Pizza, bardzo bardzo skromna.. Bardzo maly wybór menu, brakuje pospolitych dań.Bistro, drogo..hot dog jak z żabki 17zl porażka.Niektóre Panie na recepcji dość nie miłe, brak chęci pomocy..Co do atrakcji dla dzieci, polecam, mają mnóstwo różnych zabaw, mini disco ekstra, Piana Party najlepsza.Melex super sprawa szkoda ze tylko w soboty.Kino plenerowe, muzyka na żywo, kids club, baseny super !Ogólnie pobyt oceniam dobrze, ale brakuje kilku poprawek ;)I brakuje ogrodzenia dla apartamentów z tarasem co jest uciążliwe przy dzieciach i przy pieskach.Przydałby się także klucz do drzwi aby dziecko nie wyszło..

Ładne miejsce z pięknym widokiem na góry, choć nie z każdej strony tak urokliwe. Lokalizacja poza osadą prowadzi albo na stację benzynową albo drogą rowerową do Jeleniej Góry, więc pieszo raczej niema gdzie się podziać. Brak innych sensownych dróg spacerowych. Na terenie ośrodka cisza i spokój. Pokoje można powiedzieć, że luksusowe - czyste i pachnące. Jeśli chodzi o dzieci to zadowolone z placów zabaw, atrakcji i basenów. Jeśli chodzi o rodziców... To jest pewien niesmak. Karta osadkowicza dla dziecka to naciąganie na dodatkowe koszty dla rodziców. W pakiecie rodzinnym niektóre animacje... Dodatkowo płatne. Najgorszy punkt to jednak wyżywienie - fatalne (braliśmy opcję śniadania + obiadokolacje). Mamy porównanie, bo od lat jeździmy w różne miejsca po Polsce i stołujemy się w jadalniach hotelowych. Zdecydowanie osada odstaje tu od naszych poprzednich wyborów. Wybór dań był mały. Jedzenie było niesmaczne i z każdym dniem traciło na świeżości. Gofry czy tosty z bemarów, to tylko jedna z wielu wtop. Czasem był problem co dać dzieciakom do jedzenia, więc trzeba było korzystać... z płatnej restauracji obok, na terenie osady. W niej dań dla dzieci było bez liku. Uważam, że takie zupy jak rosół, czy nuggetsy z frytkami powinny być każdego dnia dostępne, bo to dzieci zjedzą zawsze - a hotel lansuje się faktem, że jest przyjazny dzieciom. Pozatym raczej niemam więcej uwag.

Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu w Osadzie, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem ile animacji jest dla dzieci! Codziennie dzieje się tyle, że wieczorem dzieciaki padają ze zmęczenia! Nie ma możliwości, aby się tam nudzić. Profesjonalne panie animatorki zawsze stają na wysokości zadania i rozpieszczają maluchy. Do tego cudowne baseny zewnętrzne - jest basen dla starszych i baseniki dla najmłodszych, cudne place zabaw. Po osadzie jeździ wspaniały meleks - Delfinek, którego dzieci kochają! Można wypożyczyć gokarty, rowery co jest dużym plusem! Dużym plusem jest ogromna bawialnia dla dzieci, jest tam tyle zabawek, że byłam w szoku. Również jest cudowny małpi gaj. Apartamenty są wyposażone we wszystko co potrzebne - kuchnia z wyposażeniem, można ugotować jeśli ktoś ma ochotę. Balkony przestronne, łazienka z super prysznico-wanną ❤️ apartament czysty! Jestem zachwycona kuchnia w restauracji Albero - przepyszne jedzonko, a także drinki. Dla dzieci można wybrać coś a'la Happy Meal i w zestawie jest warta uwagi zabawka, którą dziecko wybiera sobie samo (ośmiornice maskotki, 2 auta resorakami, koło do pływania itp). Jedzonko hotelowe również jest przepyszne ❤️❤️ będę wracac! ❤️

Pokoje bardzo czyste, zdecydowanie na plus zasługują pracownicy, którzy z sercem sprzątają ośrodek. Kiedy przyjechaliśmy uprzejmy pan nawet posprzątał dla nas lampę z kurzu i komarów. Okolica bardzo spokojna, w nocy ciemno, więc można spać bez denerwujących świateł. Niestety na ogromny minus zasługuje brak klimatyzacji, bo przez temperaturę w pokoju nie dało się siedzieć, często wynosiła więcej niż na dworze! Nawet w nocy nie dało się spać, bo temperatura ani trochę nie malała. Kiedy natomiast chcieliśmy wystawić leżaki na uroczy balkon, atakowały nas głośno bzyczące robaki, które chyba miały tam gniazdo.Ceny jedzenia w hotelu są absurdalne, a zdarzają się niedopatrzenia, jak np kiedy pani z bistro robiła dla nas białą kawę, skończyło się mleko i w rezultacie dostaliśmy podwójną czarną z mlekiem.W obiekcie znajduje się game room, ale oprócz dwóch konsol i stołu do bilarda nie ma tam w sumie czego szukać, bo cała reszta to zjadające pieniądze automaty.Na jedną noc ośrodek może być okej (jeśli nie przeszkadzają upały tak wielkie, że właściwie trzeba spać nago, a mimo to i tak się człowiek poci), ale nie zostawałabym tam na dłużej.