Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej TRANSMED w Kielcach. Oddział Tarnobrzeg. Transport medyczny

Tragedia

Najgorsza recepcja! Paniusie strasznie nie mile! Pracują tam jak za kare!

Jedna gwiazdka w ocenie to jest za dużo.1.brak właściwego adresu w tarnobrzegu2 kontakt tylko telefoniczny3 niewłaściwy nr telefonu na skierowaniu o usługę od lekarza

Nie miła Panie w recepcji pracują tu jakby były za karę. Najgorsza jest ta chuda.. Nie chce się pracować to się zwolnijcie.

TO JEST KU*** TRAGEDIA CO TAM SIĘ DZIEJE!!!!!! Pojechaliśmy z dzieckiem które miało 39.2° gorączki, po czym te małpy odesłał nas do domu, nawet nie badając dziecka które od kilku dni nie może spać. Nie odpuszczę....

Dramat. Zero empatii dla chorego. Pani w recepcji opryskliwa, nieuprzejma i nie zainteresowana stanem zdrowia chorego. Koszmar

Dziwne że opinie dotyczą firmy Transmed, gdzie firma zajmuje się jedynie transportem chorych a nie prowadzi przychodni o której się wypowiadacie.Ogarnijcie się, nauczcie czytać ze zrozumieniem a nie wypisujcie farmazonów... Wylewanie jadu i pomyj na placówkę, z którą nie mieliście do czynienia. Kompletne błazny. Jak już macie zamiar dodać negatywną opinię w internecie to chociaż sprawdźcie kto jest odpowiedzialny za dane miejsce. SZPITAL!!!!!!!

Brak zrozumienia odmowa pomocy w zawiezieniu chorego na tomograf poprostu ppjebac to tarnobrzeska firme transme

Niestety nie ma gorszej oceny niż 1, ale dzisiejsze doświadczenia w tej placówce oceniam bardzo krytycznie i postaram się poruszać tę sprawę o szczebel wyżej. Do TRANSMEDU - oddział w TARNOBRZEGU trafiłam dzisiaj z ostrym bólem kończyny dolnej (od biodra aż po końcówki palców). Trafiłam tam pokierowana przez lekarza lub ratownika medycznego z Pogotowia Ratunkowego. Pan z Pogotowia bardzo grzecznie poinformował mnie, że nie jestem po wypadku , wiec pokierowal mnie do PLACÓWKI TRANSMED zapewniajac, że lekarz tej placówki po zbadaniu da mi skierowanie do szpitala, wtedy zejdzie na pogotowiu lekarz i podejmuje decyzje w sprawie dalszego leczenia. Po długim oczekiwaniu i serii tłumaczeń przed budynkiem TRANSMEDU trafiłam wreszcie do chyba ,,PANI LEKARKI,, , która bełkocząc z (powodu choroby lub wady wymowy), nawet nie ruszając się z krzesła poinformowała mnie, że jedynie co może mi doradzić to wizyta u specjalisty. Nadmieniam, że w ubiegłym tygodniu starałam się umówić na prywatną wizytę z reumatologiem, ale bezskutecznie. Prosiłam tą ,, LEKARKE,, jedynie o skierowanie do szpitala na badanie rentgenowskie sugerując, że z tym wynikiem postaram się jutro spotkać z reumatologiem lub nawet chirurgiem w gabinecie prywatnym. PANI niestety odmówiła twierdząc że miałaby dużo nieprzyjemnosci że strony szefa TRANSMEDU. Pytam zatem: PO CO TAKA PSEUDO PLACÓWKAI ZDROWOTNA, KTÓRA NIESTETY NIE SPEŁNIA SWOICH ZADAŃ????, PO CO Z NASZYCH WSPÓLNYCH ŚRODKÓW PIENIĘŻNYCH OPŁACA SIĘ TYLU LUDZI W TYM SAMYM CZASIE, SKORO ODSYŁA SIĘ LUDZI Z KWITKIEM ( podczas krotkiego opobytu zetknęłam się z panią i panem w rejestracji oraz ta niby doktor- niestety nazwisko nie dane mi było poznać), CZY PAN LUB PANI DOKTOR NA POGOTOWIU CZY INNYCH PLACÓWKACH OPIEKI ZDROWOTNEJ SOLIDNIE OPLACANI NA SWOICH DYŻURACH JEST MNIEJ NARAŻONY NIZ LEKARZ W PORADNI CZY W GABINECIE PRYWATNYM???????? Takich podobnych pytań mogłabym podać jeszcze więcej.

brak slow, nazwa ni jak ma sie do rzeczywiscowsi bo słowo pomoc " tylko na scianie jest ale ludzie tam pracujacy juz tego nie znaja i sa tam chyba za kare"