Zachodniopomorskie Centrum Onkologii

Organizacja pracy tam jest okropna. Na pewno wśród personelu jest wielu dobrych i oddanych, dobrze działa oddział radioterapii, tam obsługa bywa naprawdę miła, ale jest też trochę słabych lekarzy takich co udają że leczą. Poradnia chemioterapii wymaga posiedzenia kilku godzin pod drzwiami zanim przyjmie, bez względu na umawiane wcześniej godziny. Lekarz robi sobie przerwy jak chce i na ile chce.Najgorszym wąskim gardłem w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii jest ten oddział gdzie robią USG i prześwietlenia, tam działa dobrze tylko rejestracja, a dalej już nic. Lekarz daje skierowania na zbadanie poprzez biopsje i za dwa tygodnie mnie pyta o wyniki, a nie wie że tuz obok jego koledzy wyznaczyli termin badania za wiele miesięcy. Jeśli przychodzisz na zdjęcie to tez możesz posiedzieć ze 2 godziny pod drzwiami bo obsługa się nigdzie nie spieszy i dla jednego pacjenta nie będzie się odrywać od interesującej rozmowy z koleżankami.

Organizacja w przychodni budynku nr 8 porażka. Umawiaja na wizytę rok predzej na konkretną godzinę, a przyjeżdżając z daleka dowiaduję się że teraz już są biletomaty i wg nich się wchodzi. I tu zaskoczenie! Pani doktor wywołuje jak chce, nie pokolei wg godziny czy wg biletomatu. Po nazwisku. Czekałam 7 godzin bez jedzenia i picia. To jakaś porażka i zupełne niezorganizowanie. Ludzie oburzeni, calkowity galimatias.Bkletomaty zupełnie rozwaliły system.

5 dni dzwonienia po kilka godzin dziennie i nie odebrał nikt. Dziś 90 połączeń wykonałam i tez nikt nie odebrał! Kpinę z ludzi urządzacie

Dramat, termin miałam na 10h ustalony, weszłam po 15h. To jakaś kpina z ludzi, nikt nie szanuje naszego czasu. Cały dzień stracony.

Byłam ostatnio na wizycie u pani Janeczek. Wszystko poszło sprawnie. Zostało mi wystawione skierowanie na badania krwi oraz rezonans gdzie czekam tylko 4 dni i już w piątek mam to badanie. Na rejestracji panie miłe. Fajne jest to że działają w tym szpitalu koordynatorzy którzy umawiają na wizyty i wszystko tłumacza więc nie trzeba się niczym martwić. Jestem zadowolona

Dramat. Oczekiwanie na USG pół roku. Przychodzisz na wizytę ponoć lekarz przyjmuje od 8:00, przychodzi sobie 40 minut później. Tłum ludzi czekających, w między czasie przyjmują jeszcze osoby z oddziału, a całość miała trwać do 10:00. Jak próbujesz zdarzyć do pracy to nie ma szans. Pasą ludzi w kolejce. Po półtorej godziny weszło tylko 6 osób. Masakra.

W imieniu Taty z całego serca dziękuję za leczenie groźnego nowotworu przełyku. Dzięki szybkiej diagnostyce rowno miesiąc od otrzymania wyników histopatologii tata otrzymał pierwszą chemię oraz radioterapię. Dziękuję za profesjonalne podejście Pani dr Wasilewskiej, Pani dr Ruteckiej oraz całemu personelowi oddziału radioterapii. Dzisiaj tata jest dzień po udanej operacji usunięcia przełyku i to dzięki Państwu mamy ogromną nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej.

Nie rozumiem dlaczego w hotelu Józefa nie wolno grzać swoje jedzenia. Nie u wszystkich jest piendzy żeby wykupić jedzenia. Będę skarżyć dalej

Wizyta na USG umówiona na godz 8:00, lekarz zaczął przyjmowac o godz 9:15 i oczywiście pierwszeństwo mają pacjenci ze szpitala... Cała reszta musi czekać często na czczo przez kilka godzin. Tragedia... Jedyny plus tego miejsca to miły personel ale organizacja to jedna wielka masakra.

Pani Szymańska-Białek Beata (budynek 8) jest mega profesjonalna. Wysłuchała co mi dolega , bardzo uprzejma, miła.Trafiłam do p.Beaty po wizytach u dwóch innych lekarzy w innym mieście którzy nie wiedzieli jak mogą mi pomóc i nie chcieli wystawić skierowania na badania.P. Beata wystawiła podczas pierwszej wizyty badania i pomagała nawet umówić się na je.Pozdrowienia i podziękowania dla P.Beaty :)Natomiast Panie w rejestracji numer 2 .. (budynek 8) brak empatii .. jak podchodziłam o coś pytać , kulturalnie , grzecznie , używając „dzień dobry”, „przepraszam”, „czy mogę mieć pytanie”i t.d. to za każdym razem chamskie traktowanie ze strony Pań. I było to nieprzyjemnie biorąc pod uwagę ze i tak czułam się sfrustrowana.