KORMORAN

Warunki hotelowe ok ale jeśli chodzi o kuchnie... trochę leniwa. Hotel oferuje rodzinne pobyty ale dla dzieci jest mało atrakcji niestety. Plac zabaw bardzo ubogi a sala nazwana salą zabaw to zwykłe pomieszczenie z tablicą i szafkami, gdzie zabawek jak na lekarstwo. Nie wspomnę że kuchnia dla dzieci to jakaś pomyłka. Plusy to blisko plaża i warunki hotelowe, niestety nic poza tym.

Lokalizacja dobra na spędzenie miło i spokojnie czasu, jednakże koszta nie odzwierciedlają się do jakości jakie ponosi się w tym hotelu. Niewiem ale płacąc 300 za dobę pokój 2 osobowy zawsze miałem posprzątane przez Panią pokojówkę, śmieci wyniesione, wymienione ręczniki. Chora sprawa, że dla gości jest naliczana opłata za parking. Basen wewnętrzny cały zielony na dnie. Hotel wymaga naprawdę sporego remontu, widać zaniedbanie ze strony właścicieli , którzy oszczędzają na jakości i idą na same zarobki. Jedzenie w restauracji dobre jednakże ceny są zdecydowanie wygórowane.Haa. Przecież to nie Hilton w Warszawie tylko mały pokomunistyczny hotelik nad jeziorem, bez przesady

Byłem 11dni miejsce fajne czysta woda w jeziorze ,cisza. Jeśli chodzi o hotel to troszkę zaniedbany często śmierdzi chlorem z basenu. Śniadania bardzo pyszne. Parkingi płatny dla mieszkańców hotelu (szok).

Spędziliśmy w hotelu 5 nocy z dwójką małych dzieci. Pokój czysty, ale wymaga remontu. W pokoju oraz na korytarzu specyficzny zapach. Słabe materace na łóżkach. Z balkonu widok na jezioro. Jezioro czyste. W restauracji smaczne jedzenie, ale tylko na początku. Po 9 już poprzebierane i nie dokładają droższych produktów. Raz była ryba wędzona i szynką lepszej jakości. Obiadokolacja to bardziej obiad. Zupy słabe, drugie dania ok. Do obiadu do picia woda, brak soków. Do śniadania herbata ramsey z Biedronki i nektar robiący za sok.

Na podstawie dwóch pobytów mogę z całą pewnością stwierdzić, iż to miejsce ma swój urok. Zaczynając od wad. Na pewno niektórym zakątkom przydałoby się trochę odświeżenia, gdyż pamiętają one jeszcze prawdopodobnie czasy PRL. Między innymi drewniane molo wraz z małym kąpieliskiem jest do likwidacji. Widać, że nie czyszczone i nie używane. Nie potrzebnie szpeci ośrodek. Karty menu mogłaby zawierać więcej podstawowych dań". Pokoje odpowiednie

Jakość hotelu co do ceny porażająca słaba. Hotel z czasów PRL. W hotelu niepokojący śmrod, z basenu nie korzystalismy nawet, bo dno całe żółte, aż strach. W dniu wyjazdu brak wody , więc kąpiel czy chociażby zwykle mycie graniczy z cudem. Jedzenie bez szalu- masowka... na balkonie zero prywatności, 20 -30 balkonów, połączone barierkami bez kompletnie żadnego odgrodzenia. Standard tragiczny !!! Porwana ręczniki i prześcieradło, drzwi w prysznic trzymają się na słowo honoru. Oj duzo można by jeszcze powiedzieć. Hotel wymaga kompletnego odnowienia. Jedyny plus to widok z okna , bliskość jeziora i lasy wokół do spacerów.Jednak stanowczo Odradzam

Mieszkaliśmy z rodziną 4 osoby w apartamencie -nowy a już wymaga remontu. Kanalizacja szwankuje woda stoi w umywalkach, poręcz na piętro Apartamentu bez wzmocnień i szyb cała lata. Klima super, jedzenie Ok na 4. Jezioro przepiękne, pomosty do remontu inaczej za kilka lat będą się rozpadały. Mili ludzie i obsługa, ale cena za dwie doby 2 dorosłe i 2 dzieci 1800 złotych to szok. Drożej niż w 5 gwiazdek Sopot Hotel Haffner.

Bardzo fajny ośrodek na spędzenie kilku dni z rodzina lub w parze. Oddalony od zgiełku miasta. W hotelu znajduje się dostępny basen. Niezbyt głęboki. Akurat do zabawy z dzieciakami.Pokojom troszkę brakuje. Łóżka mało wygodne, w pokoju zapach wielu lat :)Mieliśmy balkon, duży i przestronny.Dużym plusem są śniadania i kolacje. Bez problemu można się najeść smacznie.Blisko hotelu ładne jezioro.Polecam osobom które chcą spędzić kilka dni na mazurach. Dobre miejsce wypadowe.

Pobyt w kwietniu 2019 r. Hotel pięknie położony nad jeziorem Pluszne. Z każdego pokoju widok na jezioro i las. Odnowiona restauracja, w której jest całkiem niezłe jedzenie. Bardzo fajne centrum spa z różnymi zabiegami. Niestety na cały hotel jest jedna mała sauna, w basenie była zimna woda, miała 18 stopni. Okna na basenie wołają o mycie. Pokoje są ładne, ale czuć w nich wilgoć, więc nie polecam dla alergików. W pobliżu piękny skansen.

Jedzienie dobre jednak nie najlepsze, byłem w pawilonie 5 i pokoje wyglądają jakby urwały się z prl-u na wodę ciepła trzeba było mieć odpalony kran przez ponad 10 minut. Łóżka jak z cegły(Wszystkie zdjęcia całego pokoju mam z wizerunkiem dlatego nie wrzucam)Sama recepcja wygląda lepiej niż pokoje, basen wyglądła jakby był brudny. (Był poprostu obdrapany") nie polecam chociaż podobno ma być remont lecz nie liczę na nic superowego."