Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej

Mowa o wejściu na dodatki mieszkaniowe,Panie mile ,nie musiałem czekać w kolejce poprosiłem i dostałem bo inni to składali wnioski.A co chodzi o MOPS to mam nie zbyt miłe wrażenia i przyjęcia ,nie ma tam pracowników z powołania,nie lubią pracy jak i też klientów którzy potrzebują pomocy to mimo skarg pani dyrektor broni i i je chroni ,ręką rękę myję

Zero kompetencji, nikt nic nie wie . Pan kierownik nie ma czasu na rozmowę telefoniczną. Zapomnieli dla kogo są, a tłumaczenie, że są zajęci formalnościami dla Ukrainy to chyba żart .

2 dni z rzędu od godziny 8 do 11 nikt nie odbiera telefonu, później oczywiście też, dzwonie w pilnej sprawie pod numer główny i do poszczególnych działów w mopsie i baby chyba źle odkładają słuchawkę albo walą sobie w piórka. Rozumiem pracę w terenie, ale nawet nie można zostawić wiadomości

Aktualnie fatalny dojazd, brak miejsc parkingowych dla interesantów. Jeśli chcesz załatwić sprawę to przygotuj się na długi czas oczekiwania zwłaszcza w godzinach przedpołudniowych. Rozumiem, że to jest miejsce dla tych co mają czas ale jeśli chcesz załatwić sprawę nie dla siebie to lepiej przybyć tam po 13. Czynne niby do 15.15 ale o 14.45 dostałam od jednej Pani informację że zaraz koniec pracy. Na szczęście druga Pani przyjęła wniosek. Wyjściem jest wysyłka pocztą ( tanio nie jest) jeśli masz pewność że wszystko dobrze wypełnione.Szkoda, że nie ma chociaż jednego dnia z dłuższymi godzinami - osoba pracująca musi się raczej zwalniać z pracy w celu załatwienia sprawy.

Panie z obsługi bardzo miłe i bardzo pomocne. Swoją sprawę załatwiłem b. szybko dzięki Pani która mnie obsługiwała. Dzięki, oby tak dalej!

Wiele razy bylem, głównie pomóc z dokumentami dla osób z Ukrainy. Za każdym razem obsługa była rzetelna, miła, konkretna. Nie rozumiem tych negatywnych opinii - może zależy od nastawienia człowieka jaki tam przyjdzie.Panie działają naprawdę sprawnie.

Może i Pracownicy pomocni na miejscu, ale jeśli chodzi o otrzymanie jakichkolwiek informacji, to kiepsko z ich wiedzą. Nie mówiąc już o dodzwonieniu się do nich, poniżej krytyki. Sygnał za sygnałem, a po 2min odbierają i od razu odkładają. Ktoś powinien to skontrolować. Albo niech zatrudnią osobę, która będzie od telefonów albo niech zlikwidują w ogóle.

Trudno oceniać po jednej wizycie w życiu ale nie chce tam więcej wracać. Smród jak na dworcu w latach' 90. Urzędnicy za karę tam pracują.

Wrażenia przykre, zresztą z tą ekipą pracowników nigdy nie były miłe i ludzkie. Jedynie pan widoczny na zdjęciu jest człowiekiem rozumiejącym życie i drugiego człowieka.

Nie mile Arogadzkie kobiety na głównym mopsie nie odbierają telefonów wogle instytucja jak najbardziej do likwidacji albo obecną kadra do wyzucenia