ApartHotel Pergamin

Przyjemne, niedrogie miejsce ulokowane niemalże w samym starym mieście, piechotą można dotrzeć na rynek w około 5 minut. Pokoje zadbane, jedynym minusem był brak aneksu kuchennego, jednak właściciele wspominają o tym przy wynajmie pokoju.

Hotelik w dobrej lokalizacji,ale pokój miałam tuż przy budowie i o 6.30 była pobudka,więc nie odpoczęłam. Śniadania standard,dobra kawa.

Hotel bardzo słaby. To nie jest hotel, który powinien mieć 3 gwiazdki (tu nawet jednej nie powinno być). Pokoje nieposprzątane, ogarnięty tylko rynek" a gdzie nie zerkniesz brudno i dużo kurzu. Łazienka przetarta aby pierwsze wrażenie było jako takie a później widzisz w każdym rogu kurz i pozostałości po poprzednich gościach. Za dwie doby w pokoju z trzema pojedynczymi łózkami zapłaciliśmy 1000 zł (ze śniadaniami) - 2 osoby dorosłe i dwójka dzieci (12 i 3). W tej cenie można oczekiwać pewnego standardu. Śniadania - z tej opcji lepiej zrezygnować (35 zł./os) ponieważ w tej cenie można na mieście (nawet w samym rynku) zjeść takie śniadanie na jakie ma się ochotę. Śniadanie: najtańszy ser żółty (o ile nie wyrób seropodobny)

Świetna lokalizacja pod względem starówki. Parking w własnym zakresie więc tragedia w takim miejscu. Sam pokój miał piękny widok z okna na ścianę innego budynku wewnątrz kamienicy.

Trochę śmieszne że nikt śmieci nie wyniesie i samemu nawet nie ma co z nimi zrobić. W tv kilka polskojęzycznych kanałów, sam telewizor w bardzo złej lokalizacji, generalnie bida z nędzą. Pokój bardzo wąski, przy 4 łóżkach nie było co zrobić z torbami. Na plus cena, lokalizacja i winda.

Hotel w bardzo dobrej lokalizacji, wąska lecz główna ulica, z której można bezpośrednio dojść na rynek czy na różnego rodzaju połączenia komunikacyjne.Nocą utulą nas do snu pędzące konie po betonie, a bezpieczeństwo zapewni komisariat usytuwany tuż za rogiem.Z rana promienie słoneczne przebijające się wraz z dźwiękiem betoniarki przez okna Pergaminu".Nie można powiedzieć złego słowa

Bardzo fajny hotelik, dobry standard za przystępną cenę - przenieśliśmy się tu na szybko z innej lokalizacji, obsługa bardzo pomocna, wygodny dostęp do pokoju (klucze w skrytce i kody). Winda, klimatyzacja w pokoju, łazienka, suszarka do włosów, sejf, telewizor, czajnik, lodówka i ekspres do kawy (kapsułki trzeba ogarnąć we własnym zakresie). Na wyposażeniu kubki i filiżanki oraz łyżeczki do kawy i herbaty oraz kawa rozpuszczalna i herbata w saszetkach - typowy zestaw startowy. Dla rodziny 2+1 ideany, lokalizacja blisko dworca PKP, na dole kamienicy Żabka, właściwie wszędzie blisko. Można skorzystać z przechowalni bagażu, to bardzo wygodne rozwiązanie. Dla wrażliwych istotna może być informacja, że okna mogą wychodzić na ulicę, którą jeżdżą tramwaje, jeśli ktoś nie lubi tego typu odgłosów, może być niezadowolony. Nam nie przeszkadzało, polecamy serdecznie.

A więc...czysto , dobra lokalizacja. Na minus nie działające gniazdka kolo łóżka, nie działającą klimą, nie działająca suszarka do włosów w łazience, expres do kawy w pokoju nie działa. Teraz śniadanie w jeden dzień ekspres do kawy czynny w drugi zepsuty, co najważniejsze masło na śniadaniu z terminem przydatności do spożycia 24.04.2023 a podane jako zdatne do spożycia w dniu 19 .05.2023. Musicie nad tym popracować. Pokoje baaardzo drogie w stosunku do jakości...

Lozko i posciel jak najbardziej ok. W pokoju jest strasznie glosno. Z ulicy slychac tramwaje, samochody, a nawet czyszczarki ulic o 1 w nocy! Remont w budynku obok gwarantuje halas juz przed 8 rano. Pietro wyzej bardzo glosne kroki i wrecz walenie w podloge - codziennie i rano i wieczorem. Panie sprzataczki debatuja o 8 rano pod drzwami do mojego pokoju. W pokoju brakuje mikrofalowki, lodowka ledwo chlodzi. Nie zaznacie tu relaksu, raczej dobre miejsce zeby przyjsc poznym wieczorem zmeczonym, polozyc sie spac przy zamknietym oknie i o 7 wyjsc. Niektore reczniki maja logo innego hotelu. Pod prysznicem grzyb. Pilot do telewizora zarosniety brudem.

Hotel bardzo przyjemny świetnie położony blisko rynku i dworca. Pokój przestronny i wysprzątany. Ogólnie ok.