Radomski Szpital Specjalistyczny

Najgorszy szpital z jakim miałam doczynienia! Mama zabrana z przystanku z migotaniem przedsionków po 3 zawałach a leży na korytarzu od godziny 11:30 i nikt tu nie jest w stanie powiedzieć ile jeszcze zejdzie!!!ani żadnej informacji co sie dzieje czy zostanie przyjęta...personel nie ma pojęcia o żadnych dalszych zamiarach wobec zdrowia mamy. Wchodzą ludzie z ulicy po wypadku np w sobotę i zostają przyjęci prawie natychmiast...

Ja zostałem elegancko potraktowany, szybka obsługa na sorze ( jednakże ludzie z innymi dolegliwościami musieli sporo czekać ) szybka diagnoza, wejście do szpitala i operacja, parę dni w szpitalu i widzę że obsługa naprawdę profesjonalna i miła, pozdrawiam wszystkie miłe pielęgniareczki i lekarzy, zobaczyłem jaką porządną pracę tu wykonujecie ...To magiczne ale śmiałem się podczas operacji mimo że na blok wjechalem strasznie wystraszony, więc dziękujęPS byłem na oddziale ortopedyczno urazowym ;)

Internista drze się na pacjenta z udokumentowanymi zasłabnięciami, że on udowodni, że nic pacjentowi nie dolega i pacjent marnuje jego czas ..

Uratowali mi życie. Tyle w temacie malkontentów.Szpital to nie hotel, jeśli ktoś o tym pamięta i tak jak ja będzie miał trochę szczęścia to będzie żył. Oddział Chirurgii Ogólnej przepełniony całym spektrum pacjentów od pijaków z rozbitą głową po bardzo ciężkie przypadki. Lekarze na medal, ale trzeba pamiętać że to też ludzie nie roboty. Doktor Kozieł genialny specjalista!

Nie polecam tego szpitala.Tata dostał pilnie skierowanie od lekarza z poradni chirurgii naczyniowej na oddział chirurgii naczyniowej z niedokrwieniem nogi pojechaliśmy do Radomia do szpitala i tata został odesłany do domu z bólem nogi spuchnięta ledwo co chodzi a doktor w szpitalu stwierdzil że nie ma przeciwwskazań żeby został na oddziale. To jest jakieś nieporozumienie człowiek ledwo chodzi ból nie do zniesienia brak słów.

Zdjęcie pomnika Brzemienna" autorstwa Wiesława Jelonka znany lokalnie jako pomnik Matki Polki"

Chciałabym podziękować całemu oddziałowi ginekologiczno-położniczemu w tym szpitalu. Czułam się jak w prywatnym szpitalu. Opieka na najwyższym poziomie. Od rejestracji po sam zabieg i opiekę po nim. Panie pielęgniarki, Pani położna, Pani psycholog, lekarze, Pani anestezjolog i wszyscy inni pracownicy, którzy pracują w pocie czoła (panie, które dbają o czystość, kuchnię, Pan ochroniarz). Dziękuję, ze w tak niekomfortowej dla mnie sytuacji sprawili Państwo, ze czułam się bezpiecznie. Mnóstwo ciepła, serdeczności i szacunku. Jechałam jak na skazanie a pobyt w tym szpitalu będę wspominać prawie jak wakacje. Dziękuję!

Ostatnio przebywałam w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym im. dr Tytusa Chałubińskiego. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona oddziałem kardiologia hemodynamika, prowadzonym przez pana dr Wojciecha Dworzańskiego. Oddział piękny, wspaniale wyposażony, wszędzie aż lśni czystością. Bardzo mi się podobało podejście lekarzy do pacjentów. Widać że są to lekarze kompetentni, z pasją i poświęceniem. Również pielęgniarki, pracujący tam pielęgniarz i cały personel na czele z siostrą oddziałową pracuje z wielkim oddaniem. Każdy pacjent jest zaopiekowany i dopilnowany na czas. Wszystko tutaj działa jak w zegarku. Takie podejście do osoby chorej przywraca wiarę w ludzi.

Opieka na oddziale ginekologiczno-położniczym wspaniała. Panie położne, lekarze i cały personel przemiły, bardzo zaangażowany i pomocny. Rodząc synka czułam, że jestem pod profesjonalną opieką, nie jestem sama i mogę liczyć na każdą pomoc. Sympatia i uśmiech Pań położnych dodaje sił i jest wyczuwalna od przekroczenia drzwi oddziału!

Bardzo nie poważna obsługa na sorze Pani która siedziała w rejestracji zaczęła się ze mną kłócić i odesłała mnie do poradni gdzie ból kolana który mi dokuczał doprowadził mnie do tego że przyjechałam właśnie do tego szpitala uzyskać pomoc. A ta Pani o ile można ją tak nazwać siedziała sobie na kanapie i czytała gazetkę i kazała mi 10h czekać. Zachowanie poniżej krytyki. To jest właśnie dzisiejsza służba zdrowia do niczego się nie nadają. Mam nadzieje ze się wreszcie ktoś za nich weźmie.