Wojewódzki Szpital Rehabilitacyjny dla Dzieci

Serdecznie polecam. Jestem po pobycie jednodniowym z córką na oddziale alergologicznym i już od pierwszych chwil czułyśmy się bardzo dobrze zaopiekowane. Pani Doktor Krystyna Janukowicz- cudowny lekarz z ogromną wiedza. Dziecko zostało przebadane przez nią od stóp do głów. Dodatkowo udzieliła mi zupełnie bezinteresownie bardzo dużo informacji dotyczących alergii syna. Dzięki niej w końcu widzimy światełko w tunelu w walce z alergia na orzechy ziemne. Jeszcze raz gorąco polecam.

Doskonale miejsce na rehabilitacje i odpoczynek jednocześnie! Jesteśmy po 3tyg.pobycie i juz czekamy na kolejny turnus.Intensywna rehabilitacja, piękna okolica do zwiedzania(w poblizu jezioro i sciezki edukacyjne w lesie),rodzinna atmosfera(po1 dniu zawiazuja sie cudowne znajomości), atrakcje dla dzieci na terenie ogrodu(3place zabaw,fonntany,boisko do koszykówki),przemiły personel,cudowne panie kucharki z pysznym jedzeniem-w gigantycznej ilości:)gorąco polecamy!

posiłki przypominaja karme dla psa drzwi wypadaja z zawiasów okna z reszta tez rolety porwane fizjo nic nie robiazamiast pracowac gadaja miedzy soba kolega napil sie troszeczke wody z hydro i wyladowal na 2 tygodnie na sor internet jak by ruter sie palił jezeli wgl jest pluskwy w poduszkach oraz podsłuch w pokojach np kiedys zaległy sie osy w pokoju nr 5 w wentylacji dziecko mialo szampon o zapachu miodu to go pogryzły gdy wrocilem z przepustki mialem naplute pod poduszke oraz frankfurterke w poszewce dla mojego kolegi wlali szampon do buta i nie znalezli sprawcy kolega z pokoju obok kisił ogórki tak ze waliło na cały szpital jedno dziecko dostalo nawet alergi

Kolejny raz córka jest pacjentką tego szpitala i kolejny raz jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu oraz zaangażowania osób tu pracujących. Widać że są to ludzie z pasją i chęcią pomocy w każdej sytuacji. Szpital jest bardzo czysty i zadbany. Ogromne podziękowania dla personelu kuchni oraz Pani Dietetyczce za organizację tak różnorodnych i bardzo smacznych posiłków.Dziękuję!

Miejsce ciche, w odosobnieniu. Bardzo ładna okolica, budynek stary, ale odnowiony i całkowicie dostosowany do potrzeb dzieci. W przyszłości dzieci z opiekunami będą w oddzielnym budynku.Duże plece rehabilitacyjne, płacę zabaw, ścieżki w lesie - także miejsca na ćwiczenia.W pobliżu jezioro.Co do samego szpitala jako miejsca rehabilitacji jest jak najbardziej w porządku. Jasne reguły, dobra obsługa lekarska, pielęgniarską i rehabilitantów.Miła atmosfera, lekcje dla dzieci i zajęcia ruchowe.Dla nas super!

Nie wiem skąd takie niskie opinie.Oddział alergologiczny, pobyt 3 dniowy6+Cały personel bardzo, ale to bardzo miły, uprzejmy, wytłumaczy, podpowie, co i jakSale są OKJedzenie, przypominam to dalej szpital, a nie hotel - BARDZO DOBRE!!!wiadomo nie jest to jedzenie restauracyjne, ale nie typowe, jak w innych szpitalach :) jedzenia w innych szpitalach nawet bym nie ruszyła. Tutaj zjadłam wszystko :)Ja ogolnie jestem w pozytywnym szoku ze taki szpital istnieje w Polsce.Wody nie trzeba kupować, można sobie uzupełnić z własną butelką :)Możliwość wychodzenia na dwor, a nie kiszenia się w pokoju. Kilka placów zabaw, tory przeszkód, labirynt z roślinności, jezioro i wiele wiele innych obok :)DLA MNIE REWELACJA!! NAJLEPSZY SZPITAL, W JAKIM BYLAM W POLSCE :)To są idealne warunki, w których można się diagnozować lub leczyć.

Nie polecam. Obsługa była dosyć często nie miła, kibel brudny, sufit to chyba ktos srake miał a kibel daje wiele do życzenia. Za mało jedzenia oraz nie dobre, dodatkowo przymusowe grupy z których wyniosłem tylko gniew i poirytowanie. Również zero prywatności i cisza nocna o 20:30. Nie polecam tego miejsca i mam nadzieję ze tu nigdy nie wrócęEDIT: tak dwa razy powiedziałem o kiblu bo taka tragedia

II ODDZIAŁPanią Tosię, Renatkę tutaj każdy zna, jedna, druga o porządek zawsze dbaZ panią Renatką to długa gadka, raz kawka, a raz herbatka W tenisa z nią zawsze pograsz,lecz bardzo źle gdy ją ograszZ Tosią po przypale nie ma ale, długa rozmowa, zasady poznasz doskonale Długie włosy, duże oczy już na wejściu cię zaskoczy, bo gdy opuścisz budynek szpitala zobaczysz w tych oczach prawdziwego szatana. Pani Tosia się zmęczyła i 6 lat na urlopie była kiedy w windzie ją ujrzałam to od razu rozpoznałam.Mimo zmiany człowieka, blask z oka nie umyka. Zobaczysz to od razu na wejściu nasze bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.Panie pielęgniarki wiele ksywek mają, i je doskonale znają. Kiedy chłopaki siedzą w toalecie chcą ich wysłać na rakiecie cały oddział zalany, Kuba do izolatki został wysłany, lecz atmosfera na oddziale świetna kosmicznie się bawimy i nigdy nie nudzimy.Karina i Oliwia

W moim odczuciu szpital w Ameryce jest miejscem magicznym. W środku pachnącego lasu, z świetnymi placami zabaw, miejscem na ognisko i ścieżkami relaksacyjnymi. Sam budynek bardziej przypomina hotel niż szpital:) Personel miły, uśmiechnięty i pomocny. Sale i łazienki czyste, pachnące. Pani Doktor, która nas badała jest niesamowita po samej skórze syna wyczytała z niego jak z karty , której nie widziała. W części szpitala gdzie były dzieci starsze wszyscy solidarnie ;) spędzali czas w internecie , place zabaw puste. Po korytarzu chodziła Pani w fioletowym, liliowym ubraniu, chyba psycholog próbowała zmawiać z dziećmi .