SOR Borowska

W poniedziałek 5.50 zgłosiłam się z ostrym zapaleniem pęcherzyka żółciowego na SOR. Od Pani na rejestracji usłyszałam : tu i tak Pani nic nie zrobią, po co Pani tu przyszła, przecież jest skierowanie do lekarza rodzinnego...Operacja była na CITO czyli po 12 godzinach od przyjęcia ......i jeśli by odbyła się jeszcze później różnie mogło być....Lekarze już zajęli się mną troskliwie i profesjonalnie.Także nie dajcie się odsyłać do domu jeśli coś się dzieje ze zdrowiem.Natomiast jeśli chodzi o salowe , jest taka jedna Pani na hirurgii małoinwazyjnej, która nie powinna pracować z ludźmi - byłam świadkiem kiedy starsza kobieta leżąca w ciężkim stanie błagała w łyka wody, a ona szyderczo kpiła, że nie jest tu od podawania wody!!!!!!

Nie rozumiem większości tych „1” opinii.Jak człowiek jest rozumny i normalny to pracownicy szpitala też starają się być normalni…Ale takiej roszczeniowej szarańczy, która tam siedzi i jazgocze, to ja bym nie wytrzymał.Pragnę przypomnieć wielu „pacjentom” tutaj, że od dłuższego czasu jest to ochrona zdrowia, nie służba, właśnie przez takie podejście ludzi.Szczerze współczuje personelowi większości ludzi którzy tam przychodzą.Będąc tam zaledwie kilka godzin myślałem, że zwariuje, gdyż poziom dzbanostwa większości „pacjentów” był aż nazbyt wysoki.Pozdrawiam personel :p

Przyjechaliśmy na sor ze skierowaniem z innego szpitala, czekaliśmy ok 2 godziny na sor bez żadnej informacji i wywiadu. Po czym przeszedł pewien Pan i zaprasza nas do lekarza do którego mieliśmy skierowanie i znowu musieliśmy czekać organizacja pracy na poziomie żenującym. Na pewno można to zrobić lepiej ale po co :) oceniam tylko organizacje nie sam szpital.

Mimo wielu godzin oczekiwania na pomoc to warto. Lekarze naprawdę tu ciężko pracują, są empatyczni a przede wszystkim mili. Otrzymałem pomoc, której oczekiwałem. Na + automaty z jedzeniem i możliwość płatności kartą. Na - brak możliwości zapłaty kartą za parking (drogi parking...) I brak odpowiedniej wentylacji na sorze - było tam naprawdę duszno i gorąco.

Bardzo nie polecamy. Czekamy z narzeczoną plującą krwią z wybroczynami, krawiakami na całym ciele i prawdopodobieństwem nawrotu białaczki już 4 godziny a mimo to przyjmują gościa z bólem brzucha, który dopiero przyjechał. Tak więc jeżeli wam życie miłe nawet się tu nie kierujcie.Mały updateZrezygnowaliśmy z oczekiwania jako, że szybciej otworzą prawdziwy szpital niż doczekamy się przyjęcia. Z góry dziękujemy załodze za brak jakiejkolwiek pomocy i jeżeli narzeczona dostanie krwotoku wewnętrznego z powodu kompletnego braku płytek krwii, wiedzcie, że to w 100% dzięki wam.Dziękujemy za nic i nie pozdrawiam.

Dobry sor chodź na w nowym szpitalu na maslicach znacznie szybsza obsługa. W wojsku tez jest lepiej.

Pòźnym wieczorem córka bardzo szybko dostała się na konsultację laryngologiczną. Przemiła Pani Doktor wykonała po mistrzowsku zabieg nakłucia i nacięcia ropnia okołomigdałkowego. Dziękujemy

Czas oczekiwania jest naprawdę długi przynajmniej w moim wypadku ale widocznie tak musiało być bo poważny uraz ale oprócz tego Polecam z całego serca 2 młode lekarki pani od Okulistyki i panią od neurohirurgi a szczególnie tą drugą która się mną zajeła od początku do końca takie lekarki kobiety to skarb także polecam bardzo!