Hotel Wojto

Pobyt w hotelu oceniam bardzo słabo. Pomimo wcześniejszej rezerwacji telefonicznej i informacji o formie płatności w postaci bonu turystycznego (hotel podobno respektuje taką formę płatności), zostaliśmy niemiło zaskoczeni przy meldowaniu. Jedyną formą płatności jaką hotel przyjmuje jest gotówka.Kolejne zaskoczenie to płatny parking. Niby to 10 z za dobę, ale liczy się sam fakt poinformowania o tym przy rezerwacji lub na własnej stronie internetowej. Dostaliśmy pokój różniący się od oferowanych na zdjęciach. Było w miarę czysto, ale lata świetności te pokoje mają za sobą. Zużyte łóżka, plamy na podłodze. Dopiero po interwencji otrzymaliśmy lodówkę Ciśnienie wody w prysznicu oraz temperatura wody pozostawia wiele do życzenia. Standardowo jak to było w poprzednich opiniach dostaliśmy pół rolki papieru na 3 osoby/ 2 doby. Cena zupełnie nieadekwatna do warunków panujących w hotelu. Na pewno już tam nie zawitamy.

W ostateczności, w przypadku braku alternatywy można się zatrzymać.Przyzwoita lokalizacja pod kątem zwiedzania Zamościa. Przy głównej drodze co dla jednych jest plusem, a drugich minusem. Obsługa miła i pomocna. Lodówka w pokoju. I to było by na tyle.Brudne pokoje, zniszczone elementy wyposażenia, ogólnie bardzo widać już ząb czasu.Płatny parking, dawno nie płaciłem ekstra za parking. Poza tym uważam, że to sztuczne zaniżenie ceny pokoju. Cena dużo za wysoka jak na standard który zastaliśmy na miejscu. Maksymalna cena za takie warunki to 120 zł, i oczywiście należy poprawić czystość, bo jej brak nie usprawiedliwia żadna cena.

Pokój bardzo słaby , widok na dach drugiego domu, roleta urwana nie działa nie naprawiono przez 3 dni.Jedyne sprzątanie to zabranie śmieci wszędzie kurz.Letnia woda w łazience.Obsługa dobra tylko w postaci Pani kelnerek.Jedzenie przeciętne.Lokalizacja tragiczna przy ruchliwej remontowanej drodze.Ogólnie nie polecam.Moim zdaniem to hotel raczej robotniczy .

Fajny hotel przemiła obsługa serdecznie polecam

Bardzo dobry jedzenie. Żurek, duża porcja w przystępnej cenie.

Tylko jedna gwiazdka oceny z prostej przyczyny - brak możliwości wystawienia zera. Zupełnie niepojęte jest dla mnie jak można z jednej strony mieć kontrakt z NFZ na kwaterowanie pacjentów onkologicznych podczas terapii i jednocześnie tych samych pacjentów zmuszać do wyjazdu w weekendy - w przeciwnym wypadku ciężko chory gość narażony jest na mimowolne uczestnictwo (pokojom daleko do dźwiękoszczelności) w imprezach organizowanych w hotelu dla nietrzeźwych gości" mających za nic zasady współżycia społecznego."

Nie polecam. Pokoje zdecydowanie mogłyby być czystsze, materace na łóżkach polowych brudne, wykładziny poplamione, odczuwalna wilgoć, brudne ściany i nieprzyjemny zapach. W łazience względny porządek, niestety trafiła nam się przeciskająca umywalka. Woda mocno letnia, zaś ściany bardzo cienkie. To nie jest standard na 3*

W podróży służbowej bardzo dobry hotel. Profesjonalna obsługa recepcji zawsze poradzi i pomoże. Pokoje komfortowe z (wreszcie) odpowiednią ilością gniazdek sieciowych. Restauracja serwuje pyszne tradycyjne dania jak również kuchnię regionalną. Obsługa kelnerska na najwyższym poziomie. Ogólna ocena 5 gwiazd:)

Hotel nie zasługuje aby być 3 gwiazdkowym miejscem. Może i kiedyś w pełni spełniał 3* ale obecnie sądząc po dwóch pokojach, które widziałem wymaga remontu.W łazience woda leje się po podłodze co widać na zdjęciu, już nie wspomnę o łóżku, które jest żenujące, skrzypiące i jeśli ktoś ma więcej niż 1,8m może mieć lekki problem. Pękające ściany, starodawne radio jak za PRLu - to nie to co chciałbym widzieć ponownie.Obsługa sympatyczna, lokalizacja ma plusy i minusy jeśli chodzi o hałas przy otwarciu okna. Nie wrócę w to miejsce i zdecydowanie nie polecam.