Jeździecki Klub Sportowy Adonai

Jeżdżę tu konno i do każdego co mówi ze jakaś 16 latka go prowadzi to ta pani jest bardzo fibrą trenerką ludzie

Stajnia z roku na rok coraz gorsza. ZERO zainteresowania dobrem konia. Przez praktycznie całe życie jedna z klaczy(Utopia) pracowała tam.Do śmierci woziła dzieci na swoim grzbiecie. Aż z przepracowania zdechła. Była już bardzo stara i nie chciała już pracować ale właściciel jest na tyle znieczulony na zwierzęcą krzywdę że nie zwracał na to uwagi. Po jej śmierci były tylko 2 konie do jazdy. Również stare, które nie powinny już tyle chodzić ile chodziły(lub chodzą). Jeszcze przed paru laty była tam cudowna instruktorka. Ona jako jedyna sprawiała że stajnia jeszcze nie zbankrutowała i nie upadła. Po jej odejściu do innego stajni zaczęło być tam jeszcze gorzej. Jazdy prowadzi tam właściciel. Chociaż umawiając się na jazdy powiesz że umiesz jeździć to on i tak da Cię na lonże i powie że nie umiesz jeździć. Moja znajoma pojechała tam. Jeździ konno już od 6 lat i jeździ naprawdę dobrze. A przyjeżdżając tam pan wsadził ją na konia po czym stwierdził że nie umie jeździć i powiedział że musi odbyć 20 jazd na lonży bo ledwo się trzyma konia. (A w swojej stajni gdzie jeździ skakała 100 cm)Warunki są tam okropne. Jest tam ponad 150 koni które nie wiadomo po co tam są. Na mięso? Tak o? Nie wiadomo,ale te konie też nie wyglądają za dobrze. Żebra można im liczyć. Parę razy jak tam byłam konie nie miały nawet siana na pastwisku a była zima i nie było żadnej trawy. Stajnia jest w opłakanym stanie. Przyjeżdżając tam pierwszy raz myślałam że to ruina ale się okazało że to stajnia.Nie polecam tej stajni. Tylko zdzierają kasę.Nic się tam nie nauczymy.(To jest moja opinia na temat tej stajni. Jeździłam tam około 3 lat i mogę się na jej temat wypowiedzieć.

Piękne, zadbane konie. Wspaniałe miejsce aby przyjść, i podziwiać te cudowne zwierzęta. Z tego co widzę, pastwisko jest odgrodzone bardzo lichym ogrodzeniem, składającym się w większości z elektrycznego pastucha. Niby ok, ale to miasto a nie wieś. Dzieciaki z szkoły obok nie muszą wiedzieć, że te druty są pod napięciem. Przydałyby się wyraźne informacje, że ogrodzenie jest niebezpieczne.

Najgorsza stajnia w jakiej byłam.Biedne konie nawet nie mają stajni. 2 konie do jazdy właściwie jeden, jeżdżą po 5 godz. Na mojej jeździe koń prawie złamał nogę. Jeżdżę 4lata A nigdy nie widziałam czegoś takiego po prostu brak mi słów. Nie rozumiem takich dobrych opini

Bardzo polecam stajnie .konie wspaniałe przepiękne .instruktorzy znają się na rzeczy niska cena 1 h jazdy 100 zł można posiedzieć tam pomoc w osiedlaniu

Słyszałam wiele dobrego o tej stajni ale niestety nie mogę znaleść cennika a bardzo bym chciała tam jeździć :(

Cudowne miejsce , pełne miłości i pozytywnej energii ❤

Wczoraj byłam w tej stadninie po raz pierwszy, lekcje prowadziła mi 16 letnia dziewczynka która nie miała nawet ukończonych specjalnych kursów w dodatku za zajecia 30 minutowe zapłaciłam 50 zł jazdy na lonży gdzie mowilam wyraźnie ze jestem osoba jeżdżąca. Zdzierają kasę z ludzi nic poza tym. Szkoda ze nie widać po stadninie ze te pieniądze sa przeznaczone na lepsze warunki dla tych koni, duzo osob mowi ze z roku na rok jest coraz gorzej. Nie polecam!!!!

Bardzo polecam. W każdym względzie widać duży profesjonalizm.

Te konie wyglądają na bardzo glodne bo widac im żebra, kopyta są za dlugie i popękane oraz zniekształcone. Pastwisko jest nie zdrowe dla kopyt poniewaz wszedzie są kamienie i błoto i wszedzie latają śmieci. Biedne konie