Polski Instytut Psychoterapii Integratywnej M. Karlińska-Nehrebecka

Uczestniczyłem w kilku szkoleniach prowadzących przez Instytut: DSM-V, Integratywnej systemowej psychoterapii zaburzeń lękowych i posttraumatycznych, Integratywnej Systemowej psychoterapii krótkoterminowa i Integratywnej Systemowej psychoterapii zaburzeń depresyjnych. Osobiście polecam terapeuta i przyszłym terapeutą poszerzanie swojej wiedzy w PIPI, ponieważ otrzymuje się solidną i rzetelną wiedzę oraz możliwość zdobycia i rozwijania swoich kompetencji terapeutycznych. Oczywiście, jak każda szkoła psychoterapeutyczna, posiada własną energię, która nie wszystkim będzie odpowiadała. Ja osobiście z otwartym umysłem i sercem, mogę czerpać wiele dla siebie i swoich pacjentów/klientów.

Dziś wróciłam z rozmowy rekrutacyjnej na 4-letni kurs psychoterapii. No cóż. Raczej nie skorzystam z oferty tej szkoły. Rozmowa przebiegała w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. 8 osób w komisji schowanych za wielkim stołem nakrytym zielonym obrusem. Ty -potencjalny student siadasz na środku sali na krześle ustawionym w centrum dywanika. Pomiędzy Tobą, a komisją tworzy się ściana, atmosfera gęstnieje i odechciewa się mówić czegokolwiek o sobie. Wyższość komisji nad człowiekiem przytłacza, a to przecież tacy sami ludzie jak każdy inny człowiek. Po rozmowie komisja robi kandydatowi zdjęcie telefonem, na tym krześle, jak skazańcowi, zamiast poprosić o zdjęcie w ramach dokumentów rekrutacyjnych. Jedna gwiazdka za to, że w ogóle pozwolono człowiekowi usiąść, chociaż odnosiło się wrażenie, że to krzesło jest trochę za karę, albo nie daj Boże elektryczne. Brak szacunku i godności w każdym względzie. Czułam się bardziej jak na dywaniu u dyrektora, albo przesłuchaniu. Istny PRL. Jeśli mam komuś płacić tyle kasy za studium to wymagam szacunku, a nie takiego traktowania.

Nie profesjonalne traktowanie klientów. Nikt nie odbiera telefonu lub zbywa, ze odezwie się w przyszlym tygodniu (mówiąc to samo co tydzień). Nie polecam zaczynać tam terapii. Szkoda czasu i pieniędzy.

Jeżeli nie masz osobowości lękliwej albo zależnej, nie polecam robić tutaj 4-letniej szkoły psychoterapii. Ogólnie można powiedzieć, że to Instytut Narcyzów, którzy przez mechanizm identyfikacji projekcyjnej rzutują swoje impulsy na studentów tegoż miejsca, którzy chociaż odrobinę przypominają im ich samych. Cechy, które są tam najbardziej tępione, jak wrogość, kontrola, brak empatii, prezentuje znaczna część kadry uczącej oraz prowadzącej tam terapię. Generalnie obowiązuje zasada, że co wolno wojewodzie...Można spotkać się tam również z ogromną hipokryzją, którą Instytut oczywiście będzie tłumaczył dobrem studentów, manipulując, co jest jego specjalnością. Dlatego, jeżeli jesteś osobą mającą uczulenie na tego typu klimaty to zdecydowanie nie polecam. Jeżeli zaś lubisz zależność, to czemu nie, szkolenia bywają ciekawe i za to zostawiam jedną gwiazdkę.Pozdrawiam i życzę owocnych i przemyślanych wyborów :)

Jestem studentką PIPI od dwóch lat, uczestniczyłam także w kursach Podstawy Psychoterapii, Zaburzenia Lękowe oraz Zaburzenia Depresyjne. Wszystkie oferowane zajęcia są na najwyższym poziomie merytorycznym. Ale ważniejsze jest dla mnie osobiste doświadczenie terapii własnej, w grupie mojego roku. Można, oczywiście, uczyć się psychoterapii teoretycznie lub czytać książki. Ale udowodnione jest i osobiście to potwierdzam, że tylko nauka przez doświadczenie, zmiana osobowości, rozwój osobisty - choć trudne, dają prawdziwą wiedzę i umiejętności. Nie jestem jeszcze terapeutą. Ale już teraz nie żałuję niczego, czego się nauczyłam i co przeżyłam w Instytucie. Ponieważ jestem wdzięczna za zmianę mojego życia na lepsze, serdecznie polecam studia w PIPI i jestem gotowa porozmawiać z każdym, kto ma się ochotę dowiedzieć czegoś więcej. Tel. 696-404-930.Zapraszam do kontaktu.

Aby zrozumieć pacjenta

Jedyne miejsce, które szkoli kompetentnych, szczęśliwych i najlepszych psychoterapeutów w Polsce. Fakt, nie przyjmują wszystkich, bo osoby, które mogłyby szkodzić pacjentom pewnie od razu odpadają na rozmowie wstępnej, a patrząc na komentarze, to czuję ulgę. Będąc uczestnikiem kilku szkoleń, jestem bardzo wdzięczna za ogrom wiedzy, umiejętności i osobistych wglądów, które są darem dla każdego, kto miał możliwość być choć na krótkim szkoleniu ❤️

Terapeutka na moją informację że zacząłem wychodzić z depresji zareagowała pytaniem dlaczego. Na to że powiedziałem że uważam że to dzięki temu że wymyśliłem rozwiązanie moich realnych problemów biznesowych zareagowała: a dlaczego nie widzisz związku z terapią? Musimy popracować nad tym żebyś uznał mój autorytet". Ta pani ewidentnie ma problem z samooceną. Podczas terapii wzmacniała moje poczucie winy i wyrzutów sumienia za rzeczy których już nie mogę zmienić. Masakra

Tak niskiego poziomu obsługi klienta nie spotkałam od dawna w żadnej instytucji. Maile są permanentnie ignorowane. Pani Joanna odpowiedzialna za kontakt z klientem nie jest najwyraźniej skłonna do refleksji, bo pomimo wielu próśb nie zmienia swojego podejścia.Miałam zamiar skorzystać z usług instytutu, ale zostałam skutecznie zniechęcona na samym wstępie.Może utrata kilku klientów spowoduje pozytywne zmiany w działaniu tego ośrodka.