Marlena Tomczyk Hair Design

Serdecznie polecam! Cudowna atmosfera, doradztwo oraz obsługa. Zostałam potraktowana z ogromnym profesjonalizmem, Pani Marlena jest bardzo uzdolniona fryzjerka. Włosy zostały potraktowane w bardzo dobry sposob, koloryzacja bardzo mi się podoba, włosy są w bardzo dobrej kondycji.

Opinia nie dotyczy fryzjera, bo Pani Ola rzeczywiście ma talent, moja opinia dotyczy konkretnie właścicielki. Pani Właściciel wystawia w aplikacji moment nieprawdziwe ceny, za wizytę miałam zapłacić maksymalnie 290 zł [posiadam potwierdzenie na poczcie internetowej], a po przyjściu do salonu widuję cenę do 370 zł pokazując cenniki w salonie. Nastawiona ewidentnie na pieniądze, a nie zadowolenie klienta i te dziwne namawianie się ile wziąść za usługę. Jeżeli wystawia się takie ceny w aplikacji to należy liczyć się z niezadowoleniem klienta droga Pani, bo nie tylko Pani czas kosztuje.

Niestety został zostawiony za duży odrost mimo iż prosiłam żeby nie był taki duży, włosy wyglądają przez to jakbym była u fryzjera 2 miesiące temu. Dodatkowo nie ma zrobionego przejścia z odrostu w blond tylko jest odcięcie. Włosy rozjaśniane na odroscie na rudo bo jak twierdzi salon kondycja włosów wcześniej nie rozjaśnianych na to nie pozwalała bo by odpadly". Po umyciu głowy niestety refleksy miedziane przebijają. Salon nie poczuwa się do poprawy. Włosy robione u Pana Darka."

Byłam miesiąc temu u Pani Marleny Tomczyk na baleyage włosów. Po miesiącu kolor się wypłukał i włosy zrobiły się po prostu żółte. Dowiedziałam się od Pani Marleny, że tak ma być i to naturalny proces. Wykonuje ten zabieg na włosach od lat i w żadnym salonie naturalny proces" nie przebiegał w ciągu miesiąca. Jedynym wyjściem było tonowanie włosów

Niestety pomimo kilkuletniego zaufania jestem ogromnie zawiedziona jakością oferowanych usług. Przy pierwszej wizycie po kilku miesiącach nieobecności uzyskałam inny kolor niż ten, który chciałam. Dałam więc o tym znać i umówiłam się na tonowanie w ramach poprzedniej koloryzacji, lecz Pani Marlena przy drugiej wizycie podczas modelowania włosów na szczotkę spaliła mi połowę włosów. Widząc parujące włosy fryzjerka twierdziła, że to jedna z nałożonych odżywek termoochronnych odparowuje i że nie dochodzi przy tym do niszczenia włosów, co dla każdej osoby nieco bardziej zaznajomionej z pielęgnacją włosów jest bzdurą. Niestety doszło do rozerwania włókien włosów. Włosy są w tej chwili bardzo cienkie, łamią się i obszernie wypadają. Przy pierwszej wizycie włosy były obcinane i były raczej równe. W tej chwili w wielu miejscach występują pasma dużo krótsze niż linia cięcia. Odstają po całej długości, a ich objętość jest znacznie mniejsza. Bardzo mi przykro, że taka sytuacja miała miejsce i niestety włosów nie da się uratować. Oto opinia kilka dni po wizycie. W tym momencie od wizyty minęły dwa miesiące, a włosy w dalszym ciągu są w opłakanym stanie. Dalej przy każdym czesaniu urywają się na długości i licznie wypadają. Fryzjerka odpowiedziała, że moja opinia jest krzywdząca, lecz jedyną pokrzywdzoną osobą jestem ja. Po zaproponowaniu wysłania zdjęć włosów do zweryfikowania skutków nieodpowiedniej temperatury i modelowania salon nie udzielił już żadnej odpowiedzi. Nie spodziewałam się tak nieprofesjonalnego podejścia. Ostrzegam i radzę omijać, jeśli chcecie zachować dotychczasową ilość włosów i ich dobrą kondycję.

55 złotych za 20 minutowe męskie cieniowanie boków i lekkie wycieniowane góry. Ceny z kosmosu, barber lepiej strzyże, do tego używa profesjonalnych kosmetyków i ceny są 35-40 złotych. Jakość usługi w porównaniu do Barbera również pozostawia wiele do życzenia. Stanowczo odradzam.Dodam jeszcze że to była poprawka" wcześniejszego cięcia a nie całkiem nowe strzyżenie..."

Usługa fryzjerska wykonana na odwal. Chciałam mieć blond refleksy na foliach, a fryzjerka wybieliła mi cześć włosów na wierzchu, a pozostałe zostaly brązowe.Najlepiej omijać szerokim łukiem . paznokcie słabe - pani zdobiła French , kolor niestety mi nie przypadł po gustu , a paznokcie które chciałam na paczatku chyba były za trudne .