Pokoje gościnne Szczawno Zdrój. Noclegi. Andrzejówka

Byliśmy w Andrzejówce 2, pokój nr 4 z 5-cio osobową rodziną całą majówkę. Miejsce bardzo fajne, ciche i spokojne, a jednocześnie świetna baza wypadowa do zwiedzania okolicy. Pokój super, nic więcej nie potrzeba. Widoki z dużego tarasu na pobliskie działki bardzo ładne. Właściciel super gość. Fajnie, że są jeszcze ludzie dla których zadowolenie klientów jest ważniejsze od kasy.

Ładne duże czyste pokoje w dobrej cenie. Telewizory mają dostęp do internetu. Na całym terenie wifi dobrze działa. Właściciel pomocny i sympatyczny. Spokojna okolica duży parking z kamerami. Schludne łazienki. Polecam.

Właśnie wróciliśmy z 3 tygodniowego pobytu w Szczawnie Zdroju. Gościliśmy u Andrzeja właściciela „Andrzejówki” przy ulicy Kolejowej 27a. Pobyt tam zapamiętamy na długo, ponieważ była to odskocznia od dnia codziennego. Właściciel jest bardzo dobrze zorganizowany i służy zawsze pomocą we wszystkich sprawach dotyczących pobytu jak i atrakcji turystycznych. Pokoje czyste, zadbane, po remontach, wyposażone w urządzenia typu: czajnik, kuchenka elektryczna, kuchenka mikrofalowa, lodówka oraz wszystko co jest potrzebne w kuchni. W pokojach telewizor, bezpłatne Wi-Fi. Na posesji jest bezpłatny monitorowany parking dla gości oraz piękny zielony ogród ze stołami, ławkami, huśtawką, hamakami, grillem oraz atrakcjami dla dzieci. Ceny za pokoje bardzo przyzwoite. Cisza i spokój to jest to. Polecamy wszystkim zainteresowanym, którzy wybierają się w dolnośląskie.Agnieszka i Tomek z dziećmi

Super pokoje w Szczawnie blisko centrum uzdrowiska... Dogodna lokalizacja w spokojnej okolicy... Pokój zadbany i czysty, dobrze wyposażony. Ogród z miejscem do wypoczynku, duży i wygodny parking... No i przede wszystkim sympatyczny i zawsze pomocny właściciel... Serdecznie polecam :)

Na milion procent wrócimy .Takiego miejsca nie można zapomnieć.Czysto,przytulnie,bardzo ładnie. W pełni wyposażony apartament.Właściciel o niesamowitej osobowości,człowiek nie spotyka takich ludzi codziennie.Polecam !!!

Polecam Andrzejówkę , bardzo fajny właściciel , warunki dobre, ważne , że czysto , ;)))))Ludzie ze szlaku

Świetne miejsce! Właściciel bardzo miły i pomocny. Pokoje ładne i czyste, wyposażone we wszystko co potrzebne. Cena bardzo niska jak na tak dobre warunki, co idzie na plus. Podsumowując był to dobry wybór i świetnie spędzony weekend.

Z pełnym przekonaniem i czystym sumieniem mogę polecić tą kwaterę. Pokoje bardzo dobrze wyposażone, ich największym atutem jest pełny aneks kuchenny. Dużym atutem jest również lokalizacja obiektu blisko centrum Szczawna Zdrój, jak również Parku Zdrojowego i wyjść na górskie szlaki turystyczne. Na uwagę i pochwałę zasługuje także miła obsługa że strony Pana Andrzeja i dobrze zorganizowane działania promocyjne i reklama obiektu zarówno w Internecie, jak i na terenie samego Szczawna Zdrój. Swoim znajomym będę zdecydowanie polecać ten obiekt.

Zamówiony z kilkutygodniowym wyprzedzeniem luksusowy pokój z aneksem kuchennym (ul. Wita Stwosza 5, pokój nr 2, za 50 zł/osoba/noc), okazał się być ciemną i ciasną norą, przerobioną z garażu wkopanego w ziemię. Od drzwi uderzył nas odór moczu i stęchlizny. W ciasnym aneksie kuchennym mogła poruszać się tylko jedna osoba. Brak podstawowego wyposażenia (ani jednego noża). Zamrażalnik lodówki został na stałe zablokowany. Nie można z niego korzystać. W przedsionku, aneksie i WC brak dostępu światła dziennego. Brak też zasięgu. Po bardzo wąskich schodkach wchodziło się do ciasnego, ciemnego pokoju, wyposażonego w leciwe sprzęty, przesiąkniętego papierosami i alkoholem. Zarezerwowaliśmy ten pokój na 10 dni, przywożąc ze sobą z odległego miasta pełne zaopatrzenie. Po przybyciu na miejsce, nie zastaliśmy właściciela, nie odbierał też od nas telefonów. W budynku była tylko jego matka, która na zgłoszone przez nas uwagi powiedziała, że takie są warunki i ona nic na to nie poradzi. Kiedy poprzez nią udało nam się w końcu skontaktować z właścicielem, powiedział, że mamy zostawić klucz w zamku i poszukać sobie innej kwatery. Jesteśmy starszymi ludźmi. Znaleźliśmy się bez dachu nad głową, z zakupami wymagającymi szybkiego umieszczenia w lodówce, w kurorcie, w którym znalezienie wolnego pokoju od ręki, zwłaszcza na tak długi pobyt, jest niemożliwe. Właściciel Andrzejówki zaś, pomimo że nas bezwzględnie oszukał, nie poczuwał się do udzielenia nam jakiejkolwiek pomocy w wybrnięciu z trudnej sytuacji, którą stworzył.06.09.20. Komentarz do reakcji właściciela Andrzejówki.Ustosunkowując się do nielogicznego słowotoku p. Sikonia, oświadczam:żadne z nas nie jest emerytem, kwota najmu w ogóle nie była przedmiotem negocjacji (p. Sikonia nie było na miejscu i nie odbierał od nas telefonów), a skoro przyjechaliśmy się zakwaterować, to znaczy, że zgodziliśmy się na warunki finansowe. Standard kwatery był zaś tak fatalny, że jakakolwiek obniżka ceny najmu nie wchodziła w grę. Trudno też wyobrazić sobie, żebyśmy w stanie nietrzeźwości byli zdolni pokonać samochodem pół Polski. Glejtem na naszą trzeźwość jest zameldowanie nas bezpośrednio po opuszczeniu locum u p. Sikonia, w innym obiekcie, gdzie spędziliśmy planowane 10 dni (stosowny dokument z oznaczeniem daty i godziny posiadam). Właściciel drugiego obiektu chętnie zaświadczy o tym. Osób nietrzeźwych nie kwateruje się. Jako długoletni pracownik wymiaru sprawiedliwości ostrzegam zaś, że takie szkalowanie niedoszłych klientów w internecie, stanowi naruszenie dóbr osobistych i podlega odpowiedzialności karnej.