Urząd Pocztowy 16

Poczta -koszmar.Panie ruszaja sie jak muchy w smole.Ogolny syf. Czarna kobieta jest do tego bardzo niegrzeczna....ogolnie dramat...nie polecam..omijajcie szerokim łukiem.

Jak to na poczcie polskiej.Tam czasy PRL-u trwają w najlepsze. Na szczęście mam drugą pocztę w podobnej odległości na Bałtyckej. Niebo a ziemia.

Cyrk a nie urząd pocztowy. Cały dzień byłam w domu, a listonosz zostawił awizo w skrzynce. Poszłam odebrać przesyłkę, poczta zamknięta o godzinie 16:00 gdzie informacja jest a drzwiach, że czynna jest do 16:30... dramat.. ostatni raz korzystam z usług poczty polskiej, inpost, Orlen czy dpd lepiej traktują klientów...

Panie są aroganckie i powolne. Po podejściu do okienka ma się wyrzuty sumienia za to, że się śmiało im przeszkodzić. Żeby tam cokolwiek załatwić trzeba sobie zaklepać godzinę czasu. Panie tam pracujące są bardziej zaaferowane rozkładaniem towaru aniżeli obsługą klienta. Wszelkie pomyłki i przejęzyczenia są odreagowywane krzywą gębą" i złością tych pań. Mieszkając blok dalej i tak wraz z rodziną wybieramy bardziej odległe poczty."

A ja bardzo lubie ta poczte - jedna z najlepszych poczt na swiecie !

Czytając opinie trudno zrozumieć dlaczego dalej obowiązuje taki stan rzeczy. Dziś w urzędzie była jedna pani, która zamknęła okienko ok 15.30 twierdząc, że ma ważne sprawy, a każda rozmowa z nią wydłuża czas oczekiwania klientów. Kolejka rosła, stała w niej między innymi 90-letnia pani prosząca o podanie odpowiedniego druku. Kazano jej wziąć ze stojaka, na którym go nie było. Gdy wreszcie nadeszła moja kolej, a chciałam tylko kupić jeden znaczek, pani mudiała w międzyczasie odejść ze stanowiska, by załatwić sprawę z listonoszem, a moje oczekiwanie zakończyło się tym, że nie mogłam zapłacić kartą, bo coś z systemem. Cyrk!