Dom Wypoczynkowy ,,Halicz'

Obsługa bardzo miła, pokoje Ok, czysta pościel, łazienki do remontu - awaria kanalizy... malutki parking. Śniadania w innym budynku, mały wybór ale można się najeść.

Czysto schludnie spokojnie duże pokoje plac zabaw i boisko dla dzieciaków i nie tylko zjazd na tyrolce zadowoli najstarszego z dzieci i nie tylko

Czysto i wygodnie. Dobre śniadania. Panie na recepcji przemiłe.Polecam!

Dwie gwiazdki odjęte tylko i wyłącznie za śniadaniaObsługa miła i uśmiechniętaPokoje czysteLokalizacja superNiestety pobyt psują tylko śniadaniaW dzisiejszych czasach standard to stół szwedzkiZ różnościami i przynajmniej trzy Dania na ciepłoa tu jak za Gierka porcje na stole plus w sobotę po dwie oarówki a w niedzielę nic na ciepłoNa pytanie czy coś można zmienić zamiast parówek Pani odpowiedziała że jest to śniadanie dniaJakość produktów pozostawiała wiele do życzeniaNajtańsze wędliny i ser woda na herbatę w termosie herbata najgorszy sortWłaściciele restauracji powinni się zastanowić nad zmianą serwowania śniadaniaStół szwedzki jest chyba bardziej opłacalnyChyba że właściciele Domu Wypoczynkowego zmienią Restaurację lub Ajenta

Plus jeśli chodzi o lokalizację, blisko do zapory. Plus jeśli chodzi o obsługę, bardzo miłe Panie. Jeśli chodzi o sam hotel to pozostawia wiele do życzenia. Brak lodówki w pokoju, malutki telewizor, trzeba się upominać o sprzątanie, parking dramat! Duży ośrodek a miejsc jak na lekarstwo. Aby zaparkować trzeba mieć szczęście. Jeśli chodzi o śniadanie również duży -.Bardzo ubogie śniadanie, mało różnorodne. Porcje dość małe. Nie warte swojej ceny. Lepiej iść do knajpki na śniadanie.

Obiekt rodem z PRL, ale czysto i schludnie. Obsługa bardzo sympatyczna. Bardzo blisko do zapory i kolejki linowej oraz straganów z pamiątkami.

3 gwiazdki to średnia z ocen kilku elementów składających się na nasz pobyt.Na 5* zasługuje obsługa w recepcji - zarówno Pani która do późna czekała na nasze zameldowanie jak i Pani która nas wymeldowała i pozwoliła nam na małe ustępstwo jeśli chodzi o parking.Na 3* zasługuje pokój. Cena mocno zawyżona patrząc z perspektywy innych hoteli które mieliśmy okazje odwiedzić. W pokoju czysto i świeża, pachnąca pościel. Niestety woda z prysznica leje się jakby chciała a nie mogła przez to żonie ciężko było nawet spłukać szampon z włosów.. Nie spotkaliśmy się jeszcze w żadnym z hoteli z brakiem dodatków do kąpieli. Biorąc pod uwagę cenę powinno być takie wyposażenie zapewnione.Nie wiem jak wyglada sytuacja z pokojami dla dwóch osób ale w naszym wypadku (małżeństwo) żeby spać razem musieliśmy cisnąć się na małej wersalce. Łączenie dwóch nie miało sensu i nie mieliśmy na to sił bo przyjechaliśmy naprawdę późno. Możliwe że są pokoje z dużymi podwójnymi łóżkami - nam niestety się nie udało.Nawet na 1* nie zasługuje śniadanie. Po pierwsze żeby je zjeść trzeba wyjść z hotelu i przejść w inne miejsce do odrębnej restauracji która to śniadanie serwuje. Troszkę słabe, zwłaszcza przy brzydkiej pogodzie. A jeśli chodzi o samo śniadanie to Restauracja Kaskada otrzymała już naszą opinie. Jednym słowem - porażka.Myśle ze właściciele powinni się mocno zastanowić nad współpraca z tą restauracja bo zaniża ona ogólną ocenę hotelu.Jeśli chodzi o położenie budynku to jest super - blisko tamy i wszystkich atrakcji.Ale tak czy inaczej dziękujemy za pobyt.

Plusy: przede-wszystkim lokalizacja bardzo blisko tamy, obok sklep i ogród, bardzo wygodne łóżka, miękka pościel, widok na góryMinusy: śniadanie bez smaku, czekające na stoliku zamiast szwedzkiego stołu i możliwości wyboru np. warzyw zamiast mięsa, większości i tak się nie zjada, więc ląduje w koszu