Kościół Rzymskokatolicki pw św. Klemensa Dworzaka

Piękny kościół i księża z prawdziwego zdarzenia. Nie robią żadnych problemów. Tacy powinni być księża.

Wyjątkowe miejsce i z jedynym w swoim rodzaju klimatem....

Nietypowa architektura. Zaskakuje lokalizacja na piętrze budynku, który z zewnątrz nie przypomina kościoła.

Świetni i na czasie ojcowie Jezuici są starsi i młodsi. Przejmują i prowadzą wiele grup. Chwala Imię Jezusa. Msze dla dzieci 10.30 w k.d. cieszy się popularnością. Jestem wychowankiem wspólnoty młodzieżowej i ministranckiej. Polecam serdecznie by pomodlić się przed Obrazem Matki Boskiej Pocieszenia.Roraty w adwencie że sniadaniem i herbatą w roku 2019 przynosi się kanapkę dla brata.O. Pełka dba o mimistrantów i młodzież. Polecam wysłać dziecko do Liturgicznej Służby Ołtarza. ZBIÓRKI W SOBOTY.EngVery good Fathers from Jesuits Society. Ad maiorem dei Gloriam working title. They work and help in many groups.For childran Mass at 10.30.Very Nice Painting of Mather of Making You feel better.At Advent after 6.30 Mass is breakfast for You and Brother. Please bring sandwich for somebody else.I reccomend to send childran to Altar Service. Priest Pełka is taking care of them Assembly every Saturday.

Kościół przyjazny rodzinom i osobom niepełnosprawnym. Posiada nowoczesną windę oraz dosc duzy parking zamykany.na czas mszy św szlabanem. Księża Jezuici dbają o Kościół i swoich parafian. Są otwarci i chętni do pomocy osobom potrzebującym organizując grupy parafialne dla dorosłych dzieci i młodzieży- Domowy Kościół, wspólnotę Magis i inne.

Jeśli chodzi o budynek i miejsce, to warto zobaczyć. Kościół mieści się na dwóch kondygnacjach, co podkreśla jego wyjątkowość. Warto uczestniczyć w nabożeństwie z uwagi na częste mądre nauki. Wartość dodana, to świetny organista. Czasami po nabożeństwie można jeszcze chwilę posłuchać jego umiejętności.

Nie zwykłam recenzować w Internecie kościołów,ale jestem pod dużym wrażeniem tej parafii i tego Kościoła-przez duże K, bo chodzi mi faktycznie o tę wspólnotę, która -miałam wrażenie-jest po prostu jedną wielką rodziną!Samo wnętrze kościoła było dla mnie zaskakujące - piętrowość oraz przede wszystkim brak przepychu obecnego w wielu tego typu budynkach, dający poczucie przytulności, pozwalający na skupieniu się na Centrum.Przypadkiem trafiłam na mszę niedzielną o 20 i przyznać muszę, że została ona we mnie na długo i że jednak nie był to przypadek. Myślę, że gdyby każda msza wyglądała w ten sposób, była prowadzona z serca"

Bardzo lubię chodzić do tego kościoła na mszę w niedzielę.

Super miejsce do skupienia i modlitwy,doskonaly proboszcz potrafiący przychylnie spojrzeć na prośbę kogoś z innej parafi chętny do pomocy

Chciałbym tą opinią trafić szczególnie do osób młodych, którzy w ostatnich latach czuli, że coraz mocniej oddalają się od kościoła (dokładnie tak samo jak ja). Jeśli taka sytuacja ma miejsce a ktoś chciałby spróbować jeszcze raz to ze swojej strony mogę powiedzieć, że msza o godzinie 20 u księdza A.Pełki w połączeniu z chórem to absolutnie 100% tego, czego ja jako osoba młoda (24 lata) od kościoła oczekuję. Trafiłem na tą msze zupełnie przypadkiem i nie miałem wielkich oczekiwań, bo z doświadczenia wiedziałem czego spodziewać się można po standardowych i oklepanych mszach, podczas których nikt nie zastanawia się nad tym co się mówi, a jedynie bezmyślnie klepie regułki. Tutaj zaskoczyłem się absolutnie! Ksiądz nie czyta kazania z kartki, mówi do ludzi bardzo przyjemnym i zrozumiałym językiem, chór śpiewa w bardzo radosny sposób. Przez pół mszy zastanawiałem się czy aby na pewno trafiłem do „naszego” kościoła, czułem się trochę jak w amerykańskim filmie, na którym cały kościół śpiewa i cieszy się mszą a nie stoi jak słup ze znudzenia i wmawia się mu, że trzeba się smucić i być poważnym. Zdecydowanie uważam, że takich księży i takich mszy powinno być w Polsce zdecydowanie więcej - ja aby trafić do takiego miejsca musiałem przeżyć 24 lata. Po pierwszej mszy, na jaką tutaj trafiłem wraz narzeczoną wyszliśmy z kościoła ze łzami w oczach.Jeśli Kościół chce utrzymać młodych przy sobie to ta msza, ten chór, i ten ksiądz jest wzorem do naśladowania. Brawo!