Uniwersytet WSB Merito Chorzów

Najgorsza uczelnia na jakiej byłam. Na email od wykładowcy czekasz minimum miesiąc. Składasz wnisoej w dziekanacie z informacją że wyślesz zgodę w drugim e-maili jak tylko ja otrzymasz, okazuje się że nikt w dziekanacie nawet nie poinformował cię że nie wniosek się nie otwiera- przy samym jego przesłaniu. Następnie okazuje się że wniosek się nie otwiera... A gdy już otworzymy wniosek to zgoda nie jest ok. I tam w koło. Poziom uczelni niski żeby nie powiedzieć że zerowy. Praktycy bardziej martwię się o ankietę niż o to żeby czegokolwiek nauczyć, szczerze nie polecam. Obrony w grupach to kpina ktoś z twojej grupy rezygnuje i bujasz się przez następne pół roku żeby się bronić....

Nie polecam nikomu, chyba że ktoś koniecznie chce mieć papier. Wykładowcy może i mają doświadczenie, ale większość kompletnie nie potrafi przekazywać swojej wiedzy, kochają opowiadać o sobie i swoim życiu. Zajęcia prowadzone na poziomie podstawówki. Szkoda pieniędzy

Polecam. Ukończyłem tę szkołę rok temu i nie żałuję. Zastanawiam się nad kontynuacją (magisterka). Co do niskiego poziomu, to nie mogę się zgodzić. Jeżeli ktoś twierdzi, że niewiele się nauczył, to zapewne jest w tym sporo jego winy.

Najgorsza uczelnia jaką widziałem. System oceniania u wykładowców losowy. Organizacja zerowa.

Plus za nowoczesność (i sprzętową i kulturalną), za estetykę wnętrz, Erasmus, za dużą ilość promocji i pakietów jak maturalny starter pack dla przyszlych studentów, ale minus za nie za wysoki poziom nauczania jak na studia prywatne, przynajmniej na kierunku Informatyka i za momentami kiepską organizację.

Uczelnia na każdym kroku zaznacza, że można łączyć pracę ze studiami. Wykłady podobno nieobowiązkowe a jednak u Pana Kobrynia jest inaczej i nikt z tym nic nie robi. Wykładowca robi co chce. Na zaliczenie wymaga zadań wykonywanych podczas nieobowiązkowych wykładów. Do egzaminu nie ma wglądu. Uczelnia mogłaby się tym zająć.

Szkoła, która edukuje poprzez praktykę. Tak w jednym zdaniu podsumował bym to miejsce. Osoby które tutaj uczą są praktykami, a nie tylko nudnymi wykładowcami. Większość formalności można tutaj na całe szczęście załatwić online.

Parking WSB przy ulicy Sportowej to jakieś nieporozumienie. Dziura na dziurze, już pomijając fakt, że jest on stanowczo za mały. Czy tak trudno coś z tym zrobić?Poziom nauczania na uczelni oceniam dobrze.

Fabryka magistrów/licencjatów.Słaba uczelnia, przynajmniej, jeśli chodzi o finanse i rachunkowość.Nie polecam, jeśli ktoś chce się czegoś nauczyć.Jest to rodzaj uczelni, na którą przychodzi się po papier.Wykładowcy praktycy? Śmiechu warte, może 20% pokazuje praktyczne zastosowanie uczonego przedmiotu.Errata: na 3 roku mamy zajęcia z 3 praktykami, jest okej, są konkretni i rzeczowi.Przedmioty nie mają pokrycia w rzeczywistości w pracy, a miałam okazję pracować w kilku korporacjach i firmach finansowych.Uczelnia nie wymaga od studentów minimalnego wysiłku, aby zagłębić się w dane zagadnienie. Projekty są na poziomie gimnazjum.Na pochwałę zasługuje za to możliwość studiowania w weekend, co drugi, co rzeczywiście daje czas na pracę

Dobry poziom kształcenia, skuteczna organizacja (akurat w trakcie moich studiów wybuchła pandemia, a mimo to nauczanie zdalne i pomoc techniczna z tym związana zostały zorganizowane bardzo sprawnie) i nowoczesna estetyka wnętrz. Na plus również spory parking bezpośrednio przy uczelni na Bankowej (nie można tego niestety powiedzieć o oddziale na Armii Krajowej) oraz ogólnie pojętej podejście do studenta, tj. kontakt z dziekanatem i z wykładowcami, obrona, załatwianie różnych spraw (np. praktyki) itd. W całym budynku zawsze czysto i schludnie, obie aule przestronne. Poziom nauczania satysfakcjonujący, również w dobie koronawirusa; platforma Moodle działająca bez problemu.Bardzo miło wspominam studia licencjackie na WSB w Chorzowie (pedagogika niestacjonarna, 2018-2021) i zastanawiam się nad podjęciem tam studiów magisterskich. Polecam uczelnię