Douglas

Nie polecam tego sklepu. Gdy stalam z dzieckiem przy kasie, czekałam już z 5 min za kobieta wyglądająca na bogata, która była obsługiwana. Problem polegał na tym, ze kasjerka zamiast przyjąć owej kobiety płatność rozmawiała o kosmetykach. Na moja moje pytanie czy mozna byłoby poprosić kolejna osobę do obsługi, obie Panie obskoczyly mnie, mówiąc nie miłym tonem, bym po prostu poczekała, ze nikogo innego nie ma do obsługi kasy. Zwróciłam uwagę, ze jestem z małym dzieckiem i na sklepie sa ekspedientki, których jest duzo i powinny zajac się ta Panią i ponownie wredne babska zaczęły się awanturować. Nie przyszłam po to, by stać w kolejce i zostać tak obsłużona. To nie te czasy, ze muszę wyglądać jak stara bogata baba.W każdym razie odeszłam od kasy. Już nie wrócę do tego sklepu. A gdyby nawet, to następnym razem zawołam kierownika. Niestety czytajac opinie innych ludzi, zauważyłam, ze to nie była jedyna stutacja, tylko nagminnie traktowanie normalnie ubranego człowieka, zwykła nietolerancja.

Absulutnie twarzą tego miejsca jest Pan Radek. Obyty ze sztuką perfumeryjną, nie prezentuje’sprzedazowych hitów’ jak Niestety większość asystentów sprzedaży w perfumeriach, ale potrafi wczuć się w potrzeby klienta. Przemiły, doświadczony i obeznany z zapachami, które prezentuje. Podróż przez półki z zapachami z Panem Radkiem- jedno z najmilszych doświadczeń od długiego czasu ;)

Obsługa naprawdę pozostawia wiele do życzenia !!!! Zostałam ,, obcięta,, z góry do dołu następnie zostałam odesłana z łaską do kogoś innego kto wydawał się jak by pracował tu za karę !! Pragnę przypomnieć ze klient nasz pan i odrobina szacunku każdemu się należy . Ja nie muszę specjalnie stroić się aby pokazywać na co mnie stać a tak się poczułam . Ale nie moja strata ;) konkurencja skorzystała

W perfumerii stacjonarnej chciałam sprawdzić zapach Bottega Veneta i idąc do ich szafy natrafiłam na D&G i panią, która akurat układała produkty. Akurat The One to moje ukochane perfumy więc się zatrzymałam zobaczyć wersję Gold.Pani od razu zaprezentowała mi zapachy, opowiedziała o nich, co było bardzo pomocne. Na koniec Pani wskazała mi szafę Bottega. Przy tej właśnie szafie podeszła do mnie inna Pani i zapytała, czy może w czymś pomóc? Powiedziałam, że tak bo tester był pusty…sprawdziła w szufladzie, że innych nie ma…wtedy zapytałam, czy w takim razie są dostępne próbki? Na co ta Pani: musi Pani zapytać kogoś z Douglasa, odwróciła się na pięcie i poszła. A ja stanęłam jak wryta bo kim ona była w takim razie? Wszystkie pracownice były ubrane tak samo jak ona, nie skierowana mnie do konkretnej osoby tylko sobie poszła. Jak widać standard obsługi tam jest różny. Finalnie nie dostałam tego po co przyszłam.A co do komentarzy o różnym traktowaniu klientek po ubiorze…przecież w Douglasie jest sporo marek drogeryjnych więc kompletnie tego nie rozumiem….ja z sto zauważyłam, że wiek klientki również ma dla nich znaczenie.

Niestety odradzam zakupy w tym sklepie. W innych perfumeriach ceny -20% niższe niż w tym oddziale. Pani kierownik Agata rozkłada ręce twierdząc, że wszędzie można robić rabaty na miejscu tylko nie u nich. Kupiliśmy perfumy w innym miejscu w dużo lepszej cenie.

Douglas w Galerii to swietne miejsce jesli chcecie zrobic piekny makijaz (trzeba dokonac zakupu za 300zl, ale sie oplaca ,-) szczegolnie polecam Martyne ktora robi makeup Estee Lauder. Pieknie,profesjonalnie i zupelnie odmienia wasz look ;-) thank you Martyna !

Zawsze kupuje perfumy w douglasie, ale w galerii Mokotów zrobiłam to dziś pierwszy raz. Byłam pod OGROMNYM wrażeniem obsługi. Pomimo tego, ze byłam w zwykłym, starym dresie i nie wyglądałam wyjściowo zostałam cudownie obsłużona! Pani w ciemnych, długich włosach zapytała co lubię w perfumach i dobrała takie, które są doskonale do mnie dopasowane. Naprawdę, dosłownie ten zapach to cała ja. Poza tym cierpliwie pokazywała różne inne opcje, opowiadała o konkretnych zapachach i ich twórcach (byłam pod wrażeniem jej ogromnej wiedzy :o i to nie tylko na temat perfum jednej marki, ale przeróżnych). Jestem przekonana, ze jak Douglas to już teraz tylko tu. Mając doświadczenia z innymi sklepami tej sieci w Warszawie i okolicach mogę śmiało powiedzieć, ze Pani powinna szkolić innych sprzedawców. Niestety nie wiem jak się nazywała, zapomniałam zapytać :(

Bardzo nachalne ekspedientki, w ciągu 10 minut wizyty zostałam zaczepiona przez 5. Namawiały mnie do zakupu innych produktów niż chciałam, mimo moich jasnych komunikatów po co przyszłam. Dodatkowo przy zakupie za duża kwotę nie dostałam żadnej próbki. Odradzam.

Bawi mnie jak różnie klienci są traktowani w Douglasie. Byłam tam pare razy i w zależności jak akurat byłam ubrana to poziom obsługi się różnił. Gdy byłam lepiej ubrana, to wszyscy mi powiedzieli dzień dobry z uśmiechem coś zaczęli proponować, a gdy po prostu byłam ubrana normalnie to nawet nie usłyszałam wzajemnego dzień dobry, i zostałam zmierzona wzrokiem gdy prosiłam o pomoc w doborze perfumy, szybko o mnie wtedy zapomnieli gdy przyszli wyglądający na bogatszych klienci. No trudno nie smak pozostał, drodzy sprzedawcy w Douglasie czy wy naprawdę myślicie że jak ktoś wygląda na bogatego to w rzeczywistości jest bogaty? Zwłaszcza teraz gdy jest coraz więcej czystego pozerstwa.