Mroziński Bartłomiej, dr n. med., Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska

Bardzo profesjonalne podejście do dziecka! Świetny specjalista ! Godny polecenia!

Polecam serdecznie. Odpowiednio dużo czasu dla pacjenta. Szczegółowe odpowiedzi na wszystkie pytania. Bardzo dobry kontakt z dzieckiem. Mam pełne zaufanie. Dobry kontakt w celu umówienia wizyty.

Profesjonalista w tym co robi super podejście dla dzieci

Rewelacyjne podejście w czasie badania do dziecka. Zagaduje, zabawia a przy okazji bada małego pacjenta. Godny polecenia.

Do Doktora trafiłam pod koniec ciąży, będąc po wizytach u najlepszych kardiologów dziecięcych w Polsce, gdzie otrzymywałam niepokojące diagnozy (dotyczące wad/zespołów genetycznych). Po tylu przejściach, odmówiłam wizytę u Doktora Mrozińskiego, myśląc, ze skoro profesor kardiologii dziecięcej z innego miasta wydała już swoje podejrzenia to po co mam jeszcze jechać do Doktora. Doktor jednak skutecznie zaprosił mnie na wizytę, za co mu bardzo jestem wdzięczna-bo właśnie ta wizyta z 4 wizyt u różnych kardiologów napawała nadzieją, że nie jest tak źle jak wcześniej słyszałam. Była to bardzo konkretna wizyta z dokładnym zaplanowaniem kolejnych kroków do porodu, jak zapewnieniem opieki ginekologicznej, a co przez to idzie szpitala, w którym mogłam rodzić by Doktor mógł ocenić dziecko po porodzie. Tylko wizyta u Doktora dała mi wiarę, że moje dziecko jest zdrowe. W chwilach zwątpienia powracałam do tego co usłyszałam na wizycie. Po porodzie Doktor zbadał córkę, nie widział niepokojących objawów. Dla swojego spokoju wykonałam córce pełny panel badan genetycznych, które tylko potwierdziły to co powiedział Doktor-dziecko jest zdrowe. Słowa nie oddadzą wdzięczności za to co zrobił Doktor tak naprawdę swoją wiedzą i zaangażowaniem.

Profesjonalista z dystansem, poczuciem humoru i super podejściem do dziecka :)

Doktor zakwalifikował do operacji moje dziecko gdy ważyło niecałe 4 kg i miało 4 miesiące informując przy tym,że operacja może mieć skutki śmiertelne. Wyjechałam do kraju UE gdzie lekarze zdiagnozowali dziecko jako nie potrzebujące operacji. Według doktora Mrozińskiego dziecko miało przestać się rozwijać. Minął ponad rok,dziecko waży 7kg i rozwija się doskonale. Operacja została wyznaczona hipotetycznie na wiek 5 lat,bo to najbezpieczniejszy moment. Po tej operacji ma szansę na dobrą rekonwalescencja i nawet szansę na uprawianie sportu wysiłkowego. W Polsce operuje się dzieci taśmowo jak kurczaki,za granicą tak nie jest. Dziecko jest pod stałą kontrolą i gdy jest taka potrzeba ma refundowane leki + mleko (które kosztuje 800 zł za 30 butelek po 100ml). W krajach UE sprzęt jest dużo lepszy,ten w naszym kraju wygląda jak z muzeum. Powiem tylko jedno,wstyd.