Szkoła Podstawowa nr 5 im. Bohaterów 12 Kołobrzeskiego Pułku Piechoty

Nauczyciele, nie interesują się tym co się dzieję w szkolę. Uczniowie na przerwach chodzą do szkoły, palą e papierosy. Większość nauczycieli, nie potrafi uczyć swojego, przedmiotu, puszczają filmiki z YT.Choć daje negatywną opinię, szkoła i tak jest jedną z lepszych w gorzowie(może i najlepszą),i to jest najsmutneijsze

Szkoła jest mała, ale ma wszystko, czego uczniowie potrzebują do nauki. Z zewnątrz wygląda bardzo zaniedbaną, wewnątrz - kosmetyczne naprawy. Czysto, ale ewidentnie brakuje dobrego finansowania.Pani dyrektor jest bardzo sympatyczną i miłą osobą.

Nie polecam tej szkoły,nauczyciele mają gdzieś co się dzieje na przerwach . Dzieci w wieku 7 i 8 lat przeklinają . A nauczyczyciele nie umią uczyć,puszczają filmiki z YouTube .jak czegoś nie umiesz to musisz iść na korepetycje żeby zdać. W salach na świecie jest grzyb.toalety są nie zadbane , w toaletach powinien byc zamek .

Nie polecam chodzę juz do tej szkoły 4lata i nauczyciele nie dbają o dobro uczniów, jest moze 3 fajnych nauczycieli którzy naprawdę potrafią pomóc i dobrze nauczyć danego przedmiotu. Nie polecam zapisywać tutaj dzieci ponieważ zniszczycie im psychikę .

Uczyłem się w tej szkole 6 lat i muszę powiedzieć, że mam mieszane uczucia. Edukacja wczesnoszkolna w mojej klasie nie była przeprowadzana najlepiej, dużo zależy od wychowawcy. Nauka w 4-6 była na poziomie znośnym, choć nie najlepszym. Po nauce w Gimnazjum nr 7 (teraz SP7), które znajduje się w pobliżu, stwierdzam, że jest tam o wiele lepiej. W piątce kuleje organizacja i dbałość o bezpieczeństwo (w niektórych sprawach jej nie ma w innych była przesadzona). Mimo to pamiętam stamtąd wielu dobrych i sympatycznych nauczycieli, którzy bardzo dobrze nauczyli mnie swojego przedmiotu. Przeżyłem tam wiele miłych chwil, ale głownie dzięki fajnej klasie niż gronu pedagogicznemu.

Super szkola. Fajnie sie uczeszczalo z Szymonem simksowym oraz Andrzejem grawitejszowym. :)

Rakowska, nie widzi problemu, który istnieje w klasie od dwóch lat. Z poszkodowanego robi ofiarę. Siła złego na jednego. Nie ogarnia niesfornych dzieci. Próbuje współpracować z rodzicami, na pozór, ponieważ kiedy tylko pojawi się problem, ewidentnie sobie nie radzi, typowe zachowanie polityka, odwraca kota ogonem.

Spoko miejsce ale towarzystwo nie przyjemne oraz w niektórych miejscach osady grzybów i innych makterji

Najlepsza szkoła do jakiej mogłem trafić może ma swoje minusy ale jest nie za duża i łatwo się w niej znaleść