U Piotra. Autoserwis

Wszystko spoko zrobione auto jeździ jest ok.

Zostałem naciągnięty na niepotrzebne naprawy, prosiłem o wymianę jednej małej części w silniku a wymieniono kilka bez zapytania mnie o zgodę!. Bez mojej wiedzy auto zostało użyte do prywatnych celów. Wyłączono również kamerkę samochodową.Kolejne to czas oczekiwania. Smary na silniku i na chodniczkach. Także wymiana termostatu ( o to tylko prosiłem) kosztowala mnie 1250zl.Omijać a najlepiej zgłaszać gdzie trzeba.

Ja tam jestem zadowolony z usług tego serwisu. Naprawiałem 3 różne auta i zawsze było punktualnie, tak jak się umówiliśmy, bez poprawek, w cenie ustalonej lub wcześniej poinformowany że cos trzeba dodatkowo zrobić. Auta oddane czyste, przy mnie zakładali folie na siedzenie i czyścili kierownicę, drążki.

Powiem szczerze szkoda że nie można dać zero gwiazdek ten mechanik to poprostu jedna wielka pomyłka ceni sie lepiej jak w serwisie a nie robi nic auto stoi i stoi czasami nawet miesiącami wieczne zbywanie wymyślanie chistorii takich mechaników sie poprostu powinno zamykać stawiając do Pana p. To tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto.!!!

Dramat. Samochód zostawiony w serwisie był używany przez panów z warsztatu do celów prywatnych. Auto do odbioru w gorszym stanie niż przed naprawą. NIE POLECAM. Stanowczo ODRADZAM!!!!

Skorzystałem właśnie z usług serwisu. Pierwszy raz od kilku lat. Właściciel ten sam, oczywiście. Naprawa została wykonana zgodnie z umówionym terminem. Uważam, że zapłaciłem adekwatnie do wykonanych prac. Tym razem, tak jak i kiedyś, z usług jestem zadowolony. Jeśli ktoś nie może się dodzwonić, to warto podjechać i osobiście porozmawiać z właścicielem.

Korzystałem z usług tej firmy, mogę polecić, jak robią zależy na kogo się trafi, dziś sam naprawiam samochody. Ale powiem tak, nikt w tym warsztacie nie namawiał mnie na części, wręcz przeciwnie oszczędzałem, a potem wychodziło to kolejną naprawą w dość krótkim czasie. Kiedy to ludzie w Polsce zrozumieją, że jak wymieniasz np lewą końcówkę drążka, drążek kierowniczy to rób od razu drugą stronę tzw. po niemiecku. bo inaczej za 2.000 czy 3.000km będziesz wymieniać drugą stronę i płacić znowu za robociznę, mija się z celem. Lata praktyki mnie nauczyły. Ja jak robię zawieszenie, wahacze wywalam wszytko, i nagle okazuje się gumy stabilizatora lekko wybite, sworznie już bald am Ende, ludzie róbcie całość, zaoszczędzicie sobie koszta i nerwów, wtedy takie zawieszenie wytrzyma z 80.000km do 150.000km zależy od jakośći części i dróg po jakich się jeździ. Tak samo z paskami. A rozrząd oryginał bo inaczej będzie Conti made in Romania. Przerabiałem wszystko i nie ważne czy to VW, Audi, Skoda czy Mercedes. Jak zrobię raz to mam spokój i auto jedzie równo, nic nie stuka mi potem. A zawieszenie i hamulce to bezpieczeństwo. Pamiętaj jak wymieniasz drążek kierowniczy blokujesz listwę kluczem (a pod podłogę wsunąć klocek) listwa zablokowana i żadną żabą jak u hydraulika tylko klucz do drążków, bo magiel zaraz będzie stukał, w osobówce (pomijam SUWy) drążek jest przykręcony 70-75Nm tak samo się odkręca i tak dokręca. Po robocie nic nie stuka. Nie ma znaczenia czy auto ma 30 czy 15 lat, auto ma być sprawne technicznie. Pozdrawiam posiadaczy 4kółek. I wolniej, nie ma się dokąd śpieszyć.

Najgorszy serwis z jakim miałem do czynienia. Samochód stoi w zakładzie niemal półtorej miesiąca, właściciel nie obiera telefonu, ciągle przekłada termin odbioru samochodu. Omijać szerokim łukiem.

Nieduży serwis naprawczy raczej mechaniczny nie blacharski ja wyvhodzilem zawsze zadowolony

Polecam dobre ceny i szybka obsluga.Polecam