Jarvet. Usługi weterynaryjne. Śron J.

Nie rozumiem negatywnych opinii na temat Pana Weterynarza. Mam pilny przypadek z bardzo zaniedbanym kotkiem, wiekowym, bezdomnym, który się do mnie w Polsce przykolegował. Stan kotka był bardzo zły. Pan Doktor bardzo dobrze się nim zajął, jesteśmy po 2 wizycie, gdzie kotek dostał niezbędną medycynę i antybiotyki. Czekają nas kolejne wizyty u Pana Weterynarza. Pan Doktor jest empatyczny dla zwierzątka i jak i właściciela. Mogę tylko gorąco polecić i nie kierować się negatywnymi opiniami w necie. Trzeba profesjonalizm od sympatii czy antypatii ludzkiej odróżniać. Studia weterynaryjne nie są łatwymi studiami i nie ma możliwości studiów zaocznych. Trochę więcej szacunku w tym kraju dla ludzi co mają coś w głowie. Dziękuje bardzo w imieniu swoim i kotka białego. Pozdrawiam:-)

Bardzo nie polecam tego miejsca, straciłam tu 4 zwierzaki, które bardzo kochałam.. ostatnia kotka zginęła przy zabiegu sterylizacji . Jest to nie pojęte a w odzewie usłyszałam Nie chce Was tu więcej widzieć.."Dziękuję za pomoc Panie doktorze

Polecam. Gdy zadzwoniłam,nie było problemu z przyjęciem na już,co było ważne dla nas. Weterynarz fachowo zajął się naszym pupilem, wszystko wyjaśnił i do tego jest niedrogi.

Pomimo wykonanych wielu badań naszemu choremu zwierzowi nie dało się już pomóc, Pan doktor pomógł mu odejść z godnością.

Jestem bardzo zadowolona z Pana doktora

Polecam. Leczymy nasze zwierzaki u doktora już parę lat. To świetny weterynarz.

Omijajcie szerokim łukiem tego weterynarza zerowe pojęcie tylko kasować umi.

Tragedia i dramat. Straciliśmy w tym miejscu 3 psy. Dwa szczeniaki zdechły w wyniku wyziębienia. Po cesarskim cięciu leżały mokre na ligninie przy otwartym oknie na zimnych kafelkach. Suczka niby doszła do siebie po cesarskim cięciu, ale ostatecznie w wyniku komplikacji po spapranej cesarce także zdechła w męczarniach mimo prób ratowania jej w innej przychodni. To jest rzeźnia, nie weterynaria.

Zadzwoniłam po pomoc dla psa po wypadku.. usłyszałam że muszą jechać do kliniki.. lekarz nie poda zastrzyku znieczulającego bo to mu nic nie da.. rzeczywiście musiał męczyć się całą noc ? Zadzwoniłam w inno miejsce- usłyszałam proszę natychmiast przyjechać..To Lekarz tylko z nazwy..zero empatii

Polecam ten gabinet i wspaniałe podejście z sercem do zwierzaka. Weterynarz który nie odmówił przyjęcia w niedzielę i udzielenia pomocy pieskowi.