Poczta Polska

Ja jestem człowiek wyrozumiały, ale na tę placówkę pocztową brak mi słów. Standardowo awizo w skrzynce bo po co zadzwonić dzwonkiem do drzwi. Idziesz na pocztę a tan przerwa technologiczna od 15:30 do 16:30. Przez godzinę co oni tam robią? Generalne porządki czy może na nowo komputery instalują? Może jedzą w tym czasie trzy obiady i później dziwne ze nikt się nie może ruszyć z listami tylko same awiza roznoszą. Szkoda gadać, omijać łukiem

Filia poczty trochę jak z minionej epoki, kolejki a starsze Panie nie nadążają za postępem. Kolejki, długi czas oczekiwania, i godziny otwarcie też niezbyt korzystne. Polecam i pozdrawiam za to bardzo miłą, uczynną, skrupulatną Panią listonosz blondynkę która obsługuje ulicę Kopernika i za to są 3 gwiazdki .

W okienku pracuje upiorna kobieta. Maksymalnie nie uprzejma. Już od rana zmęczona swoją pracą. Omijać z daleka...

Poczta jak poczta, była po drodze i zrobiła robotę.

NAJGORSZA PLACÓWKA! NIE WIEM SKĄD POMYSŁ ZROBIENIA Z TEJ DZIUPLI POCZTĘ! GODIZNY OTWARCIA ABSURDALNE! Tym bardziej ze 99% społeczeństwa jest w pracy w tych godzinach wiec odebranie jakiejkolwiek przesyłki graniczy z cudem! Lepiej zmienić adres zameldowania niż ryzykować awizem do tej placówki...

Punkt zamknięty od października 2022.

Stoję w kolejce do tej żałosnej placówki i nikomu tego nie polecam. Na te święta życzę Poczcie Polskiej rychłego upadku

Dramat to mało... wydawało by się, że pracują w tej filii kompetentne osoby. Gubione listy są tu standardem, paczka,która została odebrana tydzień temu nagle dostaję awizo, że mam ją do odebrania więc nie wiem komu gratulować,ale chyba sobie za to, że szybciej odebrałam paczkę niż dostałam awizo. Listonosz to już wgl dawno z poleconym przy drzwiach nie był,a siedzę cały dzień w domu,dodatkowo okazuję się,że mam powtórne awizo i dwa odesłane do nadawcy bardzo ważne polecone. Jeśli byłaby możliwość to zmieniłabym pocztę,bo tutaj się coś dowiedzieć a co dopiero dodzwonić graniczy z cudem. Również co przyjdę na pocztę to jest przerwa techniczna.Godziny otwarcia to chyba są za przeproszeniem dla osób nie pracujących.

Dramat. Czekasz i czekasz. Dwa okienka niby, a nigdy nie widziałam drugiego pracownika. Niekiedy kolejka, aż do wyjścia z budynku. Najgorsze jest to, że nikt nic z tym nie robi już od kilku lat.

Wstyd a nie poczta. 10m2 w którym mieszczą się 2 biurka i 5 krzeseł. PRL pełną parą, wstyd!